Stulatek, który wyskoczył przez okno i zniknął (2013)
Maciej Dowgiel, Centralny Gabinet Edukacji Filmowej
Reż. Felix Herngren
Data premiery: 27 czerwca 2014
Stoik w młynie historii. „Stulatek, który wyskoczył przez okno i zniknął” – film w reż. Felixa Herngrena
Już w ten weekend w wielu kinach czeka na widzów wyjątkowo zabawna lekcja historii XX wieku. Jak przystało na letnią porę, będzie to lekcja pełna humoru, w lekkiej formie czarnej komedii. Film pt. „Stulatek, który wyskoczył przez okno i zniknął” ma wiele walorów rozrywkowych, chociaż podstawowa wiedza historyczna może okazać się niezbędna do jego zrozumienia.
Tym, którzy nawet podczas letnich ferii tęsknią do szkolnej ławy, podpowiadamy, że film sprawdzi się w filmowej edukacji w dwóch ostatnich klasach szkoły ponadgimnazjalnej. Nie zawiodą się na nim nauczyciele historii, wiedzy o społeczeństwie, języka polskiego, wiedzy o kulturze, a nawet filozofii. Dla tych ostatnich „Stulatek…” może okazać się wspaniałym przykładem uwspółcześnionego stoicyzmu w praktyce.
Allan Karlsson, jak wskazuje już sam tytuł filmu, ma sto lat. Dzięki rozwiniętemu systemowi socjalnemu Szwecji, gdzie rozgrywa się akcja filmu, przebywa w domu spokojnej starości pod troskliwą opieką pielęgniarek. Pracownicy placówki wraz z władzami miasta i okolicznymi mediami przygotowują mu urodzinową niespodziankę. Jednak nie dla niego spokojna jesień życia. Ucieka z pokoju przez okno, żeby żyć – po swojemu, bez niczyich nakazów i zakazów, tak jak czynił to wcześniej przez całe swe życie.
Dokąd zmierza? Nie wiadomo. Wykupuje bilet za kilka koron, które akurat dźwięczą mu w kieszeniach szlafroka. Wsiada do autobusu „dokądkolwiek”, z bagażem życiowych doświadczeń i skradzioną gangsterowi walizką. Zresztą nigdy nie kierował się w zasadzie żadnymi przekonaniami, marzeniami czy dążeniami. Oddał się w ręce losu, a ten przeprowadził go przez życie pełne zaskakujących przygód, które, co charakterystyczne dla komedii, dzięki różnym zbiegom okoliczności skumulowały się w jego długim i bynajmniej nie skończonym żywocie.
Tytułowy staruszek jest typem stoika, który oddawszy się pod opiekę fatum, odgrywa swą życiową rolę, najlepiej jak potrafi. Nie przejmuje się chwilowymi niepowodzeniami, nie denerwuje się, bezstresowo przyjmuje porażki i tak samo cieszy się sukcesami. Jest wolnym człowiekiem. Nie goni za sławą, majątkiem czy władzą. Wierzy raczej (paradoksalnie) w rozumny ład świata, płynie z prądem wydarzeń i właśnie dzięki temu osiąga rzadko, współcześnie, spotykany stoicki spokój. pt. „Stulatek, który wyskoczył przez okno i zniknął”.
Obce są mu także wszelkie namiętności ciała i ducha. Charakteryzuje go stoicka: apatia (beznamiętność), ataraksja (spokój wewnętrzny i niewzruszoność) oraz autarkia (samowystarczalność). Dzięki temu udaje mu się bezboleśnie doczekać starości, choć los nie szczędzi mu niespodzianek. Od najmłodszych lat wrzuca go w kołowrót wydarzeń, wystawiając tym samym na próbę charakteru.
Największą radością życia, której Allan nigdy sobie nie odmawiał, było wysadzanie w powietrze rozmaitych miejsc, przedmiotów i ludzi. To specyficzne hobby początkowo zaprowadziło go do zakładu dla psychicznie chorych, gdzie poddany został… kastracji. Później zaś, dzięki swym pirotechnicznym umiejętnościom i zbiegom okoliczności, ratuje przed śmiercią generała Franco, za co zostaje nagrodzony wspólną biesiadą. Pomaga Amerykanom w skonstruowaniu bomby, która może przesądzić o losach świata. Dzięki temu wkrada się w łaski samego Harry’ego Trumana. Ze względu na swe osiągnięcia staje się obiektem zainteresowania KGB, a po osobistej audiencji u Stalina trafia do obozu pracy na mroźnej Syberii. Tam też nie traci swego stoicyzmu, wykorzystując sprzyjający los i Herberta Einsteina (brata genialnego Alberta), ucieka z łagru, przyprawiając sowieckich żołnierzy o wściekłość. Zmienia losy zimnej wojny, uczestnicząc w wymianie tajnych (choć nikomu niepotrzebnych) dokumentów pomiędzy Amerykanami i Rosjanami. Zarówno Reagan jak i Gorbaczow są usatysfakcjonowani. Dzięki kolejnej igraszce losu doprowadza w końcu do upadku Muru Berlińskiego i symbolicznego zakończenia konfliktu pomiędzy Wschodem a Zachodem. Jego życie, poznawane w licznych retrospekcjach, to podróż przez najważniejsze wydarzenia w (alternatywnej) historii XX wieku. Ukazanie jej ze specyficznym, skandynawskim poczuciem humoru, to ciekawa i zabawna lekcja historii najnowszej oraz wiedzy o społeczeństwie na przestrzeni ostatniego wieku.
„Stulatka, który wyskoczył przez okno i zniknął” można porównać do cieszącego się nieustającą popularnością „Forresta Gumpa” w reż. Roberta Zemeckisa. Postać głównego bohatera została ukazana w podobnej formie licznych retrospekcji. Jednak w przypadku szwedzkiej produkcji jest to także świetna czarna komedia. Można tu wskazać niemal wszystkie jej wyznaczniki gatunkowe (np. podczas zajęć języka polskiego lub wiedzy o kulturze).
A przede wszystkim zaś jest to film o szczęściu otrzymanym od losu. O radości dnia codziennego. I afirmacji spokojnego życia… niezależnie od wieku.