Głos Sokurowa (2014)
Anna Kołodziejczak
Reż. Leena Kilpelainen
Data premiery: 18 września 2015
„Głos wołającego na pustyni”
Film o Aleksandrze Sokurowie, wybitnym reżyserze kina światowego, twórcy słynnej jednoujęciowej „Rosyjskiej arki” (2002) czy „Fausta”, nagrodzonego Złotym Lwem w Wenecji (2011), powstawał przez 5 lat. Opowiada on, poprzez wywiady z Sokurowem, obserwację petersburskiej ulicy, prezentację zdjęć oraz fragmentów jego filmów, o 35 latach pracy reżysera, która była nierozerwalnie związana z jego życiem. Była swego rodzaju służbą sztuce i społeczeństwu. Bezkompromisową jednoosobową misją – zauważenia i pokazania kondycji współczesnego świata, jego relacji z przeszłością. Jak pisze Tadeusz Szczepański („Encyklopedia kina”, pod red. T. Lubelskiego, wyd. I, hasło: Sokurow) filmy tego reżysera zatrzymywane we wcześniejszych latach przez radziecką cenzurę, „wprowadzone do obiegu w okresie tzw. »pieriestrojki« ujawniły bardzo oryginalnego filmowca o konsekwentnej i ekstremalnej wizji autorskiej, którego twórczość jest zdominowana przez fundamentalną obsesję śmierci. Ascetyczna i kontemplacyjna rejestracja powolnego procesu rozpadu ludzkiego świata w różnych jego wymiarach – materialnym, biologicznym, duchowym – staje się w filmach Sokurowa wielką metaforą zmierzchu współczesnej cywilizacji”.
Dokument nakręciła fińska reżyserka, która, podobnie jak Sokurow, studiowała na WGIK-u w Moskwie. Leena Kilpelainen od 20 lat realizuje filmy, w których wypowiada się na tematy istotne dla rosyjskiego społeczeństwa, gdzie Sokurow, autor stojący niegdyś w opozycji do komunistycznego reżimu, obecnie otwarcie krytykujący Putina, należy do niekwestionowanych autorytetów. „Głos Sokurowa” nie jest filmem bardzo efektownym czy zabawnym; trudno dopatrzeć się tutaj dystansu realizatorki do podejmowanego tematu lub ironii w wypowiedziach samego Sokurowa. To raczej gorzka, prawdziwa i zwyczajna wypowiedź – na tematy dla niego ważne – człowieka, który stoi u progu starości. Człowieka, który z wrażliwością i wnikliwością twórcy obserwował zmieniający się świat. Poświęcił się jego „rejestracji”. Tak reżyserka (eksponując postać Mistrza – zawodowego i, zdaje się, życiowego), jak i bohater filmu zabierają głos w debacie na temat roli artysty, obciążeń, jakie niesie ze sobą każdy system społeczny, śmierci, dziedzictwa przeszłości, życiowych kompromisów, prawdy… Film podzielony został na siedem części tematycznych, które odpowiadają najistotniejszym treściom obecnym w twórczości i osobistej refleksji Sokurowa. W siedmiu odsłonach autorka pokazuje swoją wizję Sokurowa, a on sam konstruuje swój świat.
Sokurow portretowany jest w filmie Kilpelainen w sposób, który ustawia go na pozycji Mistrza. Ale nie kolosa, ideału, wyroczni… Raczej człowieka, świadomego wyrywkowości oraz daremności swoich poszukiwań i dociekań, którego postawa i twórczość dają świadectwo jego wielkości. Cała uwaga realizatorki skupia się na postaci Sokurowa (małej na tle monumentalnych petersburskich „dekoracji”, ogromnych stylowych wnętrz, przestronnych parków), i poprzez tę postać zostaje opowiedzianych 35 lat kina, historii ZSRR/Rosji, refleksji człowieka-myśliciela. Wydaje się także, że głos Sokurowa jest jak biblijny głos wołającego na pustyni – niezrozumiały dla nieczułych i nierozumnych słuchaczy. Mocny, prawdziwy, ale odosobniony. Zapewne niepopularny w dzisiejszych czasach.
Polecam film do wykorzystania w edukacji przede wszystkim dlatego, że może być bardzo przydatny w rozmowie z uczniami na temat autorytetów (mam na myśli młodzież kończącą liceum lub studentów), szczególnie zestawiony z interesującym artykułem etyka Jarosława Barańskiego pt. „Rola autorytetu w życiu i medycynie XXI w. – W poszukiwaniu straconego autorytetu?”
(http://medium.dilnet.wroc.pl/index.php/czerwiec-lipiec-2013/316-rola-autorytetu-w-yciu-i-medycynie-xxi-w-w-poszukiwaniu-straconego-autorytetu).
Wprawdzie artykuł traktuje, w sporej części, o zawodzie lekarza (to także dodatkowy przyczynek do rozmowy), ale zawiera wiele trafnych uwag na temat poszukiwania/braku poszukiwania autorytetów w czasach nam współczesnych.
Autor pisze: „Zewsząd dobiegają (zazwyczaj medialne) głosy, jakoby nastąpił kryzys autorytetu, a bycie Mistrzem stało się archaiczną pozą jedynie na śmieszność narażoną. Mnożą się utyskiwania, że oto następuje upadek autorytetów; że oto wszyscy mają słabości i sobie przypisane niegodziwości – nikt bowiem nie uchroni się od ludzkiej podłości; nikt – nawet wielki duchem – nie oprze się małości. I w pośpiechu, bez refleksyjności – nade wszystko nad sobą, wysnuwa się tezę, że nie ma już autorytetów: nie ludzi, lecz osób, które osobistym przykładem za sobą pociągną innych. Lecz tezę tę powinno się postawić a rebours: nie chodzi o to, że coraz trudniej znaleźć autorytet, lecz – że coraz więcej ludzi nie chce go poszukiwać. Nie następuje więc upadek autorytetów, lecz kształtowany jest brak potrzeby ich posiadania i do nich odwoływania się [podkreślenie A.K.]. Nie można się temu dziwić, jeśli uwzględni się, że współczesna dominująca kultura społeczna ma charakter rozrywkowy i promuje wizję życia opartego na kolekcjonowaniu przeżyć (…), na przyjemności i zabawie”.
„Głos Sokurowa” umożliwia widzom zastanowienie się nad rolą autorytetów we współczesnym świecie, a co więcej może być pomocny w kształtowaniu mądrej i nieodzownej człowiekowi potrzeby ich posiadania.