Dziwne jest to powstanie,
dziwne jest to miasto
— teledyski promujące film
Miasto 44 (2014) Jana Komasy

Justyna Hanna Budzik

„Twórcom, a może przede wszystkim strategii promocyjnej Miasta 44 udało się skutecznie przekonać nas, że robią TEN film o powstaniu warszawskim. TEN właśnie. Ten, który będzie opowiadał o powstaniu tak, jak Sienkiewicz opowiadał o potopie szwedzkim. Ten jeden, po tylu latach, w rocznicę; ten, który obejmie całość warszawskiego — Miasto — doświadczenia z lata — czterdzieści cztery”[1] — konstatuje krytyczka Kornelia Sobczak, komentując film Jana Komasy i towarzyszącą mu kampanię marketingową. To właśnie z tej perspektywy warto analizować promujące Miasto 44 piosenki i teledyski. Ich muzyka, słowa oraz montaż obrazów nie tylko wskazują najważniejsze wątki i dominanty narracyjne filmu, ale też pozwalają nam zastanowić się nad publicznością, do której skierowane zostały działania poprzedzające wejście filmu na ekrany. Należały do nich przede wszystkim spektakularne widowisko premierowe na Stadionie Narodowym 30 VII 2014 r. i akcje przedłużające zainteresowanie filmem w trakcie dystrybucji oraz po jej zakończeniu (jak na przykład wydanie ścieżki dźwiękowej). Miasto w wykonaniu Ani Iwanek, Pati Sokół i Piotra Cugowskiego[2], Hypnotixx (Miasto 44 dubstep) autorstwa Jimka[3], Był taki ktoś — piosenka napisana przez Krzysztofa Dzikowskiego, a w filmowym soundtracku śpiewana przez Kasię Sobczyk[4] oraz wykorzystujące archiwalia nagranie Sekunda życia wykonywane przez Octavię Kawęcką i wyprodukowane przez Piotra N. Kozłowskiego[5] to utwory bardzo różnorodne muzycznie i wizualnie, tak jak różnorodne stylistycznie jest Miasto 44. I choć zdania krytyków odnośnie do filmu oraz wielości wykorzystanych w nim konwencji są podzielone, rozpatrzenie wymienionych wideoklipów w sytuacji dydaktycznej może wytyczyć tropy analityczne i interpretacyjne, które pomogą uczniom, a także nauczycielowi we wnikliwym omówieniu wojennej superprodukcji i ocenieniu jej w odniesieniu do ambitnych celów, jakie postawili sobie twórcy.

Na wstępie warto wspomnieć, że od momentu powstania MTV, czyli od lat 80. XX wieku, teledyski zaczęły mieć wpływ na styl zwiastunów filmowych. O tym wpływie pisze Jadwiga Mostowska: „Poetyka wideoklipu odnalazła odzwierciedlenie w reklamie, w tym także w sposobie konstruowania trailerów — teraz jeszcze bardziej dynamicznych, odważniej zmontowanych, lepiej odpowiadających percepcji współczesnych odbiorców”[6]. Współcześnie w ramach kampanii promocyjnej filmów prezentowane są nie tylko teasery i trailery, ale też właśnie piosenki oraz teledyski. Pozwala to eskalować napięcie w oczekiwaniu na premierę i wzbudza zainteresowanie większych grup odbiorców, a już w czasie dystrybucji w kinach, później na platformach streamingowych lub w obiegu DVD, przedłuża życie filmu i buduje wspólnoty fanów. Zarówno zwiastuny jak i wideoklipy traktowane są również jako odrębne dzieła, a na ich produkcję przeznacza się niemałe środki finansowe oraz zatrudnia uznanych artystów z branży muzycznej — jak miało to miejsce w przypadku kampanii Miasta 44 (budżet filmu wyniósł 24,5 mln złotych). Ważna jest też oprawa muzyczna teaserów, trailerów i spotów telewizyjnych: tym do Miasta 44 towarzyszyła piosenka Lany Del Rey Young & Beautiful, co stanowi pierwszy w historii kina polskiego przypadek włączenia aktualnego hitu zagranicznego do promocji filmu[7].

