Krzysiu, gdzie jesteś? (2018)

Reż. Marc Forster

Data premiery: 17 sierpnia 2018

Anna Kołodziejczak

Po niedawnych sukcesach aktorskich remaków animowanych przebojów Disneya – Księgi dżungli oraz Pięknej i Bestii – wytwórnia ta zapowiedziała premiery niemal 20 kolejnych filmów żywego planu. Wśród nowych wersji disnejowskich evergreenów znajdą się m.in. Cruella Alexa Timbersa z Emmą Stone w roli młodej Cruelli de Mon, „feminizująca” Mulan wyreżyserowana przez Niki Caro, Król Lew Jona Favreau z Donaldem Gloverem i Beyonce Knowles, Dumbo Tima Burton z Evą Green i Colinem Farrellem oraz Aladyn Guya Ritchie’ego z Willem Smithem i Mena Massoudem, żeby wspomnieć tylko kilka z najbliższych premier. Te reżyserowane przez wybitnych twórców tytuły, z gwiazdorską obsadą i wysokim budżetem, przyciągają do kin tłumy widzów, którym podobają się „melodie, które już wcześniej słyszeli”.

Wchodzący na ekrany polskich kin, szeroko reklamowany film Krzysiu, gdzie jesteś? (org. tytuł Christopher Robin), w reżyserii znanego także z realizacji 007 Quantum of Solace (2008) czy Marzyciela (2004) Marca Forstera, należy właśnie do tej grupy produkcji Disneya. Przez wielu kinomanów jest to pozycja bardzo oczekiwana. Ma to związek nie tylko z możliwością powrotu do Stuwiekowego Lasu i ponownego spotkania z jego mieszkańcami (co przywołuje osobiste wspomnienia ukochanego pluszaka oraz nostalgiczny obraz „krainy dzieciństwa”), ale także z faktem, że film ten to pierwsza wersja przygód Kubusia Puchatka z udziałem i pluszowych bohaterów, i aktorów, w tym Ewana McGregora w roli Krzysia.

Krzysiu, gdzie jesteś? to historia, która wykorzystuje liczne motywy obecne we wcześniejszych opowieściach o mieszkańcach Stuwiekowego Lasu oraz ich przyjacielu Krzysiu, zarówno te filmowe, jak i te pochodzące z książek A.A. Milne’a (Kubuś Puchatek z 1926 r. i Chatka Puchatka z 1928 r.) i osadza je w realiach międzywojennej Anglii. I tak Krzyś nie jest już chłopcem wychowującym się na wsi, który każdą wolną chwilę spędza, włócząc się po lesie ze swoimi pluszowymi przyjaciółmi, ale dorosłym mężczyzną – Christopherem Robinem, posiadającym rodzinę oraz ważne zobowiązania zawodowe. Pracuje on na eksponowanym stanowisku w wytwórni walizek Winslowa i od jego przedsiębiorczości oraz determinacji zależy obecnie los fabryki i pracujących tam ludzi. Dlatego też nasz bohater zaniedbuje oddaną mu bezgranicznie żonę i posłuszną córeczkę, odkładając na później wspólne wyjazdy za miasto czy nie uwzględniając w swoim harmonogramie rodzinnych kolacji. Przyczyny, z powodu których stał się tym, kim jest obecnie, poznajemy dzięki serii scen (wizualnie nawiązujących do rozdziałów książek o Puchatku) będących skróconym zapisem jego losów od momentu pożegnania z przyjaciółmi w Stuwiekowym Lesie, gdy wyruszał do szkoły z internatem, poprzez jego wojenne i powojenne losy.

Zapewne historia dalszego życia Christophera Robina byłaby podobna do tej, którą fundują sobie całe zastępy filmowych, literackich i rzeczywistych pracoholików-wkrótce samotników, gdyby nie pomocna łapka, którą wyciąga do swojego Krzysia wierny Puchatek. Po nieoczekiwanym spotkaniu w Londynie, wspólnym – pełnym przygód i walk z woozlami i heffalumpami – powrocie na wieś oraz sprawnej akcji mającej na celu dostarczenie ważnych dokumentów, okazuje się, że Krzyś jednak odnalazł się. Dorosły i po przejściach, ale swoisty, „krzysiowaty”, prawdziwy. Taki, który jako dorosły jest w stanie zrozumieć i „zaopiekować się” swoim wewnętrznym dzieckiem (o którym pisali np. C.G. Jung czy Eric Berne). Wewnętrzne dziecko przecież to w psychologii uosobienie tego wszystkiego, co wiąże się z bólem przeżywanym w dzieciństwie, a w dorosłym życiu z ograniczeniem witalności, radości, spontaniczności i możliwości spełnienia. Tego zrozumienia, akceptacji dla wewnętrznego dziecka zabrakło wcześniej Christopherowi Robinowi, jednak podróż, którą odbył w towarzystwie, a może także pod kierunkiem, swojego „duchowego mistrza” z lat dziecięcych – Puchatka (vide: Tao Kubusia Puchatka, B. Hoff), spowodowała, że nie tylko sam się zmienił, ale doprowadził także do transformacji swojej społeczności (a to już motyw wędrówki i przemiany bohatera dokładnie opisany przez J. Campbella w Bohaterze o tysiącu twarzy).

