Twój Simon (2018)
Reż. Greg Berlanti
Data premiery: 15 czerwca 2018
Wojciech Świdziński
„Jestem taki jak ty. Wiodę całkiem pospolite życie. Moi rodzice to klasowy rozgrywający i klasowa prymuska, którzy wcale nie stoczyli się po szkole. Lubię moją siostrę – choć nigdy jej tego nie powiem. W ubiegłym roku naoglądała się programów kulinarnych i zapragnęła zostać kucharką. Teraz testuje wszystko na nas. Mam też przyjaciół. Dwoje znam od zarania dziejów albo przynajmniej od przedszkola. Trzecią poznałem kilka miesięcy temu, ale czuję, jakbyśmy znali się od zawsze. Jak każda paczka pijemy za dużo mrożonej kawy, oglądamy kiepskie filmy, obżeramy się słodyczami i rozmyślamy o studiach. Jak już mówiłem jestem taki jak ty. Wiodę całkiem pospolite życie. Tyle tylko, że z czymś się ukrywam”.
Ta ekspozycja dobrze wprowadza widza w odmalowany pastelowymi barwami świat siedemnastoletniego Simona Spiera. Natychmiast orientujemy się, że jego sekretem jest nieheteronormatywna tożsamość seksualna, z którą nie zdradził się jeszcze przed nikim. Pod wieloma względami Twój Simon mógłby służyć za wzorcowy przykład młodzieżowej odmiany kina LGBT. Zrealizowany z dużą kulturą, zręcznie łączący ciepłe spojrzenie na problemy wieku adolescencji z delikatnym humorem i dobrze odmierzoną powagą, pod wieloma względami przypomina wcześniejsze „kroniki czasu dojrzewania”, takie jak kultowy serial Cudowne lata. Dzieli z nimi także umiejętność przekonującego odmalowania tła – zwłaszcza grupy bliższych i dalszych przyjaciół Simona. Ich wiarygodne portrety oraz przeżywane przez nich rozterki sprawiają, że film Grega Berlanti nie zamyka się wyłącznie w niszy opatrzonej etykietą LGBT, ale ma szansę zainteresować szerszy krąg odbiorców, stając się przyczynkiem do portretu wchodzącego w dorosłe życie pokolenia.
Jednocześnie jednak Twój Simon nie ustrzegł się przed gatunkowym schematyzmem właściwym kinu młodzieżowemu. Przerysowane portrety nauczycieli nie są tak zabawne jak zapewne wydawało się realizatorom. Mikroświat amerykańskiego przedmieścia został z kolei do tego stopnia wyidealizowany, że najgorsze, co może spotkać Simona po ujawnieniu jego sekretu, to żenujący żart zaaranżowany w stołówce przez szkolnych błaznów. Należy przy tym zaznaczyć, że film nie ma typowo społecznych ambicji, zaś specyficzna sielankowość amerykańskiego przedmieścia współtworzy jego chwytającą za serce atmosferę. Co więcej, właściwości te mogą naprowadzać na trop niekoniecznie uświadomionego przez samych twórców, ale bardzo interesującego kontekstu literackiego.
Wyabstrahowanie od problemów otaczającego świata oraz skupienie się na emocjach, złudzeniach oraz intrygach splatanych w bardzo młodych sercach przypomina charakterystyczne cechy komedii Williama Shakespeare’a. Ich wybitny interpretator, Jan Kott, w tomie esejów Płeć Rozalindy zwrócił uwagę na pulsujący w nich nurt transgresywnej seksualności. Intrygi toczące się wokół trzech par kochanków ze Snu nocy letniej czy Rozalindy z Jak wam się podoba inicjują młodych bohaterów w fascynujący i pełen pułapek świat Erosa, finalnie przywracając porządek świata i zachwianą na moment hierarchię wartości. Fabuła Twojego Simona również opiera się na tajemnicy i intrydze, która – pozornie niewinna – ma dość bolesne skutki, obnażając słabości bohaterów. Siła rażenia ich „występków” jest jednak niwelowana przez wdzięk i młodzieńczą niewinność. Nie da się ich oskarżyć o złe intencje, a co najwyżej o brak wyobraźni czy empatii. Ostatecznie, po kryzysie, który przechodzą Simon i jego przyjaciele, świat powraca na właściwe tory. Pięknie mówi o tym grająca matkę głównego bohatera Jennifer Garner, która – niewątpliwie ze względu na tę właśnie scenę – postanowiła użyczyć tak kameralnej produkcji swego gwiazdorskiego wizerunku.
O sukcesie tego rodzaju filmu – adresowanego do sprecyzowanej grupy widzów przygotowujących się do wejścia w dorosłość – w ogromnej mierze decyduje autentyzm. Nie musi on dotyczyć realiów. Najważniejsze są swoboda i wiarygodność głównych wykonawców oraz ich umiejętność przekonującego wyrażania emocji. Na Simona (granego przez Nicka Robinsona) oraz jego dwie przyjaciółki (w tych rolach Katherine Langford i Alexandra Shipp) patrzy się z prawdziwą przyjemnością, a subtelne i jednocześnie czytelne przedstawienie ich relacji jest osiągnięciem zarówno aktorskim, jak też reżyserskim. Frapującą postać stworzył także gwiazdor produkcji Disneya, Logan Miller, odgrywający tym razem rolę kogoś w rodzaju szekspirowskiego Jagona, a zarazem nieporadnego i koniec końców sympatycznego klasowego dziwaka. O ile przyszłość w zawodzie aktora zapewnioną ma już Alexandra Shipp, o tyle warto będzie śledzić dalsze artystyczne losy całej czwórki głównych wykonawców.
Twój Simon nie jest filmem, który wymagałby polecania młodzieży. Fani wydanego także w Polsce bestsellerowego pierwowzoru literackiego z pewnością sami odnajdą drogę do kin. Przy tym nie można zapomnieć, że temat dojrzewania do ujawnienia – także przed sobą samym – homoseksualnej tożsamości z definicji nie jest adresowany do wszystkich widzów. Z drugiej jednak strony – zwłaszcza w naszej rzeczywistości, gdzie rozmowa na te tematy przychodzi na ogół z dużym trudem – warto dążyć do tego, by właśnie taki film obejrzało jak najwięcej młodych ludzi. Kulturalne podejście do zagadnienia, wielowątkowość i emocjonalny autentyzm sprawiają, że Twój Simon możne być oglądany z równych stron. Można pod dyskusję poddać moralny aspekt poczynań bohaterów czy nawet poszukać literackich analogii przedstawionej historii, które odnaleźć można nie tylko u Shakespeare’a, ale także w traktującej o nie zawsze bezpiecznych związkach literaturze francuskiej XVIII wieku. Choć oczywiście nie ulega wątpliwości, że główną wartością Twojego Simona jest naoczne wykazanie, że „Inny” jest zazwyczaj taki sam jak ty.
tytuł: Twój Simon
tytuł oryginalny: Love, Simon
rodzaj/gatunek: dramat, komedia
reżyseria: Greg Berlanti
scenariusz: Elizabeth Berger, Isaac Aptaker, na podstawie powieści Becky Albertalli „Simon oraz inni homo sapiens”
zdjęcia: John Guleserian
dźwięk: Rob Simonsen
obsada: Nick Robinson, Katherine Langford, Alexandra Shipp, Jorge Lendeborg, Miles Heizer
produkcja: USA
rok prod.: 2018
dystrybutor w Polsce: Imperial – Cinepix
czas trwania: 110 min
odbiorca: od lat 13 wzwyż