Krytycy zauważają, że dzieło Komasy „nie jest filmem o Powstaniu, ale historią miłosną rozgrywającą się w czasie Powstania”[8]. Reżyser w wywiadach deklarował, że to „film drogi”[9]. Miłość, wybory życiowe, wreszcie pamięć („renesans pamięci” czy też „moda na powstanie”, jak zauważa Sobczak[10]) oraz okropieństwa wojny to tematy, które wysuwają się na pierwszy plan w tekstach piosenek i teledyskach do filmowych utworów. Wideoklipy mogą więc być wykorzystane na lekcjach o zmieniającym się paradygmacie romantyzmu — z tyrtejsko-martyrologicznego na egzystencjalny[11], o toposie miłości w tekstach kultury, a także o różnicy między polityką historyczną a pamięcią kulturową i społeczną.

Anna Iwanek, Pati Sokól feat. Piotr Cugowski: Miasto

Teledysk został stworzony przez Michała Czarneckiego, montażystę filmu Miasto 44 (otrzymał za to Polską Nagrodę Filmową Orzeł), a wcześniej także m.in. W ciemności (2011) Agnieszki Holland (nagroda za montaż na FPFF w Gdyni) czy serialu Czas honoru (2009–2014). Realizator ten ma zatem duże doświadczenie w tworzeniu filmów z gatunku kina wojennego. Narracja wideoklipu odzwierciedla podział filmu „na kilka rozdziałów”[12], buduje też przekonanie o drodze i przemianie bohaterów. Montaż scen filmowych współgra tu z tekstem autorstwa Zofii Jaworowskiej. Początkowo słowa piosenki dotyczą utraconego harmonijnego świata i kiełkującej w nim pierwszej miłości („Był kiedyś inny świat/ Który znałeś ty, który znałam ja/ Odmierzałam czas w rytm twoich kroków/ Razem biegliśmy za/ Ogniem, który bezlitośnie zmienić miał/ Miasto w popiół/ Był kiedyś inny świat/ Miłość bez tchu[13]). Obrazy zaczynają zmieniać się w trakcie utworu, na ekranie pojawia się coraz więcej sugestywnych i bardzo dosłownych scen walki, również tych, które wykorzystują najwięcej efektów specjalnych (m.in. slow motion, bullet-time) i stanowiły o sporym zainteresowaniu filmem oraz miały przekonać do pójścia do kin przede wszystkim widzów młodych. Drogi montażu i słów piosenki rozchodzą się mniej więcej od połowy nagrania: tekst rozwija temat miłości, przede wszystkim za sprawą powracającej frazy „Wciąż kocham cię”. Porusza też wątek pamięci („Powróci tamten letni czas/ Odżyje blask sierpniowych barw”), podczas gdy warstwa wizualna prezentuje coraz drastyczniejsze sceny i zapowiada widowiskowość oraz spektakularne obrazowanie wojennej przemocy, które zaczynają dominować na ekranie mniej więcej od połowy filmu.

Jimek — Hypnotixx (Miasto 44 dubstep)

Jimek — czyli Radzimir Dębski — skomponował utwór bez słów. Wideoklip do nagrania w stylu dubstep (elektroniczna muzyka taneczna, której powstanie datuje się na koniec lat 90. XX wieku) rozpada się na dwie części. Pierwsza połowa to montaż najbardziej widowiskowych scen filmowych wykorzystujących komputerowe efekty specjalnie: wiele ujęć pokazywanych jest w zwolnionym tempie, obecne są duże zbliżenia, a także sceny z wykorzystaniem bullet-time. W teledysku zaprezentowano m.in. scenę erotyczną i pobyt powstańców w kanałach. W połowie utworu po kilkusekundowym wyciemnieniu na ekranie pojawia się efekt glitch (usterki — tu zamazanego i rozfazowanego obrazu), który następnie zostaje przekształcony w plakat do Miasta 44. Po ponownym glitchu obserwujemy komputerowe wizualizacje autorstwa Bartka Hławki o abstrakcyjnym charakterze, które zmieniają się jak w kalejdoskopie. W tych obrazach możemy dostrzec aluzje do reprezentacji ognia, broni, pocisków, światła w ciemności. Na końcu teledysku znów pojawia się plakat filmu i informacja o źródle muzyki.

