Jak zmontować własny film
Jakub Gajewski – Czym kręcić, jak już nakręcimy się na kręcenie?
Obecnie kręcić filmy możemy już prawie wszystkim. Dawno już minęły czasy celuloidu, czy konsumenckich kamer VHS. Obecnie możemy uwiecznić ruchome obrazy aparatem fotograficznym, telefonem, ipadem, palmtopem, kamerą internetową. A jak mamy w sobie coś z detektywa możemy wybrać się na łowy z długopisem, breloczkiem lub paczką papierosów, w której zainstalowane są kamery. Niektóre z nich nagrywają jeszcze na kasety, jednak w przypadku amatorskiego kręcenia jest to już nośnik zapomniany. Teraz kamery nagrywają na wbudowany dysk twardy lub na karty pamięci. Podstawowe nagrywają w rozdzielczości 640×480 (VGA), najlepsze w 1920×1080 Full HD (High Definition) a w Japonii już się pracuje nad Ultra HD czyli 7680 x 4320, ale taka rozdzielczość na razie pozostaje niedostępna nawet dla profesjonalnych produkcji.
Każda z typów kamer ma, jak zresztą wszystko, dobre i złe strony, o których będę pisał więcej w następnych rozdziałach. Ale warte wspomnienia jest to, że każdy typ inaczej współpracuje z komputerem. A jest to dla nas na tyle ważna informacja, że mamy przecież po nakręceniu filmu porządnie go zmontować. Żeby to zrobić musimy dysponować dobrze zrzuconym materiałem (prawidłowo, w sensie technicznym przepisanym z kamery do komputera). Niestety, nie jest to takie proste jakby się mogło na pierwszy rzut oka wydawać.
Planując zakup kamery musimy wiedzieć, za pomocą jakiego programu będziemy chcieli zmontować film. Jeżeli jesteśmy tradycjonalistami i kupimy kamerę miniDV, to nie będziemy mieli problemu z kodekami. Pytacie co to kodeki? To są programy, które są odpowiedzialne za wyświetlanie wszystkich naszych multimediów na komputerze. Mieliście kiedyś taką sytuację, że wyświetlacie film, a nie słychać dźwięku. To znaczy, że nie mieliście wszystkich potrzebnych kodeków. Jest to dość skomplikowana sprawa, dlatego taka kamera na taśmy mini DV jest wygodne. Ale ma też swoje minusy, zrzucanie materiału na komputer będzie trwało w czasie rzeczywistym, czyli jeżeli mamy nakręcone 4 godziny będziemy zrzucać również 4 godziny. Ponadto kasety, mimo że nowocześniejsze niż VHS, także się zużywają i trzeba je wymieniać. Natomiast, jeżeli zabawimy się w gadżeciarza i kupimy super, mega, najnowszy model z twardym dyskiem lub kartą pamięci to zrzucimy te 4 godziny w 10 minut, ale niestety, kodeki mogą być nieobsługiwane przez nasz program montażowy.
Tu zaczynają się schody, ponieważ różni producenci używają różnych kodeków do skompresowania materiału wideo. Jedne tworzą pliki avi, jeszcze inne mpg2, mp4, a jeszcze inne mov. Następny kłopot najpopularniejsze amatorskie (czyt. darmowe) programy do montażu poradzą sobie z plikami avi, ale już z mp4 czy mov niekoniecznie. Wtedy trzeba zacząć je konwertować, co jest dość żmudnym i skomplikowanym zajęciem.
Programy profesjonalne (czyt. koszmarnie drogie) radzą sobie z większością tego rodzaju plików, ale i tak nie gwarantują wygodnego montażu. Szczególnie dużym problemem są kamery, które kręcą w systemie AVCHD. Jest to kodek bardzo mocno skompresowany. Niestety powoduje to bardzo wolną pracę nad materiałem, zawieszanie się komputerów i konieczność posiadania bardzo mocnego sprzętu komputerowego do montażu.