Miesiąc temu wraz ze znajomymi oglądałam film pod tytułem ,,Siła spokoju”, będący adaptacją książki Dana Millmana, zatytułowanej „Droga miłującego pokój wojownika” . Dzieło filmowe powstało w 2006 roku. Reżyserem filmu jest Victor Salva – wybitny amerykański twórca. Muzykę do filmu skomponował Bennett Salvay, a zdjęcia wykonał Sharon Meir.

Odtwórcami głównych ról byli: Scott Mechlowicz (Dan Millman), Nick Nolte (Sokrates), Amy Smart (Joy), Chad Nadolski (Medyk), Mark E. Lindsey (Akrobata), Agnes Bruckner (Susie).

Oprócz genialnej obsady aktorskiej i różnorodnych filmowych efektów, warto przyjrzeć się filmowej fabule, która prawdziwie zasługuje na uwagę.

Zwyczajny młody człowiek. Wiele posiada, jest kimś. Dla niego liczy się tu i teraz. Docenić to? Po co? Zachwytem darzymy tylko to, czego jeszcze nie osiągnęliśmy; to, co już posiadamy, jest dla nas ważne, ale jakże zwyczajne.

Lecz nagle coś się zmienia. Bóg chciał inaczej. Nie! To ty chciałeś inaczej! To nie miało prawa się zdarzyć. To był tylko sen…

,,Przebudź się jesteś-wolny, zbudź tylko słuch.

A jeśli nie uwierzysz żeś wolny, bo cię skuto,

Będziesz się krokiem mierzył i będziesz ludzkie dłuto,

i będziesz w dłoń ujęty przez czas, przez czas-przeklęty”. (K K. Baczyński „Wolność”)

Kimże się stałeś młody człowieku? – Nikim. Co posiadasz? – Nic.

Wieść o tym, że to, co było, a nie wróci, wykańcza cię zupełnie.

I choć nie ma już nic, pozostałeś ty. Teraz już wiesz ile kosztują łzy!

Napraw, nim odejdziesz na zawsze…

Bardzo podobał mi się ten film. Pokazał jak cennym skarbem jest życie, które trzeba kochać, bo nie jest lepsze ani gorsze od marzeń, tylko po prostu inne. Musimy, patrząc w przyszłość i żyjąc w teraźniejszości, pamiętać o przeszłości. Potrzeba nam doceniać i szanować innych, bo nikt z nas nie jest do końca panem własnego losu. Nikt nie wie, kto i kiedy może okazać ci swą pomocną dłoń. Czasem ktoś zupełnie niespodziewany będzie Twym aniołem. Swą wypowiedz zakończę słowami Williama Szekspira:

,,Kochaj wszystkich. Ufaj tylko niektórym. Stawaj do walki, ale jej nie rozpoczynaj. Pielęgnuj przyjaźnie.”