Kacper i Emma – zimowe wakacje (2014)
Anna Kołodziejczak
Reż. Arne Lindtner Næss
Data premiery: 5 grudnia 2014
Wraz z nastaniem zimowych, mroźnych dni i zbliżającym się okresem świątecznym w kinach rokrocznie pojawiają się filmy o tej tematyce. Przez nasze ekrany przetaczają się wtedy liczne remaki, prequele czy sequele, pełne „lekko tylko odświeżonych” ogranych motywów, znanych postaci, nudnych rozwiązań i stawiające sobie za cel rozbawienie oraz wizualne oszołomienie widowni w każdym wieku. Target w przedziale wiekowym 0–100 lat, to tak naprawdę brak zakładanego odbiorcy. Wprawdzie zdarzają się filmy, stające się hitami całych pokoleń, które rzeczywiście są familijne (np. „Shrek” Andrew Adamsona i Vicky Jenson), ale należą one do rzadkości. Mając nadzieję, że na najlepsze filmy tego sezonu dla najmłodszej widowni wciąż jeszcze czekamy, ten czas warto sobie wypełnić wizytą w kinie na filmie o przygodach przedszkolaków Kacpra i Emmy. Tym bardziej, że jest to jeden z bardzo nielicznych filmów adresowanych konkretnie do przedszkolaków lub uczniów etapu edukacji wczesnoszkolnej (dzieci w wieku 5–7 lat). Dodatkowo film opowiadający prosto o problemach, z jakimi często borykają się dzieci w tym wieku. Chodzi przede wszystkim o poczucie przynależności i osamotnienia dziecka; kłopoty rodzinne związane z rozwodem rodziców oraz o lojalność w przyjaźni. „Kacper i Emma…” to film dla dzieci, ale także adresowany do osób dorosłych, partycypujących w wychowaniu takich właśnie pociech. To film bardzo przydatny jako pretekst do rozmów domowych oraz na zajęciach przedszkolnych i szkolnych. Zachęcam nauczycieli do sięgania po niego przynajmniej… do marca, bo mimo tego, że film porusza problemy uniwersalne, jego akcja rozgrywa się podczas ferii zimowych w zasypanej śniegiem Norwegii.
„Kacper i Emma – zimowe wakacje” to kontynuacja wyświetlanego także w 2014 r. filmu „Kacper i Emma – najlepsi przyjaciele”. W Norwegii powstał także serial telewizyjny (2013 r.) o przygodach tych rezolutnych przedszkolaków. I właściwie omawiany tytuł jest raczej filmem telewizyjnym pokazywanym na dużym ekranie. Zbliżają się ferie zimowe, które Kacper ma spędzić z rodziną w ciepłych krajach, jednak z uwagi na obowiązki zawodowe mamy, rodzina musi pozostać w domu. To powoduje niezadowolenie taty, który całą podróż zaplanował. Pomiędzy rodzicami dochodzi do nieporozumień. Podczas rozmów w przedszkolu Kacper dowiaduje się, że ciągłe kłótnie mogą być zwiastunami rychłego rozwodu. Pociechę dla niego stanowi wielka, wieczna – jak oboje deklarują, przyjaźń z Emmą. Dziewczynka, która ma spędzić ferie u dziadka w leśnej chatce, zabiera ze sobą Kacpra i jego starszą siostrę. Ale przed problemami nie sposób się schować ani w głębi lasu, ani nawet w prawdziwym igloo. Na drodze dwojga przyjaciół pojawia się Peter, miejscowy chłopiec, ich rówieśnik, który doskonale jeździ na nartach, trenuje skoki i jest lepszy od Kacpra nawet w jego koronnym chińczyku. Taka sytuacja powoduje frustrację Kacperka, która narasta, owocuje nieporozumieniami pomiędzy nim a Emmą, a w końcu doprowadza do ucieczki chłopca z leśnego domku.
