Pokój (2015)

Reż. Lenny Abrahamson

Data premiery: 26 lutego 2016

Maciej Dowgiel

Siła prostoty

Filmy Lenny’ego Abrahamsona posiadają cechę, którą można uznać za autorski wyróżnik stylu tego reżysera. Są maksymalnie uproszczone, aby widz był w stanie zrekonstruować punkt widzenia postaci, a przy tym jednocześnie skomplikowane, bowiem zmuszają do postrzegania świata w określonej optyce. Sytuacja fabularna, w której znajdują się bohaterowie, choć często mocno skomplikowana, przedstawiona jest najprostszymi środkami wyrazu. Umieszczając bohatera w absurdalnych warunkach, właściwie niemożliwych do przeżycia przez zwykłego widza, reżyser narzuca obcy, nieznany dotąd punkt widzenia (spoza codziennego doświadczenia). Dzięki temu odbiorca ma wrażenie, że obserwuje trudną i brutalną rzeczywistość ekranową z mało komfortowej pozycji — jest jednocześnie pozbawiony „doświadczalnego”, autopsyjnego punktu widzenia i zmuszony do przyjęcia a priori narzuconego przez twórcę. Już to jest tyleż niekomfortowe, ile powodujące pewne rozdarcie i bezsilność. Stosując pewne uproszczenie, można powiedzieć, że na początku projekcji nasza percepcja jest jak tabula rasa — zapisywana dopiero wraz z rozwojem filmowych wydarzeń.

Przyjęcie odrealnionego punktu widzenia jest o tyle skomplikowane, o ile bohaterowie, których oczami postrzegamy świat, są odrealnieni bądź postawieni w sytuacji trudnej do wyobrażenia. Tak było w przypadku Franka — bohatera filmu z 2014 r. — wyalienowanego ze świata, zrośniętego z papierową maską chroniącą go przed rzeczywistością. Tak jest i w przypadku Jacka, pięcioletniego bohatera „Pokoju”. Alienacja nie jest tym razem wyborem (lub chorobą), lecz konsekwencją uprowadzenia i przetrzymywania w zamknięciu jego matki. Młody bohater urodzony i wychowany w więzieniu (jednym pokoju) nie zna rzeczywistości poza nim. Jego matka zaś, aby ustrzec go przed traumą zniewolenia, podtrzymuje (podsyca) wiarę, iż świat ogranicza się jedynie do przestrzeni, w której przebywają…

Uczestnictwo w projekcji jest świetną lekcją empatii, koniecznej do zaangażowanego odbioru trudniejszych tekstów kultury, w których świat przedstawiony jest z nieznanej odbiorcy perspektywy. Empatia jest też cechą, która przydaje się w procesie budowania podstawowych relacji społecznych oraz w szeroko rozumianym humanizmie i humanitaryzmie.

Macierzyństwo

„Pokój” ukazuje ekstremalną sytuację — matki i syna przebywających w odosobnionym pomieszczeniu od pięciu lat (syn od urodzenia). Takie warunki wymagają zatem od bohaterów nieprzeciętnego poświęcenia. Są oni dla siebie wszystkim, dla Jacka matka dosłownie jest całym światem. To ona stworzyła wewnątrz zamkniętego pomieszczenia świat możliwy do udźwignięcia przez dziecko. Podtrzymywała fikcję, aby malec mógł się rozwijać, żyć. Nie było to dla niej proste. Wyrzekła się siebie i swej przeszłości sprzed porwania, porzuciła (mentalnie) świat, w którym kiedyś wygodnie żyła ze swoimi rodzicami. Odcięła się od pozytywnej przeszłości, zapomniała o sobie, mimo upokarzającej rzeczywistości więzienia (i codziennych gwałtów). W końcu weszła w rolę Boga kreującego wymuszony świat. Życie i śmierć, bycie i niebycie jest w pokoju wyłącznie wynikiem jej decyzji i negocjacji z oprawcą. Dzięki tak zarysowanej fabule Abrahamson ma możliwość ukazania macierzyństwa w niezwykle wyrazistym świetle. Aby przeżyć i zapewnić swemu dziecku względnie zdrowe życie, matka jest skłonna do bezgranicznego poświęcenia. Mamy tu do czynienia z toposem macierzyńskiej miłości matki do dziecka (mimo że jest ono owocem gwałtu).

Bezwarunkowa wiara syna w jej budujące i ustanawiające rzeczywistość słowa są dla niej zasadniczym budulcem woli życia. Paradoksalnie, w zamkniętym, beznadziejnym świecie, w którym śmierć wydaje się jedyną ucieczką od codziennego upokorzenia, Abrahamson umiejscawia macierzyństwo całkowicie pozbawione egoizmu, czyniąc z niego siłę pchającą ku przetrwaniu.

