Kiedy prawda o człowieku „Wymyka” się prostej ocenie. Refleksje po filmie Grega Zglinskiego

Anna Ryłek

II Liceum Ogólnokształcące w Łodzi

Cele lekcji

W czasie lekcji uczeń:

  • poznaje i ocenia postawy bohaterów w sytuacji zagrożenia przemocą
  • doskonali umiejętność analizy i interpretacji dzieła filmowego
  • analizuje motywacje działań bohaterów
  • prezentuje swoje stanowisko
  • odnosi sytuacje filmowe do znanej sobie rzeczywistości
  • współpracuje w grupie

Czas pracy

2 godziny lekcyjne + projekcja

Środki dydaktyczne

„Wymyk” reż. Greg Zglinski; papier, mazaki

Formy pracy

  • Praca z całą klasą
  • Praca w mniejszych grupach

Metody pracy

  • Aktywizujące: metaplan
  • Pogadanka
  • Elementy heurezy
  • Burza mózgów

Przebieg lekcji

Krótka informacja o reżyserze i jego filmie.

Prezentacja sceny w pociągu -21’30”; -23’40”

Pogadanka inspirowana przedstawioną sceną. Czy doświadczyłeś jako świadek/uczestnik sytuacji zagrożenia w miejscu publicznym? Co czułeś? Jak się zachowałeś? Co robili inni? Czego cię ta sytuacja nauczyła? Spontaniczne wypowiedzi uczniów.

Odczytanie fragmentu wypowiedzi reżysera filmu, Grega Zglinskiego.

„Przeżyłem kiedyś w pociągu trochę podobną sytuację, choć dużo łagodniejszą. Miałem dwadzieścia kilka lat i jechałem w przedziale ze starszą parą Rosjan, którzy wieźli mnóstwo jakichś rzeczy na handel. I nagle wszedł do przedziału pijak. Był nabuzowany i gdy usłyszał, że rozmawiają po rosyjsku, zaczął ich wyzywać od najgorszych, groził im. Powinienem był wziąć go za frak i wyrzucić z przedziału. Ale nie odważyłem się, chociaż nie był ani specjalnie wielki, ani nie wyglądał na silnego. Po prostu dałem się zastraszyć. Ta sytuacja jeszcze długo za mną chodziła. W „Wymyku” tchórzostwo przyjmuje formę bardzo dramatyczną, ale można próbować dociec, dlaczego tak się stało, chyba nawet współczuć. Nie usprawiedliwiam Alfreda, ale ilekroć o nim myślałem, próbowałem sobie wyobrazić, które elementy z przeszłości Alfreda złożyły się na ten brak reakcji w pociągu [podkreślenie A.R.]. To bohater, który dopiero w sytuacji ekstremalnej odkrywa, kim naprawdę jest.” [„Kino” (nr 11/2011)]

Praca w mniejszych grupach metodą METAPLANU. Najbardziej złożona jest odpowiedź na ostatnie pytanie. Każdy z zespołów może zająć się innym „elementem z przeszłości Alfreda”, który zostanie wyodrębniony w toku burzy mózgów.
Wymyk 1

Reprezentanci grup prezentują odpowiedzi na dwa pierwsze pytania.

Przewidywane odpowiedzi uczniów:

Np.: Alfred i Jerzy to bracia. Jadą do urzędu w celu załatwienia sprawy. Decydują się na podróż pociągiem w ostatniej chwili i trochę przez przypadek (psuje im się samochód). Dramatyczna sytuacja wydarzy się w biały dzień i w obecności innych pasażerów. Jerzy, broniąc dziewczyny przed niewybrednymi zaczepkami chuliganów, zostaje pobity i wyrzucony z pędzącego pociągu. Biernie przygląda się temu zajściu Alfred. Choć początkowo próbuje zniechęcić brata do interwencji słowami: „Nie mieszaj się”, to w chwili, kiedy sytuacja staje się niebezpieczna, okazuje się absolutnie bierny. To nie on, ale atakowana dziewczyna używa hamulca bezpieczeństwa i zatrzymuje pociąg. Alfred ucieka. Dopiero, kiedy widzi, że nie ma szans pozostać niezauważonym, „przyznaje się” do brata.

Na drugie pytanie młodzież może udzielić rozmaitych odpowiedzi:

np.: powinni zadzwonić na policję lub wezwać konduktora pociągu; poprosić o pomoc innych pasażerów; nie wtrącać się, pozwolić dziewczynie bronić się samej; zareagować wspólnie; Alfred powinien pomóc bratu, zwłaszcza widząc, że ten jest w bardzo poważnym niebezpieczeństwie.

