Same ze sobą wobec siebie. Kobieta i dziewczynka. Filmowe studium samotności. Scenariusz lekcji języka polskiego na podstawie filmu „Joanna” Feliksa Falka
Mariusz Widawski
Publiczne Gimnazjum w Woli Rzędzińskiej
Cele lekcji
W trakcie zajęć uczeń:
- interpretuje dzieło filmowe z uwzględnieniem konkretnych zagadnień
- nazywa stany emocjonalne i psychiczne postaci filmowych, interpretując ich przyczyny
- formułuje i przedstawia argumenty przekonywujące do własnej interpretacji filmu
- doskonali umiejętność odnajdywania i interpretowania metaforycznych znaczeń zawartych w dziele filmowym
- analizuje i interpretuje motywy ludzkich działań
- nazywa swoje uczucia i doznania wywołane doświadczaniem samotności w życiu, literaturze i sztuce
- dokonuje głębszych i złożonych refleksji egzystencjalno – filozoficznych na temat samotności i osamotnienia człowieka, jego alienacji
Czas pracy2 godziny lekcyjne Środki dydaktyczne
|
Formy pracy
Metody pracy
|
Przebieg lekcji
Nauczyciel informuje uczniów, że podczas lekcji języka polskiego będą snuć rozważania na temat samotności człowieka, a przyczynkiem do tych refleksji będzie obejrzany film „Joanna”. Zapisuje temat lekcji na tablicy.
Prowadzący zadaje uczniom pytanie kluczowe lekcji: Co to jest samotność i czym jest samotność? Swobodne wypowiedzi uczniów („burza mózgów”).
Nauczyciel dzieli klasę na grupy czteroosobowe i prosi uczniów, aby rozważyli paradoks samotności człowieka wśród ludzi w kontekście otrzymanego cytatu (karta pracy nr 1). Każda z grup otrzymuje jeden cytat do analizy.
Następnie prosi poszczególne grupy uczniów o zaprezentowanie swoich przemyśleń na forum klasy (krótkie wypowiedzi przedstawicieli grup uczniów).
Nauczyciel informuje uczniów, że teraz ich zadaniem będzie próba sportretowania dwóch najważniejszych postaci filmu F. Falka: Joanny i Róży. W tym celu rozdaje uczniom instrukcję, według której będą pracować w grupach, opracowując podane zagadnienie (karta pracy nr 2).
Uczniowie przedstawiają wyniki pracy poszczególnych grup i redagują krótkie „dossier” Joanny i Róży (notatka w zeszycie). Wybrani uczniowie prezentują opracowane przez siebie notatki.
Nauczyciel rozdaje uczniom karty pracy (karta pracy nr 3) i informuje ich, że, pracując nadal w grupach, przyjrzą się procesowi emocjonalnego i psychicznego zbliżania się kobiety i dziewczynki do siebie, nazywając uczucia, emocje, jakie rodzą się w nich i między nimi, gdy są „skazane na siebie”.
Prowadzący ukierunkowuje wypowiedzi uczniów, którzy najpierw pokazują proces/studium (najlepiej w punktach) zbliżania się Joanny i Róży do siebie, a następnie nazywają więzi emocjonalno-psychiczne (najlepiej wymienione w formie wyliczenia).
Nauczyciel nawiązuje do pytania kluczowego lekcji, prosząc uczniów, aby zastanowili się nad odrębnymi samotnościami: Joanny i Róży, a następnie wspólną samotnością: Joanny i Róży (karta pracy nr 4).
Pytając uczniów o wyniki ich przemyśleń, nauczyciel inicjuje dyskusję na temat samotności bohaterek filmu i na temat samotności człowieka. Będzie to podsumowanie lekcji, której domknięcie może stanowić fragment wypowiedzi prof. Barbary Skargi na temat samotności (załącznik nr 1).
KARTA PRACY NR 1
„Nigdy nie jesteśmy sami, ale zawsze jesteśmy samotni”. (Barbara Skarga)
Rozważ paradoks samotności człowieka wśród ludzi w kontekście otrzymanego cytatu.
- „Samotności, jakaś ty przeludniona!”
Stanisław Jerzy Lec - „Czasem jest pełno ludzi po to, aby głębsza była samotność”.
Anna Kamieńska - „Wśród ludzi jest się także samotnym”
Antoine de Saint-Exupéry - „Na samotność skazują człowieka nie wrogowie, lecz przyjaciele”.
Milan Kundera - „Boże, daj mi samotność, bo nienawidzę ludzi”.
Gustaw Herling-Grudziński
Źródło: [dostęp 31 sierpnia 2011]. - „Zawsze jesteśmy sami. Najgorsza jest samotność w tłumie ludzi. Takiej samotności boję się najbardziej”.
Dorota Kędzierzawska
Źródło: Dorota Kędzierzawska, „O tragedii dzieciństwa” [w:] Łukasz Maciejewski, „Przygoda myśli. Rozmowy obok filmu”, Warszawa 2009, s. 68.
KARTA PRACY NR 2
Joanna i Róża. Historia kobiety i dziewczynki. Opowiedz o ich Spotkaniu (odpowiadając na poniższe pytania). Rekonstrukcja.
