Tarapaty (2017)
Reż. Marta Karwowska
Data premiery: 15 września 2017
Maciej Dowgiel
Rodzime kino dla dzieci nie oferuje młodym widzom zbyt wielu okazji do obejrzenia dobrych produkcji do tej grupy skierowanych. Najmłodsi nie są zatem przyzwyczajeni do oglądania filmów osadzonych w realiach znanych im z własnego podwórka. W przypadku filmów amerykańskich jest inaczej, polscy rodzice niemal w każdym tygodniu mają możliwość zabrania swoich pociech na inny film, przeznaczony dla ich dzieci. Repertuar kin uzupełniają oczywiście także europejskie filmy familijne, choć często są one podobne do amerykańskiego mainstreamu, stanowiąc odrębny gatunek, który można chyba nazwać europejskim kinem amerykańskim. Osobną kategorię stanowią filmy dla dzieci o charakterze edukacyjno-wychowawczym, których otwarta dydaktyka sprawia, że są idealne do wykorzystania w edukacji przedszkolnej, szkolnej lub domowej. W ich produkcji prym wiodą kraje skandynawskie, a tuż za nimi plasują się kraje Europy Zachodniej. Każda z odmian kina dla najmłodszych rozwija się i z roku na rok ma się coraz lepiej. A jednak… Tarapaty, choć są filmem dla dzieci, trudno jednoznacznie sklasyfikować i ocenić. Jak na kino edukacyjno-wychowawcze są zbyt rozrywkowe, jak na film typowo rozrywkowy, zbyt wiele w nich jest dydaktyki.
Sam koncept kryminalnej intrygi Tarapatów jest niezwykle interesujący. Zadowoleni powinni być przede wszystkim warszawiacy, ale i mieszkańcy innych miast, którzy choć raz odwiedzili lub zamierzają odwiedzić stolicę Polski, nie powinni być zawiedzeni. Miejska historia osnuta wokół wizyty w Warszawie jednego z najważniejszych hiszpańskich malarzy XX wieku (i pozostawionej przez niego pewnej pamiątki) daje wiele do myślenia. Nie będzie spoilerem odkrycie, że był nim Pablo Picasso… Jednak sama osoba mistrza to tylko pretekst do zbudowania zagadki rozwiązywanej przez dziecięcych bohaterów. Jednak gdyby nie pewne małżeństwo znanych polskich architektów, Heleny i Szymona Syrkusów, sam Picasso byłby w naszej stolicy zagubiony. Zasługi tych projektantów powojennej Warszawy są dla stołecznego miasta nieocenione, co zresztą ciekawie wplatają w fabułę twórcy Tarapatów. Dzięki temu najmłodsi mogą przekonać się, że także w nieodległych przecież czasach PRL-u powstawały wspaniałe osiedla i budowle. Tu zaś otwiera się szerokie pole do dyskusji o zabytkach minionej niedawno epoki. Dzięki bliskości stołecznych osiedli po projekcji filmu można zaplanować wycieczkę i obejrzeć filmowe budowle. A jeżeli do kina wybiorą się mieszkańcy stolicy, dowiedzą się, kto zaprojektował osiedla, na których mieszkają oni lub ich znajomi. Ze starszymi uczniami można porozmawiać też o pięknie i funkcjonalności architektury, co może stać się ciekawym tematem zajęć plastycznych. Uczniowie gimnazjów, choć film skierowany jest raczej dla dzieci ze szkół podstawowych, mogą reprezentować zdecydowany światopogląd Syrkusów, który zbliżył ich do samego Picassa, ale i miał znaczący wpływ na kształt projektowanych przez nich domów i osiedli. W tym kontekście można też zastanowić się nad tym, co Picasso robił w 1948 roku w Polsce i dlaczego za ikonę gołębia, namalowanego wówczas na serwetce we wrocławskim hotelu Monopol, otrzymał sowiecką Nagrodę Leninowską?
Tarapaty to także uproszczona rozprawa o przyjaźni w naszych czasach. Kiedy stawia się na samodzielność i indywidualizm, potrzeba posiadania przyjaciół wydaje się anachroniczna. Z drugiej zaś strony, dziś przyjaciele rzadziej niż niegdyś poczuwają się do odpowiedzialności, a podejmując „trudy” przyjaźni, stawiają jedynie na czerpanie z niej własnych korzyści. Istnieje też moda na wzajemne dokuczanie sobie, wyzywanie, robienie przykrości, aby wzmocnić swoją pozycję w grupie. W związku z tym coraz trudniej o prawdziwą przyjaźń. Łatwiej więc zrezygnować z przyjaźni, a wśród rówieśników liczyć tylko na siebie. To niekiedy oznacza samotność, zagubienie, prowadzi do frustracji. Przekonuje się o tym Julka, główna bohaterka filmu. Na szczęście z pomocą przychodzi jej Olek, którego, chcąc nie chcąc, łączy z Julią wspólne śledztwo i przygoda… Oboje przekonują się, że łatwiej działać w zespole, a samotne wykonanie misji nie zawsze jest możliwe. Przyjaźń i współpraca zaś to uniwersalne i powracające tematy zajęć wychowawczych.
Kolejna lekcja, którą wraz z bohaterką filmu mogą odebrać młodzi widzowie, dotyczy rodziny i wartości, jakie za nią stoją. Rodzice Julii przebywają na emigracji zarobkowej w Kanadzie, a dziewczynka przez cały rok szkolny mieszka w internacie. Roztargnienie jej matki sprawia, że na czas wakacji nie wyjeżdża na upragnione spotkanie z rodzicami, lecz ląduje u ciotki, której nie zna, a z którą raczej trudno się zaprzyjaźnić. Jednak po czasie okazuje się, że nawet z odpychającą, na pierwszy rzut oka, starszą panią warto żyć w zgodzie. Choćby dlatego, że to bliska rodzina, a więc także wspólna historia rodu. A ta okazuje się niezwykle pasjonująca. Nie ulega wątpliwości, że rodzice, choć zajęci karierą zawodową, są jej najbliżsi, podobnie zresztą jak i ona im. Wątek ten warto wykorzystać na zajęciach wychowawczych dotyczących rodziny, wzajemnych uczuć, oddania i… odpowiedzialności (także wobec dalszej rodziny). Dzięki Tarapatom dzieci zrozumieją, czym jest emocjonalna wartość rodzinnych pamiątek. Być może dobrym pomysłem jest zaproponowanie lekcji im poświęconych. Na zajęciach dzieci mogłyby pokazać, co w ich rodzinnym domu jest skarbem i opowiedzieć, jakie ciekawe historie się za nimi kryją. Wiedzę oczywiście uzyskaliby od swych rodziców i dziadków, co ułatwiłoby zbudowanie ponadpokoleniowych mostów.
muzyka: Antoni Łazarkiewicz