Film ma wiele walorów dydaktycznych i wychowawczych, i wyraźnie przeważają one nad artystycznymi, ale przedszkolaki obejrzą go z dużym zainteresowaniem, a nawet z emocjami. Filmowy świat pokazuje problemy dzieci w takim natężeniu, z jakim są one w stanie poradzić sobie z nimi przy pomocy mądrych dorosłych. Jesteśmy więc świadkami raczej słownej przepychanki niż rasowej kłótni pomiędzy rodzicami Kacpra. Jego przedszkolny kolega, którego mama i tata rozwiedli się, wspomina także o pozytywach takiej sytuacji (mieszka raz z jednym rodzicem, raz z drugim, otrzymuje dwa komplety prezentów). Dzieci w filmie znajdują się pod opieką dziadków. Są to dziadkowie modelowi: mają zawsze czas, są otwarci i dyskretni w swoich działaniach na rzecz pociech, wykazują bardzo daleko idące zrozumienia dla ich problemów i okazują mądre wsparcie. Opowiadają o swoich pasjach, są aktywni, radośni, żyją pełnią życia. Podobnie znajdujemy w filmie modelową postać starszej siostry (Kacperka) – opiekuńczej, posłusznej, życzliwej. Nieco mniej idealny jest w filmie obraz współczesnych rodziców, ale ich problemy tłumaczy nadmiar pracy, a w sytuacji kryzysowej bez zastanowienia pędzą na pomoc dzieciom. Powiernikami pary głównych bohaterów są ich ulubione pluszowe maskotki – Pani Królik i Leo. Nawet one starają się, aby ich Dzieci były szczęśliwe: towarzysząc, doradzając, pełniąc funkcje mediatorów w trudnych momentach konfliktu pomiędzy Kacprem a Emmą. Wydaje się, że film także lansuje pewien model rodziny i grupy. Mimo codziennego pośpiechu i majaczącej gdzieś w oddali wizji ciepłych krajów, pokazuje życie skromne (a przypominam, że jest to film norweski, czyli powstały w kraju drugim na liście najbogatszych państw świata 2014), ciche i spokojne. Z rodzinami, które są ze sobą autentycznie zaprzyjaźnione, tradycyjnymi, pełnymi ciepła domami, wielopokoleniową grupą uczestniczącą w wychowaniu dzieci. Taki tradycyjny model rodziny stwarza otoczenie, w którym dzieci mogą czuć się najszczęśliwsze, to ich „mała stabilizacja” i antidotum na problemy, które przecież będą się pojawiały.
Film wykazuje dużą zbieżność z celami wychowania przedszkolnego takimi, jak:
– wspomaganie dzieci w rozwijaniu uzdolnień – filmowi dziadkowie właściwe motywują dzieci do działania i poznawania; pokazują, na przykładzie babci – byłej narciarki, jak istotna jest odwaga i pasja w dążeniu do celu; koresponduje z tym troska o zdrowie dzieci i ich sprawność fizyczną poprzez zachęcanie do uczestnictwa w zabawach i grach sportowych – omawiany film jest tego znakomitym przykładem. Filmowe dzieci podczas ferii uczą się jeździć na nartach, biorą udział w zawodach sportowych, a potem we wspólnym jedzeniu pysznych gofrów, spędzają dużo czasu na świeżym powietrzu, nawet śpią w prawdziwym igloo;
– budowanie systemu wartości – poprzez pokazanie postaw bohaterów i sposobów radzenia sobie w konkretnych sytuacjach problemowych;
– kształtowanie u dzieci odporności emocjonalnej koniecznej do racjonalnego radzenia sobie w nowych i trudnych sytuacjach, w tym także do łagodnego znoszenia stresów i porażek;
– rozwijanie umiejętności społecznych dzieci, które są niezbędne w poprawnych relacjach z dziećmi i dorosłymi;
– wspieranie u dzieci ciekawości, aktywności i samodzielności.
Film pozwala na to, aby z jego wykorzystanym zaplanować interesujący cykl zajęć dla dzieci: wychowawczych, sportowych, artystycznych; zorganizować rodzinną imprezę plenerową czy warsztaty dla rodziców. Można także zestawić jego bohaterów z innymi postaciami z filmów lub literatury. Chociażby z „Dziećmi z Bullerbyn” Astrid Lindgren, Muminkami Tove Janssona, Mikołajkiem Rene Goscinny’ego i Jean-Jacques’a Sempe.