Narzucona tożsamość

Refleksja nad tożsamością w warunkach uwięzienia (zniewolenia) jest istotnym problemem, który Abrahamson ukazał jakby w soczewce skupiającej ten problem. Główna bohaterka nie ma możliwości działania, kształtowania swojego wizerunku. Nie ma żadnego wpływu na własny los. Całkowite podporządkowanie porywaczowi czyni ją całkowicie pozbawioną cech własnych. Jedynym stymulatorem do działania jest jej syn. To właśnie jego dobra (chociażby minimalnego) pragnie najbardziej. W tym kontekście istotne jest jej podejście do siebie. Nawyk bycia zależną okazuje się trudny do przezwyciężenia, co szczególnie ujawnia po odzyskaniu wolności. Przyzwyczaiła się do niemożności kształtowania siebie i własnych działań, a odzyskawszy upragnioną swobodę, stała się więźniem… To zaś bezpośrednio wiąże się z utrudnieniem w podejmowaniu decyzji związanych z losem jej i jej syna. Ukazanie zniewolenia mentalnego (psychicznego) w sytuacji ekstremalnej — odzyskania wolności po wielu latach więzienia — wyraźnie wskazuje na wartość procesu samozdefiniowania się jako wartości samej w sobie, koniecznej do normalnego funkcjonowania w kulturze i społeczeństwie. Warto podjąć ten wątek w szerszym kontekście niż w filmie na zajęciach wychowania do wiedzy w rodzinie. Uświadomienie sobie zjawiska możliwości utraty lub nabycia tożsamości jest ważnym elementem wchodzenia w dorosłość młodzieży (ale i osób zmagających się z problemem psychicznego, kulturowego lub społecznego samookreślenia).

Wątek ten można wykorzystać też na lekcjach języka polskiego w zestawieniu z postawami bohaterów literatury obozowej: np. „Archipelagu Gułag” Aleksandra Sołżenicyna (szczególnie tom III, część VI „Zesłanie”, rozdział VII „Zeki na swobodzie”, „Gułagu” Ann Applebaum (szczególnie część III, rozdział XXV „Odwilż i zwolnienia”), filmem Petera Weira „Niepokonani” (prostalinowskie nastawienie Walki — w tej roli Collin Farrel); a także w kontekście odczłowieczenia, pozbawienia godności i tożsamości np. „Inny świat” Gustawa Herlinga-Grudzińskiego, „Stroma ściana” Eugenii Ginzburg (także film „Wichry Kołymy” w reż. Marleen Goris).

Wykorzystanie tego filmu w edukacji to z pewnością duże wyzwanie dla nauczycieli i edukatorów, jednakże jest możliwe, a sukces zajęć dydaktycznych i wychowawczych, jaki można dzięki niemu osiągnąć, może dać dużą satysfakcję pedagogiczną. Ze względu na trudną tematykę oraz formę (ważną do odczytania dzieła) film powinien zostać skierowany jedynie do dojrzałych odbiorców (emocjonalnie i kulturowo). Pokazanie go uczniom młodszym niż ostatnie klasy szkoły ponadgimnazjalnej jest niewskazane. Film wymaga gruntownego wprowadzenia. Dobrym pomysłem jest zaproszenie na zajęcia pedagoga lub psychologa. Celowe wydaje się także wykorzystanie „Pokoju” w indywidualnej pracy z młodym człowiekiem przez psychologów i pedagogów w przypadku zdiagnozowania u niego zaburzeń związanych z rodzinnymi relacjami i uczuciami lub nadmiernego wycofania z życia społecznego, alienację. Być może jest także dobrym materiałem do pracy z nastoletnimi matkami, które nie są w pełni przygotowane do zaangażowanego macierzyństwa. W ostatnim przypadku można na zasadzie przeciwieństw i podobieństw zestawić go z „Bejbi blues” w reż. Katarzyny Rosłaniec i „Musimy porozmawiać o Kevinie” w reż. Lynne Ramsay.

„Pokój” ukazuje macierzyństwo pojmowane jako misja, w której matka i dziecko odgrywają równoważne, kluczowe role. W tym kontekście na zajęciach języka polskiego można przedstawić go jako oryginalny tekst kultury, ukazujący popularny filmowy i literacki motyw relacji matka–dziecko oraz szeroko rozumianej miłości macierzyńskiej. Ten sam wątek sprawdzi się na lekcjach wychowania do życia w rodzinie (czym jest macierzyństwo i czego wymaga od matki).

Na lekcjach wiedzy o kulturze można zastanowić się nad funkcją filmowej przestrzeni oraz sposobami jej ukazywania. Wraz z uczniami można zrekonstruować metody, jakimi reżyser buduje przestrzeń zamkniętą (pokój) i otwartą. Jest to też dobra okazja do zastanowienia się nad tym, jak określona przestrzeń wpływa na treść filmu oraz emocje widza.

Na lekcjach wychowawczych można porozmawiać o zagrożeniach współczesnego świata, środkach ostrożności wobec pułapek, metodach zapobiegawczych, które mogą uchronić od tragedii.

Pani z Ukrainy (2002)
tytuł: Pokój
rodzaj/gatunek: dramat
reżyseria: Lenny Abrahamson
scenariusz: Emma Donoghue
zdjęcia: Danny Cohen
muzyka: Stephen Rennicks
produkcja: Irlandia, Kanada
rok prod.: 2015
dystrybutor w Polsce: Monolith Films
czas trwania: 118 min
Wróć do wyszukiwania