Musimy porozmawiać o Kevinie

Monika Derkowska

Studentka Instytutu Filologii Angielskiej Uniwersytetu Wrocławskiego (pod kierunkiem dr Justyny Deszcz-Tryhubczak)

Kiedy mówimy o macierzyństwie, zazwyczaj wypowiadamy się o nim w sposób pozytywny. Czas ten opisuje się jako radosny; kobieta czuje się spełniona, wszystkie problemy są szczęśliwie rozwiązane, a każda chwila spędzona na zabawie z rodziną jest przyjemnością. „Musimy porozmawiać o Kevinie” (2001) sprawia, że nasza wizja wychowywania dzieci zmienia się diametralnie. W filmie spotykamy Kevina (Ezra Miller), który zdaje się być pod względem zachowania potomkiem samego diabła, i jego matkę Ewę (Tilda Swinton), dla której urodzenie dziecka oznaczało początek „samouwięzienia” i nieustannego cierpienia.

Film w reżyserii Lynne Ramsay to psychologiczny thriller. Jest to adaptacja powieści autorstwa Lionel Shriver o tym samym tytule. Różnica między nimi wynika z formy przedstawienia wydarzeń. Książka to przykład powieści epistolarnej, skonstruowanej w formie listów Ewy Khatchadourian do jej męża Franklina (John C. Reilly). Wciąż jednak niezmienna pozostaje perspektywa. Nadal stanowi ona historię opowiedzianą z punktu widzenia Ewy i jej wciąż powracających wspomnień. Ponadto film nawiązuje również do szkolnych strzelanin, m.in. w Columbine High School w 1999 roku. W filmie przedstawiony został problem niebezpiecznego indywidualizmu i bezpośrednio związanego z nim poczucia niezrozumienia przez innych ludzi. Niemniej jednak różni się on od pozostałych filmów tego rodzaju, jak np. „Pif-Paf! Jesteś trup” (2002) czy „Nasza klasa” (2007), z których łatwiej wywnioskować przyczynę popełnionych zbrodni.

Bohater filmu, Kevin Khatchadourian, pozostaje w areszcie, podczas gdy jego matka desperacko stara się przezwyciężyć traumę, będącą skutkiem wydarzeń z poprzednich lat. Niestety, okazuje się to niemożliwe, gdyż jej syn zabił nie tylko swoich rówieśników ze szkoły, ale także swojego ojca Franklina oraz młodszą siostrę Celię (Ashley Gerasimovich). Obecnie Ewa mieszka sama w starym, zaniedbanym domu, będąc obiektem ostracyzmu bezwzględnych sąsiadów, którzy, aby podkreślić jej winę, oblali dom kobiety czerwoną farbą. W filmie Ewa powraca wspomnieniami do czasów, kiedy Kevina nie było jeszcze na świecie – czasu wolności, rozwoju i spełniania marzeń. Narodziny syna zmieniły wszystko. Od tego momentu widzimy ciąg niepowodzeń w życiu bohaterki. Kobieta nie potrafi poradzić sobie z wychowaniem syna, jego nieustannym płaczem, młodzieńczym buntem i zauważalną skłonnością do przemocy. Po masakrze, jakiej dokonał Kevin, Ewa odwiedza go często w więzieniu, jednakże nigdy nie zamieniają ze sobą ani słowa. Dopiero w ostatniej scenie przełamują bariery, jakie ich oddzielały, zrozumiawszy, że mają tylko siebie i stanowią rodzinę.

„Musimy porozmawiać o Kevinie” należy do filmów, jakie powinno się obejrzeć kilka razy, aby uchwycić wszystkie dane widzowi informacje. W swoim dziele Lynne Ramsay użyła mnóstwa różnorodnych wizualnych technik filmowych, jak na przykład zbliżenia, rozmyte obrazy czy technika slow motion, które sprawiają, że jest on bardziej przejmujący, głęboki i nacechowany emocjami, które widz stara się rozszyfrować. Dźwięki są często zdefamiliaryzowane i nie odpowiadają one rzeczywistym obrazom. Przykładem może być tutaj scena ze święta Halloween, gdzie przebrane dzieci, rodem z horrorów, biegają po ulicach miasta, a w tle słychać radosny utwór Buddiego Holly’ego „Everyday”. Niesamowita jest kreacja rzeczywistości poprzez wspomnienia Ewy. Często są one nieuporządkowane, ale zawsze znajdziemy jakieś relacje między nimi (na przykład scena osadzenia więźnia i poród Ewy – macierzyństwo, jako swego rodzaju więzienie). Szczególne znaczenie mają w filmie różne symbole, w tym najbardziej wyrazisty kolor czerwony. Jest on widoczny praktycznie przez cały film: poczynając od festiwalu La Tomatina w Hiszpanii, w którym uczestniczy Ewa, poprzez nadruk na koszulce Kevina, marmoladę na chlebie, farbę na domie, w którym mieszka Ewa, a kończąc na krwi.

Ponadto w filmie przedstawiono dwa różne obrazy dziecka. Ukazany jest tutaj kontrast pomiędzy Kevinem — nieznośnym i niegrzecznym — oraz Celią, nadzwyczaj niewinną. Pierwsze dziecko jest sportretowane niczym diabelski potomek, któremu nieposłuszeństwo wobec matki sprawia radość. Drugie z kolei, to anielska wersja dziecka, spokojnego i szczęśliwego. Jednakże widz musi pamiętać, że cała historia opowiedziana jest z perspektywy Ewy. Od momentu, kiedy kobieta straciła niejako swoją osobowość „wolnego ducha”, ciągle uważa, że Kevin robi wszystko celowo, tak by zniszczyć jej życie i sprawić, by czuła się niepotrzebną osobą i złą matką. Jednakże oprócz morderstw, jakie popełnia Kevin, jego każde inne zachowanie jest normalne. Każde małe dziecko płacze; każde ma swój okres buntowania się przeciwko rodzicom i światu. Wydaje się jednak, że mimo usilnych starań Ewy, matka nie wie, jak ma postępować w relacjach z synem.

