Kochankowie z księżyca
Kamila Wieszczek
Studentka Instytutu Filologii Angielskiej Uniwersytetu Wrocławskiego (pod kierunkiem dr Justyny Deszcz-Tryhubczak)
„Kochankowie z Księżyca” Wesa Andersona wpisują się w obecny we współczesnym kinie trend retro, który romantyzuje przeszłość i wzbudza nostalgię. Jednak ostatnią rzeczą, na którą widz może narzekać, jest przesłodzony film. „Kochankowie z Księżyca” to pięknie nakręcony obraz, który ma w sobie gorzki smak pokrętnej ludzkiej natury i relacji międzyludzkich.
Obsada jest zdecydowanie pierwszorzędna. Znaleźć tu można ulubieńców Andersona: Bill Murray gra pana Bishopa, Edward Norton Harcmistrza Warda, Tilda Swinton Opiekę Społeczną, a Jason Schwartzman Kuzyna Bena. Jednakże główni bohaterowie, Suzy i Sam, grani przez Kayę Hayward i Jareda Gilmana, są debiutantami. Dodaje to filmowi świeżości i gwarantuje naturalność.
„Kochankowie z Księżyca” zabierają nas w nostalgiczną podróż do lat sześćdziesiątych. W opowieści o uciekających zakochanych dwunastolatkach, Anderson uchwycił dwoisty charakter epoki. Te czasy mogą być postrzegane jako czas słodkiej niewinności, jak i epoka rewolucji seksualnej. Sam i Suzy są świadomymi dziećmi, które stoją na progu rodzącej się seksualności. Co najważniejsze, doświadczenia pary są nacechowane świeżością, która łączy się z odrobiną niezdarności. To jeden z przykładów, jak Anderson prezentuje konflikt pomiędzy dziećmi i dorosłymi. Pokazuje po prostu sprzeczność między związkiem dzieciaków a starym, nudnym i męczącym związkiem państwa Bishop.
„Kochankowie z Księżyca” pokazuje inne spojrzenie na role dzieci, dorosłych i ich relacje. To dzieci są tu wysunięte na pierwszy plan i właściwie przejmują role dorosłych. Przykładowo, Sam i Suzy udają dorosłą parę, a skauci z obozu Ivanhoe tworzą grupę przypominającą grupę żołnierzy dowodzonych przez lidera. Jednocześnie, Anderson wyśmiewa sprawy typowo powiązane z dorosłością. Widzimy na przykład Suzy noszącą makijaż i biustonosz oraz Sama palącego fajkę i malującego akty. Dialogi dzieci intensyfikują efekt parodii, naśladując dialogi filmowe, które z założenia mają brzmieć dojrzale. Oliwy do ognia ostatecznie dodaje sfingowany ślub w asyście ekscentrycznego kuzyna Bena, który kreuje się na kapelana wojskowego.
Anderson nie zostawia suchej nitki na rodzicielstwie. Konwencjonalne role się odwracają. Matka Suzy jest odpowiedzialna za rodzinę i dowodzi, co jest szczególnie widoczne w scenie, gdzie krzyczy w domu przez megafon, aby porozumieć się z bliskimi. W tym samym czasie ojciec Suzy jawi się jako wycofany z życia rodzinnego człowiek, który nie potrafi podołać roli głowy rodziny. Rodzice zastępczy Sama rezygnują z opieki nad nim po incydencie spowodowanym traumą. Oprócz krytyki dorosłych, którzy okazują się być przytłaczający, film prowokuje do dyskusji nad postrzeganiem bycia normalnym czy nienormalnym. Sam i Suzy mają przypiętą łatkę „trudnych dzieci”. Widz jednak obserwuje, jak cała sytuacja na nowo definiuje te dwa pojęcia.
„Kochankowie z Księżyca” są kolejną udaną produkcją Wesa Andersona. Zarówno jego zapaleni miłośnicy, jak i miłośnicy kina, którzy szukają doznań estetycznych i przewrotnego spojrzenia na życie, nie zawiodą się. Film został nakręcony w klasyczny dla Andersona sposób, który jest nie do podrobienia, z jego ustaloną paletą barw i symetrią. W swojej opowieści Anderson ostro krytykuje dorosłych i zaprzecza stwierdzeniu, które usłyszało kiedyś każde dziecko: „rodzice wiedzą lepiej”.
Wes Anderson’s „Moonrise Kingdom” belongs to the current trend of retro-loving cinema, which romanticises the past and sparks the nostalgia. However, in this case the last thing that the viewer can complain about is a sickly sweet film. „Moonrise Kingdom” is a beautifully-packaged picture with a bitter taste of human twisted nature and relations in it.
The cast is truly top-notch. It includes Anderson’s favourites: Bill Murray playing Mr. Bishop, Edward Norton as Scout Master Ward, Tilda Swinton as Social Services and Jason Schwartzman playing Cousin Ben. Nevertheless, the protagonists Suzy and Sam, played by Kaya Hayward and Jared Gilman, are debutants. It gives the film a breath of freshness and guarantees natural performance.
Moonrise Kingdom takes us back on a nostalgic journey to the sixties. In the story of two escaping 12-year-olds in love, Anderson captures the dualistic character of the era. In fact, this time can be perceived both as the time of sweet innocence and as the era of sexual revolution. Sam and Suzy are the „knowing children” who are on the verge of sexual awakening. Most importantly, the experiences of the couple are tinged with freshness that is mixed with slight awkwardness. This is one of the examples how Anderson presents the contradiction between children and adults. He simply shows the clash between the relationship of youngsters and the „stale” relationship of Mr. and Mrs. Bishop.
„Moonrise Kingdom” serves a different perspective on the roles of children, adults and their relations. It is children that come to the fore in the film rather than adults. Indeed, the children often take on adult roles. For example, Sam and Suzy pretend to be a grown-up couple and the scouts from Camp Ivanhoe create a group that resembles a group of soldiers headed by a leader. A the same time, Anderson ridicules the issues typically associated with adulthood. We can see Suzy wearing makeup and a bra, as well as Sam smoking a pipe and painting nudes. The kids’ dialogues add to the parody by imitating pompous film lines and trying to sound mature. Finally, the fake marriage assisted by quirky Cousin Ben, pretending to be an army chaplain, tops it all off.
Anderson picks parenthood to pieces. The conventional roles are reversed. Suzy’s mother is in charge, which is especially seen in the scene where she shouts through the loudspeaker in order to communicate with her family in the house. At the same time Suzy’s father appears to be withdrawn from the family life and cannot handle his role of the head of the family. Sam’s foster parents refuse to take care of him after a post-trauma incident. Along with the critique of adults who appear to be both oppressive and irresponsible, „Moonrise Kingdom” contemplates the perception of being normal or abnormal. Sam and Suzy are referred to as „troubled children”. However, the viewer is repeatedly asked to redefine this term.
„Moonrise Kingdom proves to be yet another successful production by Wes Anderson. His avid followers as well as cinephiles who look for visual pleasures and an unconventional outlook on life will not be disappointed. The film is shot in a classic and inimitable Anderson style with a staple palette of colours and symmetry involved. When it comes to the plot, Anderson is highly critical of adults and contradicts the statement „parents always know better” that every child was once told.