Dzielny kogut Maniek (2015)

Reż. Gabriel Riva Palacio Alatriste, Rodolfo Riva Palacio Alatriste

Hanka Arend (psycholożka), Maciek Dowgiel (filmoznawca, pedagog)

Dzielny kogut Maniek

„Dzielny kogut Maniek” to świetna propozycja dla wszystkich rodziców chcących zacieśnić więzy ze swoimi dziećmi. Utrzymana w duchu rodzinnej komedii animacja rodem z Meksyku, odwołuje się do lubianych tradycji gęstego niczym solidna, wojskowa zupa, humoru. A komicznych sytuacji i sposobności do żartu jest wiele, gdyż historia koguta Mańka, to opowieść o długiej i wyboistej drodze na szczyt kariery bokserskiej. Jak trudno go osiągnąć wiedzą wszyscy sportowcy, ale i zapewne fani „Rockiego” — czołowego boksera popkultury, do którego zresztą autorzy tejże animacji nie szczędzą odniesień. Na film warto wybrać się z dziećmi 9+. Młodsi mogą nie zrozumieć części gagów, a językowe dwuznaczności u ciekawskich maluchów wywołają lawinę pytań. Czasami niezręcznych. Ale i takie są potrzebne…

Hanka: „O czym marzy dziewczyna, gdy dorastać zaczyna…” zaraz, zaraz to nie tak: „o czym marzą chłopaki…”, parafrazując słowa starej piosenki należałoby zadać pytanie, o czym marzą dzieciaki, gdy zaczynają dorastać. „Dzielny kogut Maniek” to film o dojrzewaniu (dosłownie i w przenośni) i dorastaniu. Dorastaniu do odpowiedzialności, podejmowania wyzwań, zmagania się z trudnościami: tymi dotyczącymi świata zewnętrznego (relacje z innymi, przyjaźnie, pierwsza miłość) i tymi dotyczącymi świata wewnętrznego (nieśmiałość, własne ograniczenia, niewiara w siebie, trudne emocje takie, jak strach). Z drugiej strony to film o realizacji MARZEŃ. Marzeń o bohaterskich czynach, sławie, ratowaniu słabszych i potrzebujących pomocy.

Któż z nas nie pamięta cudownych chwil z dzieciństwa, kiedy widział się Zdobywcą nieznanych lądów albo Bohaterem ratującym przyjaciół z rąk jakiegoś okrutnika? Losy głównego bohatera pozwalają prześledzić drogę od powstania marzeń do ich realizacji. Jak to się dzieje, że niektórzy spełniają swoje marzenia, a inni — nie? Co jest do tego potrzebne? Przede wszystkim ważny jest CEL, w którego słuszność wierzymy oraz, jak pokazują losy niekoniecznie dzielnego od początku Mańka, sposób w jaki myślimy o sobie. W tym momencie koniecznie trzeba wspomnieć o warunku wprost niezbędnym do wzbudzania naszych działań — czyli POCZUCIU WŁASNEJ WARTOŚCI. W okresie dorastania młodzi ludzie bywają szczególnie krytyczni w stosunku do siebie (nie tylko w stosunku do rodziców i nauczycieli, jak to się często nam dorosłym wydaje), a co za tym idzie często nie wierzą we własne możliwości. A jeżeli jeszcze zdarza im się słyszeć: „ale z ciebie leń”, „tobie to się nic nie udaje”, „znowu zachowałeś się nieodpowiedzialnie”, tym trudniej uwierzyć w siebie. Samoocena to bardzo delikatna struktura — łatwo ją zniszczyć, trudno odbudować. W dużym stopniu zależy od sposobu myślenia. „Rezygnacja i ucieczka — to najgorsze. Zawsze można stawić czoła przeciwnościom” — mówi jedna z filmowych postaci. To nasze myśli nas powstrzymują. Uwierz w siebie — oto jeden z ważniejszych przekazów filmu, a może umknąć podczas wartkiej akcji i licznych komediowych tekstów.

„Dzielny kogut Maniek” to film, który prawdopodobnie bardziej zaciekawi chłopczyków (tych większych i tych mniejszych) niż dziewczynki: męczące treningi, pościgi, walki bokserskie…, chociaż z drugiej strony: pierwsza miłość, randki… Ale to już oceńcie Państwo-Rodzice wraz ze swymi dzieciakami.