Podsumowując, „Musimy porozmawiać o Kevinie” to film, który porusza odwieczne tabu, mianowicie matka nienawidząca swojego dziecka; matka, która nie jest w stanie poradzić sobie z wychowaniem syna i dla której bycie rodzicem jest równie przykre, jak bycie osadzonym w więzieniu. Film zawiera wiele wizualnych i artystycznych ujęć, które sprawiają, że jest on szczególnie przejmujący, czym jeszcze bardziej skupia naszą uwagę do poszukiwania i odkrywania „wnętrza” bohaterów. Film może sprawiać wrażenie skomplikowanego, jednakże jest wart następnego i kolejnego obejrzenia. Na koniec pojawia się pytanie, czy jesteśmy w stanie jednoznacznie ustalić, co kierowało Kevinem w chwili, gdy popełniał makabryczne zbrodnie i czy czasami to nie natura w całości determinuje jego (i innych dzieci) zachowanie.


When we talk about motherhood, there immediately emerge numerous positive connotations, like happiness, a woman’s sense of fulfillment of a woman, success in overcoming any problems that may appear, and the joyful time spent with the beloved family. „We Need to Talk About Kevin” estranges these common perceptions of raising the child. Here, we meet Kevin, who seems to be a demonic seed, and his mother, Eva (Tilda Swinton), for whom giving birth to him was the beginning of „self-imprisonment” and constant suffering.

The film is a psychological thriller directed by Lynne Ramsay and released in 2011. It is an adaptation of Lionel Shriver’s novel by the same title. The difference between the two is that the second has an epistolary form and therefore it consists of letters from Eva Khatchadourian to her husband. Yet, the change of medium in the film does not change the perspective; it is still the story told through the eyes and flashbacks of Eva’s memory. The film also alludes to the school shootings that had happened a few times in the past, as in 1991 in Columbine High School. It deals with a kind of dangerous individualism and the feeling of being misunderstood by other people. However, the film is much different from „Bang! Bang! You’re Dead!” (2002) or „Our Class” (2007), where the viewer can enumerate reasons for the school massacres provided in those films.

The killer, Kevin Khatchadourian, is in prison, while his mother desperately tries to overcome the trauma of the terrifying years. In fact, it is impossible because Kevin had also killed her beloved husband, Franklin (John C. Reilly) and younger daughter, Celia (Ashley Gerasimovich). Eva lives alone in an old house, being simultaneously ostracized by her neighbors – her house is covered in red paint as a symbol of guilt. She looks back on her life before Kevin was born, the time of freedom, development and pursuit of her dreams. The birth of Kevin changed everything. We see Eva being an unsuccessful mother; she is annoyed with the continuously crying baby, his rebelliousness and predilection for violence. After the school massacre Kevin has done, she visits him several times in prison but they do not speak to each other. It is only in the final scene that the two have a real conversation and seem to begin to understand that they form a unity, a family.

„We Need to Talk About Kevin” needs to be seen several times in order to grasp all information we are given. In her film, Lynne Ramsay uses a variety of visual elements, like close-ups, blurred images or slow motion technique, which make the film more sensual and „deep” in a way, with the viewer trying to guess the psychological meaning. Sounds are often defamiliarised; they do not correspond to the actual image as is the case in the Halloween Day scene, where dressed up-children that seem to be taken directly from a horror movie are shown with the happy Buddy Holly’s „Everyday” in the background. Amazing is the creation of Eva’s flashbacks of memories. They are sometimes not chronological but still we can find a relation between them (the scene of the imprisonment of a man and Eva giving birth to Kevin – motherhood as a kind of imprisonment). What should not be omitted when discussing the film is its symbols, especially the red color. It is seen almost all the time throughout the film – starting from the beginning, as Eva is enjoying the tomato festival in Spain, to a print on Kevin’s shirt, marmalade on the bread, paint on the house where Eva lives, to the color of blood.

The focus is also put on the depiction of two different childhoods. We see two polarized examples of a child – monstrous (Kevin) and innocent (Celia). The former is portrayed as an evil seed for whom obeying his mother is bringing him joy; the latter is an angelic version of a perfect child, calm and happy. However, the viewer should not forget that the whole story is told from Eva’s perspective. As she was „deprived” of her identity, plans and dreams, she constantly thinks that her son is doing everything on purpose, just to ruin her life and make her feel miserable and nervous. Yet, despite the murder Kevin commits, everything else is normal. Every child cries, every child has his or her time of rebelliousness. It seems Eva does not know how to cope with it even though she tries many times to do so.

To sum up, „We Need to Talk About Kevin” is a film that discusses the taboo of a mother that hates her child, a mother who cannot cope with rising the child and for whom being a parent is like being imprisoned. The film is full of visual elements and camera operation techniques that make it more thrilling and fully catch the viewer’s attention. The plot may seem to be a little bit complicated at first, but it is worth a second and even third look. The question is whether it is possible to fully determine WHY Kevin committed the crime and whether it is nature or nurture that determines his (and any child’s) behavior.

tytuł: „Musimy porozmawiać o Kevinie”
gatunek: dramat, psychologiczny
reżyseria: Lynne Ramsay
produkcja: USA, Wielka Brytania
rok prod.: 2011

 

Wróć do wpisów