I. Ekspozycja.
Jaki jest początek znajomości Joanny i Róży?
Co wiemy o kobiecie i dziewczynce?
II. Rozwinięcie.
Jakich zdarzeń doświadczają bohaterki ze sobą?
Co Joanna robi dla Róży, a co Róża dla Joanny?
III. Punkt kulminacyjny.
Dlaczego Joanna pojmuje „daremności trudu”? (nawiązanie do wiersza B. Leśmiana „Dziewczyna”)
IV. Zakończenie.
Jakie decyzje podejmuje Joanna i czym one skutkują dla niej i dla Róży?
V. Epilog.
Czy Joanna ma swój epilog?
Jaki jest dalszy los Róży?
KARTA PRACY NR 3
Na podstawie obejrzanego filmu i poniższych wypowiedzi Joanny i Róży wskaż i nazwij etapy procesu zbliżania się kobiety i dziewczynki do siebie, nazywając uczucia, emocje, jakie rodzą się w nich i między nimi, gdy są „skazane na siebie”.
Joanna: „Chcę, żebyś wiedziała, że ja wiem”… (że jest Żydówką)
Róża: „Mam już tylko ciebie”.
J: „Nigdy cię nie oddam. Jesteś moją córeczką”.
J: „To nie twoja wina. Złych ludzi. Skrzywdzili mnie. Zeszmacili. Jestem nikim”.
R: „Nieprawda. Jesteś Joasią. Moją drugą mamą. Kocham cię”.
J: „Ty nie możesz umrzeć”.
R: „Powiedziałaś, że mnie nikomu nie oddasz”.
J: „Wiesz, że cię kocham. Jesteś moją córeczką. Nie chcę cię oddawać, ale nie mam innego wyjścia. Mówiłam ci, że wyjeżdżam daleko. Nie mogę cię tu samej zostawić. Poza tym tu jest bardzo niebezpiecznie. A tam jest szansa, że nikt nie zrobi ci nic złego. Spotkasz tam także inne dzieci”.
R: „Przyjedziesz?”
J: „Oczywiście, że przyjadę, jak wrócę. Poszukamy razem mamy i taty”.
KARTA PRACY NR 4
Samotność ma różne barwy i odcienie.
Zastanów się nad różnymi samotnościami człowieka, w kontekście samotności Joanny i Róży – bohaterek filmu F. Falka.
Swoje refleksje na ten temat uporządkuj według poniższych zagadnień.
Praca domowa
„Samotne dobro, napiętnowana cnota ukryta pod pozorem grzechu, nierozpoznane poświęcenie…” (Tadeusz Sobolewski, „Falka opowieść wigilijna”, „Gazeta Wyborcza” 2010, nr 277, s. 15) – esej o kobiecie w matni samotności (rozważania w świetle filmu „Joanna”).
Załączniki
Załącznik nr 1
„Pani napisała, że nigdy nie jesteśmy sami, ale zawsze jesteśmy samotni.
Samotność czasem jest straszna, a czasem cenna. Dopiero w samotności możemy być w pełni sobą. Dopiero ona daje nam możliwość wejrzenia w siebie samych. Z jednej strony potrzebny jest kontakt z innymi, ale człowiek, który zastanawia się nad sensem własnego bycia, nad sobą samym, potrzebuje nieraz bariery, która go od innych odgradza. I nie wynika to z przesłanek psychologicznych. Skłonna jestem twierdzić, że samotność daje ontologiczne zakorzenienie – należy do struktury naszego bytu.
Czy to nie jest filozoficzny abstrakt? Samotność absolutna, czy istnieje w ogóle coś takiego?
Myślę, że istnieje. Może czasem w wielkim cierpieniu. Może właśnie w nielicznych momentach, kiedy jesteśmy zanurzeni w kompletnej obcości, kiedy nie można nawiązać żadnego porozumienia. A poza tym jesteśmy bytem ku śmierci, umieramy sami. Nikt nie umiera z kimś.
To jest ta ostateczna sankcja naszej samotności właśnie? Śmierć…
Być może. Nie wiem.
„O miłości myślimy, że jest czymś, co stapia dwoje ludzi w jedno. Ale z naszej rozmowy wynika chyba coś innego. Rilke pisał, że miłość to jest czuwanie nad cudzą samotnością. To jest definicja miłości, która by przylegała do tego, co tu mówimy”.
Henryk Elzenberg powiedział, że miłość to radość z cudzego istnienia. Podobają mi się te słowa. Nie chodzi o jedność, tu chodzi o coś przeciwnego: o głębokie uznanie inności. Nigdy nie zapanujemy nad drugim człowiekiem, nie wierzę w stopienie się w jedno. Natomiast wierzę w uznanie inności, zachwyt dla drugiej istoty. Zafascynowanie jej innością: – Dziękuję, że ty jesteś inny. Pragnę ciebie, właśnie dlatego, że jesteś inny; że nie jesteś taki sam. Może to jest najgłębsze w miłości? Natomiast, kiedy się chce tą drugą osobę upodobnić, zrównać – to jest chyba miłość płytka, która się kończy najczęściej tragicznie.”