Taneczny styl utworu może budzić kontrowersje i wątpliwości, czy przy odniesieniu się do tak poważnego tematu jak powstanie warszawskie zachowano zasadę decorum. Krzysztof Świrek w recenzji Miasta 44 na łamach „Kina” argumentuje jednak, że film Komasy proponuje oryginalne i nowatorskie ujęcie historycznego tematu poprzez „próby ożywienia języka epiki historycznej przez wizualno-dźwiękowe atrakcje. Są to sekwencje w rytmie muzyki elektronicznej, ze zwolnionym tempem i obrazem podkręconym przez efekty cyfrowe. Dobrze, że twórcy wystrzegają się patosu, że dają sobie prawo do odwagi stylistycznej”[14]. Warto skonfrontować ten artystyczny wybór z opinią młodych odbiorców, którzy chyba najlepiej ocenią, czy taki sposób podania opowieści o różnie przecież ocenianym przez historyków powstaniu budzi ich emocje, komponuje się z ich wyobrażeniem o historii, pozwala lepiej zrozumieć, czym doświadczenie udziału w powstaniu było dla ich rówieśników z 1944 r.

Warto tu nadmienić, że współpraca z Komasą przy realizacji Miasta 44 nie była jedynym przejawem zainteresowania Jimka powstaniem warszawskim. W 2019 r. premierę miała kompozycja Warszawa Trwa[15] stworzona z dźwięków zarchiwizowanych w zbiorach Muzeum Powstania Warszawskiego. Utwór towarzyszył spotowi Łączą nas wartości zrealizowanemu przez Tadeusza Śliwę i zmontowanemu przez Roberta Grykę. Warto zestawić ze sobą obie kompozycje i przedyskutować, która z nich ma większą siłę oddziaływania i bardziej trafia do uczniów jako przekaz o pamięci i historii.

Kasia Sobczyk — Był taki ktoś

O repertuarze Katarzyny Sobczyk pisano: „[n]iesamowity kalejdoskop rockandrolla przeplatającego się z utworami pełnymi melancholii”[16]. Przykładem takiej melancholijnej ballady jest wykorzystany w soundtracku do Miasta 44 utwór pt. Był taki ktoś, nagrany przez artystkę z zespołem Czerwono-Czarni w 1968 r. Piosenka w filmie pojawia się na samym początku, co poprowadziło Tadeusza Sobolewskiego do wniosku: „Widać, dla kogo jest przeznaczony ten film: dla tych samych odbiorców co Sala samobójców — dzieciaków bez poczucia czasu, dla których liczą się przede wszystkim ekstremalne emocje. Otwierająca film piosenka Kasi Sobczyk Był taki ktoś ma służyć za przejaw dawności, daje widzom hasło: będziemy się cofać w czasie, teraz mamy przystanek w latach 60., a za chwilę wylądujemy w roku 1944”[17]. Wybór tego utworu na otwarcie Miasta 44 jest rzeczywiście zaskakujący, choć można tłumaczyć to szeroko rozumianą retromanią — modą na to, co pochodzi z przeszłości, zwłaszcza w muzyce. Nostalgiczna muzyka i gorzki w swoim wydźwięku tekst opowiadający o utracie i rozdzieleniu („To tylko wiatr/ śpiewa wciąż te kilka nut/ To właśnie dziś/ smutek mnie odnalazł znów”) paradoksalnie pasują do tej produkcji. Głównym wątkiem filmu (zwłaszcza na początku) jest miłość, która wydaje się chwilami jedyną motywacją bohaterów do działania (krytycy zwracali uwagę na płytki rysunek postaci) i nawet w trakcie powstańczego horroru pozostaje dla nich najważniejsza, prawem pierwszej, młodzieńczej namiętności. Minorowa tonacja utworu i posępny w swoim wyrazie tekst piosenki stanowią kontrast dla pierwszych sekwencji filmu, w których przeważają ciepłe kolory, światło słoneczne widoczne w kadrach oraz entuzjazm i nadzieja młodych na lepsze jutro. W samym teledysku do piosenki wykorzystano natomiast sceny erotyczne, między innymi (najbardziej kampowe w estetyce) kulminacyjnego zbliżenia w pomieszczeniu wysypanym cukrem.

