Hotel Marigold (2011)
Arkadiusz Walczak
Siedmioro brytyjskich emerytów wyjeżdża do Indii, aby w egzotycznym hotelu Marigold spędzić resztę swojego życia – głównie z powodów finansowych, ale nie tylko. Bohaterowie przed czymś uciekają lub czegoś szukają.
Niedawno owdowiała Evelyn musiała sprzedać swoje londyńskie mieszkanie, aby spłacić długi zostawione przez zmarłego męża, o których nie wiedziała. Douglas i Jean źle zainwestowali w akcje i też ich nie stać na mieszkanie w ojczystym kraju. Zgorzkniała Muriel musi mieć operację biodra, a zabieg w Indiach jest tańszy. Graham spędził w tym kraju młodość i chciałby odnaleźć swoją dawną miłość. Wieczny kawaler Norman liczy, że pozna tu jakąś interesującą panią, a podobne nadzieje żywi Madge, która nie widzi się w roli babci opiekującej się wnukami.
Na miejscu okazuje się, że prowadzony przez młodego entuzjastę Sonnego hotel bardzo odbiega od ich wyobrażeń. Są w nim jedynymi gośćmi, część pokoi nie jest wyremontowana, a luksusowy hotel szybko okazuje się być ruderą zagrożoną wyburzeniem.
Każdy z bohaterów przywozi do Indii jakiś bagaż doświadczeń, jakąś tajemnicę i obawę. Evelyn nie tylko nie ma pieniędzy, ale także tak naprawdę nigdy nie miała własnego życia. Była uzależniona od męża, o którym wielu rzeczy nie wiedziała, nigdy nie pracowała zawodowo. Kiedy męża zabrakło nie bardzo wie, co zrobić ze swoim życiem. Douglas czuję się zmęczony małżeństwem, ale trwa przy Jean z powodu lojalności wobec kobiety, którą kiedyś kochał, a z którą dzisiaj nic już go nie łączy. Sama Jean, ciągle nadąsana i niezadowolona, także tęskni za uczuciem i chce, by w jej życiu coś istotnego, ważnego dla niej jeszcze się wydarzyło. Muriel, z pozoru chłodna i zdystansowana rasistka jest bardzo samotną gospodynią domową, którą wieloletni pracodawcy wyrzucili jak niepotrzebny mebel. Graham wiele lat temu zostawił w Indiach mężczyznę, którego kochał i była to miłość jego życia. Norman wydaje się erotomanem, a w rzeczywistości boi się samotności, wreszcie Madge, pozornie pozbawiona kompleksów, wielokrotnie rozwiedziona łowczyni męskiego pożądania, która tak naprawdę boi się upływu czasu i życiowej pustki.
Madden pokazuje, że problemy, które przeżywają jego bohaterowie nie dotyczą tylko ludzi starszych. Sonny, zdominowany przez nadopiekuńczą matkę, ciągle porównywany do mądrzejszych i bardziej zaradnych braci musi walczyć nie tylko o utrzymanie hotelu, ale także swoją godność, miłość i prawo do szczęścia.
„Na końcu i tak wszystko będzie dobrze. A jeśli nie jest dobrze, to znaczy, że to nie jest jeszcze koniec” mawia do swoich gości i zdanie to można uznać za przesłanie filmu.
Fabularnie film niczym nie zaskakuje, ale to nie jest istotne. Zdjęcia z Indii i zarazem sceny z życia ich mieszkańców są stereotypowe: jest biedota, ciasnota, aranżowane małżeństwa i kastowe społeczeństwo, tłok na ulicach, szaleńcza jazda rozsypującymi się samochodami i życzliwi ludzie. W tym świecie tak różnym od deszczowej Anglii nasi bohaterowie odnajdą duchowe spełnienie, miłość i szczęście.
„Hotel Marigold” to typowa komedia romantyczna, wyróżnia ją średnia wieku bohaterów. Twórcy pokazują, że starość nie powinna kojarzyć się tylko z chorobami, samotnością i zbliżającą się śmiercią, ale też może przynieść nieoczekiwaną radość i spełnienie. Nigdy nie jest za późno, by podjąć pierwszą w życiu pracę, odnaleźć ukochanego, rozstać się mężem lub żoną, jeśli miłość wygasła, okazać życzliwość, pogodzić się z upływem czasu.
John Madden (ur. 1949) – brytyjski reżyser i producent filmowy. W 1970 ukończył studia na Cambridge. W Anglii pracował w teatrze, w połowie lat 70. wyjechał do Stanów Zjednoczonych. Po powrocie do ojczyzny, już w latach 80., reżyserował na potrzeby telewizji. Uznanie przyniosły mu kostiumowe filmy z drugiej połowy lat 90. W 1997 zrealizował dramat „Jej wysokość Pani Brown” o królowej Wiktorii z Judi Dench w roli głównej, rok później wyreżyserował komedię „Zakochany Szekspir”. Opowiadający fikcyjną historię z życia wielkiego pisarza obraz zdobył 13 nominacji do Oscara i 7 statuetek, m.in. dla najlepszego film roku. W następnych latach stworzył m.in. „Kapitana Corellego” (2001), rozgrywający się w realiach II wojny światowej melodramat z Penélope Cruz oraz Nicolasem Cage’em, a także psychologiczny dramat „Dowód” z Anthonym Hopkinsem w roli genialnego matematyka i Gwyneth Paltrow grającą opiekującą się nim córkę. W 2012 roku zrealizował „Hotel Marigold”
Pytania
- Porównaj sposób pokazywania życia ludzi starszych w filmach „Hotel Marigold” oraz „Pora umierać” Doroty Kędzierzawskiej.
- Jaki obraz ludzi starszych wyłania się z reklam telewizyjnych, z czego ten obraz wynika?
- Zdefiniuj pojęcie stary człowiek, kiedy – Twoim zdaniem – człowiek jest stary?
- Wyjaśnij pojęcie: uniwersytet trzeciego wieku. Jakie potrzeby zaspakaja tego typu aktywność?
- Przygotuj argumenty do debaty – dziadkowie mają obowiązek opiekować się wnukami.
- Przygotuj argumenty do debaty – starsi ludzie nie powinni uprawiać seksu, bo to w ich wieku niemoralne.
- „Dziś to młode pokolenie narzuca wzorce życia. Nie trzeba z tym walczyć. Raczej zrobić coś, by również starzy mogli uczestniczyć w kulturze młodych” – twierdzi filozof religii, prof. Zbigniew Mikołejko. Co można zrobić, by starzy mogli uczestniczyć w kulturze młodych?
- Czy potrafisz wymienić imiona wszystkich twoich dziadków i pradziadków? Jeśli nie, to z jakiego powodu?
- Dlaczego w ramach 21 Finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy po raz pierwszy zbierano pieniądze nie tylko na leczenie małych dzieci, ale także osób starszych?
- Wybierz starszą osobę, którą szanujesz lub podziwiasz, uzasadnij swój wybór.