Jakie sfery życia Alfreda zostają nam pokazane w filmie? W jakich rolach go obserwujemy?

Np.: Alfred pokazany jest jako mąż , syn, brat, a zarazem współwłaściciel i szef rodzinnego interesu.

Młodzież w 4 grupach analizuje przedstawione w filmie G. Zglinskiego sytuacje/role życiowe bohatera, z których wyłania się obraz człowieka; jego wad i zalet; uczuć, kompleksów, lęków, które złożyły się na brak reakcji w sytuacji najbardziej dramatycznej. Można skorzystać z pytań w załączniku dla uczniów.

Prezentacja ustaleń. Skomentowanie plakatów.

Grupa I

Dominującym uczuciem żywionym w stosunku do Jerzego jest zazdrość. Jerzy jest wykształcony, obyty, wrócił z zagranicy, ma pomysł na rozwój firmy („Ojciec dał mi takie samo prawo do firmy, jak i tobie”). Choć jest samotny (wdowiec), ma dzieci . Wydaje się człowiekiem bez kompleksów. Alfred czuje wobec brata jednocześnie podziw i obawę, bo choć brakuje mu wiedzy i klasy brata, musi być świadom wartości Jerzego, której nie jest w stanie dorównać. Pojawienie się Jerzego po roku pobytu w USA to dla Freda zagrożenie, stąd opór przed technologicznymi innowacjami i przyjęcie postawy bezpiecznego konserwatyzmu w prowadzeniu rodzinnego interesu. Przed wypadkiem w pociągu Jerzy inicjuje rozmowę na temat firmy. „Posłuchaj, Fred…. Albo się dogadamy…- Albo co?….” Zwiastuje to głębszy konflikt, może rozłam między braćmi. Fred skrywa swoje kompleksy pod maską twardziela. Brawurowo prowadzi samochód, kupuje i nosi broń, wskakuje do pędzącego pociągu, odprawia zaproszonych do firmy negocjatorów. Udaje, że nie liczy się z bratem i jego opiniami, stylem życia. Alfred unika fizycznej bliskości z Jerzym nawet po wypadku. To Wiola odwiedza nieprzytomnego szwagra, pielęgnuje go, o co jej mąż też jest zazdrosny. Dopiero tuż przed śmiercią Jerzego Fred przełamie opory , będzie czuwał przy nim w szpitalu, będzie obecny przy jego śmierci.

Grupa II

Alfred kocha Wiolę, ale jest mężem rzadko okazującym uczucia. To człowiek szorstki i chłodny. Co prawda w dziesiątą rocznicę ślubu kupuje żonie bukiet kwiatów, ale sportowy samochód, rzekomy prezent na okoliczność jubileuszu, jest właściwie prezentem kupionym samemu sobie, Wiola nie ma przecież prawa jazdy. Szybki samochód może oznaczać pragnienie wzmocnienia męskości, podobnie jak inne „zabawki” – pistolety, które kolekcjonuje). Alfred broni Wioli, nie do końca akceptowanej przez teściów („a czy ty masz w ogóle dykcję?” – drwi z jej marzeń o byciu prezenterką matka Freda). Wiola i Alfred nie mają dzieci, co dodatkowo umniejsza ich wartość w oczach rodziców. Wiadomo, że Alfred długo starał się o względy żony, wiadomo, że zapewnia jej dostatni byt i jest dumny z faktu, że jego kobieta nie musi pracować, ale w skrytości ducha czuje niespełnienie również na polu rodzinnym. Swoje uczucia macierzyńskie Wiola przelewa na dzieci brata, zwłaszcza po wypadku Jerzego, kiedy codziennie wozi je do szpitala, o co jest zazdrosny mąż. Małżeństwo Wioli i Freda zmieni się po tym, kiedy na jaw wyjdzie tchórzostwo mężczyzny; podwójne, bo nie tylko nie obronił Jerzego, ale nie przyznał się do tego, nie ujawnił całej prawdy. Za symboliczną można uznać scenę po powrocie Alfreda do domu. Bohater zamyka się w pomieszczeniu firmy, a po wejściu Wioli układa kartonowe pudła tak, jakby chciał się od niej odgrodzić. To moment przełomu dla małżeńskiego „szczęścia” pary. Wiola już niedługo będzie słuchać Alfreda. Z potulnej, cichej, podporządkowanej żony zmieni się w samodzielną kobietę. Wróci do zawodu fryzjerki. Czy powróci do Alfreda, którego męskość została w jej oczach całkowicie skompromitowana?