Octavia — Sekunda życia

W porównaniu z dość konwencjonalnym i niezbyt zaskakującym teledyskiem Był taki ktoś, kompozycja Octavii wydaje się najciekawsza pod względem montażu oraz zastosowanych tekstów i obrazów. W wideoklipie, który nosi też znamiona wideoeseju — audiowizualnej refleksji na temat czasu, pamięci, wojny i miłości — wykorzystano fotosy autorstwa Oli Grochowskiej z facebookowego fanpage’a filmu, archiwalne i ogólnodostępne materiały filmowe z sieci (autorzy nie precyzują, skąd dokładnie zaczerpnięto te ujęcia) oraz wspomnienia kobiety, której narzeczony zginął w powstaniu. Towarzyszący montażowi utwór jest autorstwa piosenkarki, w aranżacji Sebastiana Iwanowicza. Tekst śpiewany poprzedzony jest mottem z Poczwarki Doroty Terakowskiej: „Każda sekunda życia [sic!] jest warta kilku milionów lat pamięci”. Słowa te skłaniają do refleksji nad indywidualnym postrzeganiem czasu, nad tym, jak przeżywanie emocji i intensywnych doświadczeń (tak można zrozumieć „życie”) wpływa na naszą pamięć o minionych chwilach.

Odniesienia do charakteru pamięci i bardzo zindywidualizowanego postrzegania także wydarzeń historycznych zostają wzmocnione poprzez prezentację materiałów archiwalnych, przynależących do historii prywatnej. Atmosferę intymności dopełnia plastyczny układ teledysku: zdjęcia wyglądają jak z albumów fotograficznych, a fragmenty filmów jak prezentowane w domowych przestrzeniach amatorskie taśmy. Wideoklip nawiązuje tym samym do innego filmu Jana Komasy, również przygotowanego z okazji rocznicy w 2014 r. (premiera w maju) — Powstanie Warszawskie, projektu found footage w całości skonstruowanego z kronik filmowych z sierpnia 1944. W utworze Kawęckiej do archiwaliów oraz pamiątek rodzinnych zostały upodobnione również filmowe kadry, co jest bardzo twórczym i interesującym zabiegiem, także w kontekście rozumienia pamięci kulturowej — a zatem zbiorowego obrazu przeszłości, który nie jest oparty na własnych doświadczeniach — budowanej m.in. przez filmy właśnie. O pamięci traktują też słowa napisane przez artystkę: „Nic nie powiem więcej/ Zapamiętam tylko to/ Co pozwoli dalej iść przed siebie/ Chwytaj swoje szczęście/ Nic nie powiem więcej/ Tak odkrywamy stary film/ Czarno-biały”, również sugerujące udział filmu (a w domyśle — być może — innych mediów audiowizualnych) w kształtowaniu zbiorowych wspomnień. Tytułowa „sekunda życia” w kontekście filmu Komasy Miasto 44 wydaje się odnosić do przeżycia miłości, a argumentem za taką interpretacją może być wykorzystany w teledysku dziennik powstańczej wdowy.