Maciek: „Dzielny kogut Maniek” to historia opowiedziana z humorem i bez zbędnego nadęcia. Porusza jednak trudny do zrozumienia przez dzieci problem bankructwa ekonomicznego, coraz bardziej powszechnego także i w polskiej rzeczywistości. Najmłodsi często nie mogą pojąć, dlaczego spada poziom ich życia, a rodziców lub opiekunów nie stać na drogie zabawki czy modne ubrania. Dla dziecka niezrozumiałym może być fakt, dlaczego rówieśnicy posiadają różne dobra, a ono musi się bez nich obejść, choć dotychczas rodzice zawsze spełniali wszystkie jego zachcianki. Sytuacja komplikuje się jeszcze bardziej, gdy konsekwencją bankructwa jest egzekucja komornicza, przeprowadzka — a zatem także konieczność adaptacji do nowego środowiska. Tak właśnie jest w tym przypadku — groźba utraty gospodarstwa z powodu długów staje się bodźcem, dzięki któremu młody i niedoświadczony ptak próbuje uratować własny dom. Z jednej strony mamy okazję do rozmowy z dziećmi o poświęceniu i wysiłku podejmowanym na rzecz rodziny. Z drugiej zaś, o okolicznościach, które mogą prowadzić do bankructwa, a zatem także do utraty domu, ulubionych przedmiotów etc. Choć sytuacja Babci (właścicielki farmy) wydaje się początkowo beznadziejna, ostatecznie dochodzimy do optymistycznego wniosku, że nie wolno się załamywać oraz że warto do samego końca walczyć o własne szczęście, rodzinę i posiadłość. Mimo że w rzeczywistości często okazuje się, iż starania, ciężka praca i wysiłek nie wystarczają do polepszenia swojej sytuacji, warto budzić w młodych ludziach nadzieję, która w trudnych sytuacjach może okazać się dla nich ostatnią deską ratunku.

Inne zabawy i tematy do rozmów z najmłodszymi:

W Polsce coraz trudniej znaleźć tradycyjną wiejską zagrodę ze zwierzętami hodowlanymi (taką, jak ta ukazana w filmie). Warto się jednak dobrze rozejrzeć i zaplanować edukacyjną wycieczkę, by dzieci mogły zobaczyć, jak wyglądają koguty, kury i kaczki na żywo oraz w jakich warunkach żyją. Przygodę z poznawaniem zwierząt hodowlanych i ich zwyczajów może urozmaicić również wspólne oglądanie ilustracji z książki pt. „Anatomia farmy. Ciekawostki z życia na wsi”, autorstwa Julii Rothman (wyd. Entliczek, 2014).

W filmie można odnaleźć wiele nawiązań ironicznych i intertekstualnych, m.in. do filmów: „Ojciec chrzestny”, „Rocky”, „Karate Kid”, „Easy Rider”, słynnego aktora Chucka Norrisa (Ducka Norrisa) i rapera Snoop Dogga (Snoop Ducka). Warto porozmawiać z dziećmi, jakie filmy lubiliśmy, gdy byliśmy młodzi (szczególnie, że niektóre z filmów występujących w nawiązaniach są kultowe dla wielu pokoleń), a jakie preferują one i dlaczego. W końcu, sama postać koguta stanowi świetny pretekst do opowiedzenia dzieciom o „Teleranku”, którego symbolem był właśnie kogut zaprojektowany przez Joannę Zacharzewską. Program został wznowiony w TVP od wiosny 2016 roku.

Wiosna i lato to okres sprzyjający grom i zabawom na świeżym powietrzu. Aby poprawić swą kondycję, warto przyjrzeć się ćwiczeniom ogólnorozwojowym koguta Mańka: pompkom, biegom, podnoszeniu hantli. Dawno temu popularne były też tzw. walki kogutów — dwóch zawodników stawało naprzeciw siebie na jednej nodze, z rękami splecionymi za plecami. Zadaniem uczestników zabawy było tak trącić barkiem przeciwnika, by stracił równowagę i by drugą nogą dotknął ziemi. Być może, w bezpiecznych warunkach, warto reaktywować sportowe harce zapamiętane z własnego dzieciństwa.

Nie polecamy:

Zbyt intensywnych treningów sportowych, szczególnie naśladowania zachowań koguta Mańka (jak wiadomo nielota), w zakresie nauki fruwania.

Przestrzegamy:

W filmie występuje dwuznaczne słownictwo, dotyczące szeroko rozumianej seksualności. Może być ono pretekstem do rozmowy na tematy związane z rozmnażaniem ssaków i ptaków lub o tajemnicach współczesnego słownictwa.

Ciekawostka:

Naukowcy z Uniwersytetu w Warwick oraz Uniwersytetu w Sheffield w Wielkiej Brytanii odpowiedzieli na kluczowe pytanie z dzieciństwa, co było pierwsze: jajko czy kura. Odpowiedź brzmi: kura. Po naukowe uzasadnienie zapraszamy na stronę:
http://www2.warwick.ac.uk/newsandevents/pressreleases/researchers_apply_computing