Grupa III

Alfred jest zazdrosny o podziw i miłość okazywaną Jerzemu. Czuje się skrzywdzony i niedoceniony, zwłaszcza w kontekście jego ofiarności w pielęgnowaniu ojca po przebytym udarze. Kiedy on opiekował się ojcem, Jerzy robił „karierę” w Stanach. Jego poświęcenie nie zostało nawet zauważone. To z Jerzym ojciec projektuje przyszłość firmy, odbierając Alfredowi obiecaną samodzielność w tym względzie. Po wypadku ojciec ma pretensje do Freda: „Nie upilnowałeś brata”. Gorszość Alfreda manifestowana jest także w kontekście jego małżeństwa i braku dzieci. Relacje braci i ich ojca można zestawić z biblijną opowieścią o Kainie i Ablu, o zazdrości, poczuciu krzywdy i surowych ojcowskich wyborach. Przywołuje to na myśl odwieczność i uniwersalność ukazanej sytuacji.

Grupa IV

Wobec pracowników Alfred jest wymagający, niesympatyczny, nawet chamski. Na każdym kroku usiłuje demonstrować zasadę „kto tu rządzi”. Chce zamanifestować swoją dominację w firmie. To właśnie dlatego w mało elegancki sposób odprawia przyjeżdżających negocjatorów, to dlatego wchodzi w konflikt z Jerzym i ojcem, bojąc się, że nie podoła proponowanym przez Jerzego innowacjom. Narzucenie własnej wizji rozwoju firmy ma podporządkować mu jego zawodowy świat. Posłuszeństwo i lojalność pracowników wobec Alfreda najwyraźniej widać w momencie, kiedy niby nic nieznacząca Wiola używa ich jako wykonawców zaplanowanego przez siebie remontu mieszkania. Autorytet szefa wali się w momencie, kiedy na jaw wychodzi jego postawa wobec ataku na brata; w sieci pojawi się nagranie filmowe. Fred całkowicie skompromituje się w oczach zarówno pracowników, jak i rodziny.

Wnioski: Uczniowie powinni zauważyć, że na czyn Alfreda miały wpływ skrywane kompleksy, poczucie gorszości, lęk przed odrzuceniem, zazdrość, chęć zamanifestowania ważności, nadwątlone bezpłodnością poczucie męskości, obawa przed zdominowaniem go przez brata w sferze zawodowe, inne.

Alfred to postać bardzo skomplikowana i wymykająca się jednoznacznej ocenie.

Odczytanie fragmentu recenzji Tadeusza Sobolewskiego „Twarz Więckiewicza”

„Półtorej minuty trwa przeszywająca scena stanowiąca jądro filmu. Nie pada w niej ani jedno słowo […] Nie podejrzewałoby się obecnego kina polskiego o podobną umiejętność wnikania do wnętrza człowieka jak kiedyś w filmach: Zanussiego, Żebrowskiego, Różewicza czy Kieślowskiego. Ale może na tym właśnie ma polegać nowa szkoła polska? Scena, o której mowa, dzieje się…”

Uczniowie powinni wskazać miejsce. „Kościół”.

Odtworzenie sceny filmu (57’10”- 58’40”)

Zaproponujcie tytuł tej sceny. Pomysły uczniów są wyjściem do dalszej interpretacji.

Po propozycjach młodzieży można przeczytać dalszy ciąg recenzji T. Sobolewskiego.

„Scena, o której mowa, dzieje się w kościele podczas niedzielnej mszy. Kamera jest skupiona na kostropatej twarzy Więckiewicza. Rozgląda się on na boki, próbuje śpiewać razem z innymi, to znów milknie, jakby się o coś potykał. O siebie samego. Cały film pracuje na to, abyśmy mogli pojąć bez słów i zbędnych metafor, co przeżywa ten człowiek, który nosi tak niepasujące do niego imię – Alfred. Więckiewicz jakby w ogóle nie grał. Jest w najwyższym stopniu wiarygodny. O takim gatunku aktora mówi się „zwierzę ekranu”. Drgnienia jego twarzy w scenie kościelnej, filmowanej w wielkim zbliżeniu, wynikają ze stanu wewnętrznego. Budzą nie tyle podziw dla gry i nie tyle litość wobec postaci, ile coś głębszego – poczucie solidarności. Ma się ochotę powiedzieć: oto człowiek. Można coś podobnego odczuć w prawdziwym kościele, kiedy się patrzy na twarze obcych ludzi. Po co tu przyszli? Po co ja przyszedłem? W kościele wszyscy wydają się obnażeni. Ten chamowaty i infantylny facet był chorobliwie zazdrosny o swego brata. Jest zazdrosny o niego nawet po wypadku, w trakcie którego stał jak sparaliżowany. Alfred boryka się z poczuciem krzywdy i winy zarazem. W scenie, o której mowa, wydaje się całkowicie bezbronny, nagi. Rozgląda się niepewnie wokół siebie. Naraz spotyka się wzrokiem z księdzem w konfesjonale. Ksiądz wykonuje w jego stronę zapraszający gest. Alfred zastyga, nie rusza się z miejsca. Skąd wrażenie, że w tym momencie wszystko już się stało? Że on tę spowiedź jakby odbył w sobie w ciągu sekundy?”

