Zwariować ze szczęścia (2016)

Anna Kołodziejczak

Reż. Paolo Virzì

Data premiery: 10 marca 2017

Zwariować ze szczęścia Paolo Virziego to znakomity włoski komediodramat, który warto polecić kinomanom od szkoły ponadgimnazjalnej począwszy. To nie tylko przykład finezyjnego, zabawnego kina rozrywkowego, ale także materiał do osobistych przemyśleń oraz dobry punkt wyjścia do rozmowy w gronie rodzinnym lub z uczniami na zajęciach z wykorzystaniem filmu. Zwariować ze szczęścia sprawdzi się przede wszystkim na godzinie wychowawczej lub spotkaniu z psychologiem, ponieważ traktuje o problemie odrzucenia – przez najbliższych: rodziców, partnerów życiowych – co przeradza się w brak akceptacji dla własnej osoby i, jak w tym przypadku, głęboką depresję. Problem zostaje pokazany na przykładzie losów dwóch kobiet z diametralnie odmiennych środowisk społecznych, ale film dyskretnie uniwersalizuje podejmowaną problematykę.

Film będzie atrakcyjnym uzupełnieniem zajęć języka włoskiego, szczególnie jeśli chodzi o strukturę społeczną i obyczajowość współczesnych Włoch. Polonista-kinoman może zestawić omawiany film z Thelmą i Louise Ridleya Scotta (1991), jako przykładem „kobiecego” kina drogi, lub z Przerwaną lekcją muzyki Jamesa Mangolda (1999), który to film traktuje o zderzeniu dwóch osobowości młodych kobiet osadzonych w prywatnej klinice psychiatrycznej i ich wzajemnym wpływie. Kolejny kontekst dla Zwariować ze szczęścia może stanowić Lot nad kukułczym gniazdem Milosa Formana (1975). Poprzez obydwa filmy warto pokazać potencjał tematu szpitala psychiatrycznego jako metafory społeczeństwa lub ustroju (np. totalitarnego). Spojrzenie to można wzbogacić także o wiele pozycji literackich, np. Szpital Przemienienia Stanisława Lema (i jego adaptację w reżyserii Edwarda Żebrowskiego, 1978) lub filmowych, np. Fotograf Waldemara Krzystka (2014).

Zwariować ze szczęścia wprowadza nas w diegezę poprzez osobę Beatrice Morandini Valdirany. Widzimy tę elegancką blondynkę siedzącą pod parasolką słoneczną i wydającą dyspozycje osobom pracującym w ogrodzie okalającym klasyczną willę. Nie mamy wątpliwości, że ta arystokratka jest tutaj na właściwym miejscu. Szczęśliwa, rozszczebiotana, ruchliwa, opowiadająca bez skrepowania o swoich miłosnych przygodach i koneksjach rodzinnych. Jedynie pewna nerwowość tej bohaterki, powoduje u widza dysonans i wzmożoną czujność. Okazuje się, że Beatrice jest pacjentką kliniki psychiatrycznej, Villi Biondi, która została ufundowana przez krewnych bohaterki. Historia filmowa krzyżuje się z autentyczną poprzez postać Beatrice. Grająca ją Valeria Bruni Tedeschi to prywatnie siostra Carli Bruni-Sarkozy, córka bogatego przemysłowca i znanej pianistki. Valeria Bruni to nie tylko znakomita aktorka (otrzymała m.in. nagrodę specjalną jury festiwalu w Cannes za film Aktorki, dwukrotnie triumfowała w kategorii Najlepsza aktorka w Wenecji), ale także reżyserka It’s Easier for a Camel... (2003) filmu opartego na własnych doświadczeniach związanych z dorastaniem w zamożnej rodzinie. W Zwariować ze szczęścia bohaterka okazuje się niedostosowana, zbyt mało konwencjonalna dla swojej arystokratycznej rodziny, stanowi dla niej kłopot i powód do wstydu. Matka „racjonalizuje i upraszcza” sytuację, mówiąc, że łatwiej by było, gdyby Beatrice umarła.

Dramaturgicznie film bazuje na kontraście pomiędzy protagonistkami i napięciu wytwarzającym się pomiędzy nimi lub pomiędzy tą dwójką a całą resztą filmowych postaci. Druga główna bohaterka, Donatella Morelli (w tej roli Micaela Ramazzotti), także pensjonariuszka kliniki, wydaje się – nie tylko w aspekcie fizycznym –całkowitym przeciwieństwem arystokratki. Znacznie młodsza, introwertyczna, wytatuowana brunetka okazuje się byłą tancerką z nocnego klubu w małej mieścinie. Dziewczyną, która musiała radzić sobie w życiu sama. Z czasem poznajemy jej matkę, czyhającą na spadek po generale, którym się opiekuje, a także ojca – starzejącego się muzyka chałturzącego po knajpach. Ta para skrajnych egoistów nie potrafi dać córce żadnego wsparcia, porzucając ją także w najtrudniejszych życiowych sytuacjach.

Wraz z pogłębianiem się przyjacielskiej relacji pomiędzy kobietami odważna i nieco obrazoburcza komedia tocząca się w „psychiatryku” zmienia się w komediodramat, a potem w dramat psychologiczny i obyczajowy. Tonacja z wariacko wesołej i barwnej zmienia się w dojmująco bolesną. Kobiety opuszczają ośrodek terapii i próbują „złapać trochę szczęścia”. Szybko okazuje się jednak, że momenty doraźnego zadowolenia nie mają wartości bez rozwiązania spraw naprawdę w ich życiu ważnych. Dla Beatrice jest to brak akceptacji ze strony rodziny, byłego męża – wziętego adwokata, a nawet kochanka, który okazał się nietrafioną inwestycją. Dla Donatelli priorytetem jest odzyskanie miłości synka, którego życie niegdyś naraziła.

Szpital psychiatryczny usytuowany w Villi Biondi nie jest miejscem represyjnym, jakich wiele w literaturze czy filmie. To raczej ostoja równowagi, utrzymująca balans pomiędzy tradycją a nowoczesnością, społeczeństwem a jednostką, normalnością a szaleństwem. Jednak osadzone w nim – na mocy wyroku sadowego – bohaterki nie mogą czerpać wsparcia w procesie leczenia z tego miejsca, dopóki nie zrozumieją i nie zaakceptują prawdy o sobie samych. Właściwie jedynie ostatnia scena filmu pokazuje bohaterki prawdziwe: obnażone w swoich emocjach, nie przebrane (także dosłownie) za kogoś, kim pragnęłyby być. Dzięki lustrzanemu odbiciu własnych problemów w osobie tej drugiej i Beatrice, i Donatella zaczynają rozumieć, na czym polega ich „skaza”. Zaczynają myśleć o klinice jako o przyjaznym miejscu, które pozwoli im przyswoić i „przepracować” zdobytą podczas szalonej eskapady wiedzę o sobie samej.

Pani z Ukrainy (2002)
tytuł: „Zwariować ze szczęścia”
gatunek: dramat, komedia
reżyseria: Paolo Virzì
scenariusz: Paolo Virzì, Francesca Archibugi
zdjęcia: Vladan Radovic
muzyka: Carlo Virzì
produkcja: Francja/Włochy
rok prod.: 2016
dystrybutor w Polsce: Against Gravity
czas trwania: 116 min
Wróć do wyszukiwania