Podsumowanie

W prowadzonej z rozmachem i nadzorowanej przez Richarda Baina z Hollywood kampanii promocyjnej Miasta 44 — oprócz wspomnianych w tym artykule materiałów audiowizualnych i widowiskowej premiery można przywołać jeszcze sporej wielkości plakat, kolekcję ubrań projektu Roberta Kupisza, stronę internetową i fanpage na Facebooku — rozpoznajemy cechy opowiadania transmedialnego. Medioznawca Henry Jenkins (na przykładzie Matriksa) definiuje ten fenomen w następujący sposób: „Opowieść transmedialna rozwija się na różnych platformach medialnych, a każdy tekst stanowi wyróżniającą się i ważną część całości. W idealnej formie opowiadania transmedialnego każde medium porusza się w sferze, w której jest najlepsze, tak aby historia mogła zostać wprowadzona w filmie, a rozwinięta przez telewizję, powieści i komiksy”[18]. W przypadku Miasta 44 rozszerzeniem opowieści mogłyby być także inne wydarzenie towarzyszące „renesansowi pamięci” dotyczącej powstania, jak na przykład cykliczne konkursy Muzeum Powstania Warszawskiego i wydawnictwa Egmont na komiks o wydarzeniach sierpnia 1944. Teledyski zrealizowane specjalnie na potrzeby filmu są samodzielnymi całościami narracyjnymi, ale ich analiza i interpretacja w kontekście filmu pozwala spojrzeć na nie z szerszej perspektywy i powtarzać pytania o najważniejsze dla Miasta 44 wątki. Jako przykłady paratekstów filmu, które wedle definicji Jonathana Graya „tworzą teksty, zarządzają nimi i wypełniają je znaczeniem, które z nimi nam się kojarzy. Przygotowują nas też na inne teksty (…)”[19], teledyski te rozwijają opowieść i znaczenie filmu Komasy, mogą wprowadzać w jego tematykę, ale też proponować równoległe rozmyślania o istocie doświadczenia historycznego i indywidualnego, jakim było powstanie warszawskie.

[1]   Sobczak K., Strasznie dziwne powstanie, http://czaskultury.pl/czytanki/miasto-44/

[2]   https://www.youtube.com/watch?v=s9i1llf_6Hc

[3]   https://www.youtube.com/watch?v=IsLT0hFDmno

[4]   https://www.youtube.com/watch?v=amlYSTlts5s

[5]   https://www.youtube.com/watch?v=1Jbdmu2XKRc

[6]   Mostowska J., Zwiastun: fragment historii kina, jeden z gatunków filmowych, element kultury filmowej, „Kwartalnik Filmowy” 2006 nr 56, s. 183.

[7]   Zob. „Miasto 44”: 11 faktów o filmie Jana Komasy, https://kultura.onet.pl/film/wiadomosci/miasto-44-11-faktow-o-filmie-jana-komasy/93wvym6

[8]   Świrek K., Miasto 44, http://kino.org.pl//index.php?option=com_content&task=view&id=2007

[9]   Jan Komasa o „Mieście 44”, https://culture.pl/pl/artykul/jan-komasa-o-miescie-44

[10]  Zob. Sobczak K., dz. cyt.

[11]  Zob. np. Janion M., Projekt krytyki fantazmatycznej: szkice o egzystencjach ludzi i duchów, Warszawa 1991, s. 6.

[12]  Jan Komasa o „Mieście 44”, dz. cyt.

[13]  https://www.youtube.com/watch?v=s9i1llf_6Hc

[14]  Świrek K., dz. cyt.

[15]  https://www.youtube.com/watch?v=DaXTVE6zFwk

[16]  Kasia Sobczyk – „Był taki ktoś…”, https://www.polskieradio.pl/39/156/Artykul/2459677,Kasia-Sobczyk

[17]  Sobolewski T., Doskonała imitacja wielkiego kina, Wyborcza.pl, 30.07.2014, https://wyborcza.pl/1,75410,16404671,Sobolewski_recenzuje__Miasto_44____Doskonala_imitacja.html

[18]  Jenkins H., Kultura konwergencji. Zderzenie starych i nowych mediów, przeł. M. Bernatowicz, M. Filiciak,
Warszawa 2007, ss. 95–96.

