Paranormal Activity 3. Przewodnik do życia w opętaniu…
Maciej Kaczmarczyk, Urszula Oleksicka
Studenci Instytutu Filologii Angielskiej Uniwersytetu Wrocławskiego (pod kierunkiem dr Justyny Deszcz-Tryhubczak)
„Paranormal Activity3″ to trzecia część kasowego i bardzo popularnego filmu kina grozy. Produkcja została doskonale wyreżyserowana przez Henrego Joosta i Ariela Schulmana, scenariusz napisał Christopher Landon. Trudną rolę do zagrania miały dwunastoletnie Chloe Csengery (filmowa Katie) i Jessica Brown (filmowa Kristi), które musiały kreować smutne i tajemnicze postaci. Zważywszy na ich młody wiek, zagrały w hollywoodzkim stylu. Na planie towarzyszyli im Lauren Bittnar i Christopher Nicolas Smith, odgrywający rolę rodziców dziewczynek.
Aby dobrze zrozumieć fabułę, polecam rozpoczęcie seansu od pierwszej części pod tym samym tytułem. Wszystkie części filmu nie są poukładane chronologiczne. Akcja filmu toczy się w różnych ramach czasowych, ale w tym samym amerykańskim miasteczku w 2011 roku.
Film porusza fikcyjny i na pozór przereklamowany wątek domowników nękanych przez ducha. W domu nowożeńców zaczynają dziać się różne, dziwne wypadki. Dennis nie wierzy w racjonalne tłumaczenie swojej żony Julii. Jego nieufność wzrasta, kiedy jedna z córek opowiada tacie o niewidzialnym przyjacielu. Postanawia wtedy nagrać tajemnicze zjawiska kamerą, która bez przerwy rejestruje paranormalne wydarzenia. Wirujące pod sufitem krzesła, gasnące światła i cienie to tylko niektóre zjawiska obserwowane przez rodzinę…
Efekty specjalne są naprawdę dobre i potrafią wystraszyć każdego. Jest ich, co prawda, niewiele, ale najważniejszy jest klimat filmu i genialna gra aktorów. Oglądając ten obraz, nie zdajemy sobie sprawy, jak bardzo muzyka w tym filmie utrzymuje napięcie i dodaje „dreszczyka” scenom grozy.
Mimo że nie jestem fanem horrorów, to z zainteresowaniem i wielki napięciem oglądałem kolejne minuty filmu. Długo zastanawiałem się, co wpływa na realistyczny odbiór fabuły? Moim zdaniem wpływa na to kilka czynników: wspomniana muzyka, charakter i klimat filmu, mała ilość bohaterów.
Wychodzę z założenia, że amatorska kamera i nawiedzony dom wystarczą do nakręcenia genialnego horroru.
Na koniec zachęcam nie tylko fanów kina grozy do obejrzenia „Paranormal Activity”.