Wyższa szkoła jazdy

„To nie jest film religijny. Zglinskiemu nie chodzi o doprowadzenie bohatera do konfesjonału, ale o wyrażenie za pomocą filmowej elipsy jego przemiany wewnętrznej. Ta przemiana nie dokonuje się nagle, ma swoją dynamikę, jest wieczną gotowością. Bóg, jeśli wchodzi tu w grę, jest nie tyle „Panem, który króluje”, jak śpiewają ludzie w kościele, ile czystą potencjalnością zakorzenioną w człowieku. Po krótkiej scenie mszy, która jest kulminacją filmu i ośrodkiem jego sensu, Alfred na pozór wcale się nie zmienia. Nie można zmienić się na zawołanie, ale można uzyskać wgląd w siebie. O to właśnie chodzi w „Wymyku” – o wzniesienie się ponad swoje ja. Religia to tylko środek, jedna z dróg do uzyskania takiego wglądu. Tragedia w pociągu, której biernym uczestnikiem był Alfred, również staje się impulsem do wewnętrznego przebudzenia. Grzech, który się popełnia – też.”

Praca domowa

Zaproponuj interpretację finałowej sceny filmu.

Załączniki

Arkusz zadań dla uczniów

W grupach przeanalizujcie sytuacje i zachowania bohaterów przedstawione w filmie, które pomagają w zrozumieniu przyczyn bierności Alfreda wobec przemocy w pociągu. Możecie skorzystać z pytań zaproponowanych poniżej. Wnioski przedstawcie na plakacie w możliwie skrótowej formie (rysunek, symbol, cytat, zdanie, słowo).

Grupa I

Alfred jako brat:

  • Nazwij uczucia żywione do Jerzego? Czym można je uzasadnić?
  • Co jest powodem konfliktu między braćmi?
  • Przypomnij ostatni dialog Freda i Jerzego tuż przed wypadkiem w pociągu.
  • Za jakiego człowieka chce uchodzić Fred w oczach Jerzego? W jakich sytuacjach to manifestuje.
  • Czy stosunek Alfreda do Jerzego ulega zmianie? Uzasadnij swoją opinię.

Grupa II

Alfred jako mąż:

  • Nazwij uczucia żywione do Wioli? W jaki sposób się one wyrażają?
  • Jak postrzegany jest związek Wioli i Alfreda przez jego rodziców?
  • Czy uznasz małżeństwo bohaterów za udane? Uzasadnij swoją opinię.
  • Za jakiego człowieka chce uchodzić Fred w oczach Wioli?
  • Czy reżyser sugeruje, jak będzie wyglądała przyszłość małżeństwa Wioli i Alfreda? Uzasadnij opinię.

Grupa III

Alfred jako syn:

  • Nazwij uczucia żywione do rodziców, zwłaszcza do ojca.
  • Czym można je uzasadnić?
  • Z jakim dawnym tekstem kultury koresponduje treściowo historia Jerzego, Alfreda i ich ojca? Czy i w jaki sposób kontekst ten wpływa na interpretację filmu?

Grupa IV

Alfred jako szef:

  • Nazwij zachowania Alfreda wobec jego podwładnych.
  • Skomentuj scenę wizyty negocjatorów w firmie.
  • Jak postrzegany jest Fred przez swoich pracowników?
  • Wskaż sytuację, która miała znaczący wpływ na zweryfikowanie opinii podwładnych o szefie.

Bibliografia

  1. Piotrowska Anita, „W cieniu ojca”, „Tygodnik Powszechny” 2011, nr 49, s. 38
  2. Sobolewski Tadeusz, „Twarz Wickiewicza”, „Gazeta Wyborcza” 2011 nr 267 (17.11), s. 10
  3. Śmiałowski Piotr, „Pod maską twardziela”, „Kino” 2011 nr 11, s. 11-13
  4. Zarębski Konrad, „Wymyk”, „Kino” 2011 nr 11, s. 83-84 lub Wymyk
tytuł: „Wymyk”
gatunek: dramat, sensacyjny
reżyseria: Grzegorz Zgliński
produkcja: Polska
rok prod.: 2011
Wróć do wyszukiwania