[19]  Świętochowska G., Forget the film — watch the title credits! Wprowadzenie do czołówki filmowej, „Panoptikum” 2016, nr 16 (23), s. 246.

Nota biograficzna:

Jan Komasa — ur. 1981, reżyser i scenarzysta, absolwent Państwowej Wyższej Szkoły Filmowej, Telewizyjnej i Teatralnej w Łodzi (2015), ma też wykształcenie muzyczne. Jego etiuda szkolna Fajnie, że jesteś została w 2004 roku nagrodzona na festiwalu w Cannes w sekcji Cinefondation. Na kinowym ekranie debiutował filmem Sala samobójców (2011), za który otrzymał m.in. Srebrne Lwy oraz Nagrodę Stowarzyszenia Kin Studyjnych i Lokalnych na 36. Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni. Boże ciało (2019) zdobyło na FPFF nagrodę za najlepszą reżyserię oraz Nagrodę Publiczności, film reprezentował też Polskę w rywalizacji o Oscara. W 2020 roku premierę miał film Sala samobójców. Hejter.

Pytania i zadania pomocne w dydaktyce:

  1. W jaki sposób film Jana Komasy i towarzyszące mu teledyski podejmują polemikę z tyrtejskim nurtem polskiego romantyzmu (wg Marii Janion)?
  2. Jak w filmie i teledyskach zrealizowany został topos miłości? Jakie inne teksty traktujące o powstaniu warszawskim można zestawić z filmem i teledyskami?
  3. Jaki jest obraz młodości i młodych ludzi w filmie i teledyskach?
  4. Jak oceniasz obrazy wojny? W jakim stopniu komputerowe efekty specjalne są w twojej opinii adekwatne do prezentowanych scen?
  5. Jakimi motywacjami kierowali się bohaterowie filmu, przystępując do walki w powstaniu warszawskim?

Bibliografia:

  1. Jan Komasa o „Mieście 44”, https://culture.pl/pl/artykul/jan-komasa-o-miescie-44
  2. Janion M., Projekt krytyki fantazmatycznej: szkice o egzystencjach ludzi i duchów, Warszawa 1991.
  3. Jenkins H., Kultura konwergencji. Zderzenie starych i nowych mediów, przeł. Bernatowicz M., Filiciak M., Warszawa 2007.
  4. Kasia Sobczyk — „Był taki ktoś…”, https://www.polskieradio.pl/39/156/Artykul/2459677,Kasia-Sobczyk
  5. „Miasto 44”: 11 faktów o filmie Jana Komasy, https://kultura.onet.pl/film/wiadomosci/miasto-44-11-faktow-o-filmie-jana-komasy/93wvym6
  6. Mostowska J., Zwiastun: fragment historii kina, jeden z gatunków filmowych, element kultury filmowej, „Kwartalnik Filmowy” 2006, nr 56.
  7. Sobczak K., Strasznie dziwne powstanie, http://czaskultury.pl/czytanki/miasto-44/
  8. Sobolewski T., Doskonała imitacja wielkiego kina, 30.07.2014, https://wyborcza.pl/1,75410,16404671,Sobolewski_recenzuje__Miasto_44____Doskonala_imitacja.html
  9. Świętochowska G., Forget the film — watch the title credits! Wprowadzenie do czołówki filmowej, „Panoptikum” 2016, nr 16 (23).
  10. Świrek K., Miasto 44, http://kino.org.pl//index.php?option=com_content&task=view&id=2007&Itemid=1227

Teledyski promujące film
Miasto 44 (2014) Jana Komasy:
Anna Iwanek, Pati Sokól feat. Piotr Cugowski: Miasto
Jimek — Hypnotixx (Miasto 44 dubstep)
Kasia Sobczyk — Był taki ktoś
Octavia — Sekunda życia

Wróć do wyszukiwania