Krzysiu, gdzie jesteś? to film mieszczący się w kategorii kina familijnego, jednak przede wszystkim mogący się podobać widzom dorosłym. Tym licznym Christopherom Robinom, którzy zapomnieli o byciu Krzysiami. Zgubili swoistość i niepowtarzalność, stając się przede wszystkim wzorowymi pracownikami. To dla nich film stanowi wezwanie do wyruszenia w podróż do krainy dzieciństwa, gdzie urwał się trop ich indywidualnej drogi, ich niepowtarzalnej heroicznej historii. Omawiany film jest pełen nostalgii do czasów minionych, ale przez to może być nieczytelny dla naszych pociech wychowanych w realiach XXI wieku. Także konstrukcja fabularna filmu powoduje, że dopiero jego zakończenie – obfitujące w wesołe pościgi i liczne zabawne nieporozumienia – może spodobać się najmłodszym widzom i być przez nich w pełni zrozumiane.

Wydaje się także, że atrakcyjność filmu w istotny sposób związana jest ze sposobem postrzegania postaci wykreowanych przez A.A. Milne’a. Kubuś Puchatek dla współczesnego malucha jest tylko jednym z wielu bohaterów zasiedlających jego imaginarium (chociaż jest jasne, że cały system rozrywkowy zbudowany wokół tej postaci nie pozwoli żadnemu dziecku o niej zapomnieć), tymczasem dla kilku pokoleń dorosłych to postać szczególna. Miś o bardzo małym rozumku pojawiał się wielokrotnie w czytanych książeczkach, serialach i filmach animowanych, których od 1966 r. (i powstałego wtedy Kubusia Puchatka i miododajnego drzewa aż do ostatniego film Kubuś i przyjaciele z 2011 r.) zrealizowano 19. Oznacza to, że dla obecnych siedmiolatków pierwszym premierowym filmem o Kubusiu Puchatku jest obecnie omawiany i nie jestem przekonana o tym, że dorosły Krzyś-nudziarz i nieruchawe zabawki vintage tak bardzo przypadną do gustu współczesnym dzieciom.

Wydaje mi się, że lektura filmu Krzysiu, gdzie jesteś? nie będzie dla dociekliwych kinomanów kompletna bez uzupełnienia jej projekcją obrazu Żegnaj, Christopher Robin Simona Curtisa (2017). Ten biograficzny film opowiada o życiu Alana A. Milne’a, twórcy postaci Kubusia Puchatka i autora książek o jego przygodach. Historia życia tego twórcy pokazana jest tu od momentu jego powrotu z frontu I wojny światowej, która okaleczyła go psychicznie, jak zresztą bardzo wielu tych, którzy przeżyli. W 1920 r. Alanowi i jego żonie Dorothy (nazywanej Daphne) rodzi się syn Christopher Robin. Niechciany, bo chłopiec trafi do wojska w przypadku kolejnej wojny; ubierany w dziewczęce stroje, wychowywany przez nianię. Film mocno akcentuje zacieranie się granic pomiędzy synem Milne’a Christopherem Robinem a postacią literacką, dla której stał się pierwowzorem, czyli Krzysia. Podobnie, po obejrzeniu obu filmów Krzysiu, gdzie jesteś? i biograficznego Żegnaj, Christopher Robin nakładają się losy pisarza Alana A. Milne’a na postać Christophera Robina/Krzysia. Daphne, bohaterka filmu mówi: „Życie jest pełne potworności, trzeba sobie znaleźć coś pięknego i trzymać się tego” – taka jest geneza powstania opowieści o cudownym dzieciństwie i przyjaciołach ze Stuwiekowego Lasu, taka była główna przyczyna szalonej popularności tych opowieści w okresie międzywojennym i pewnie taka pozostała do dziś.

tytuł: Krzysiu, gdzie jesteś?
tytuł oryginalny: Christopher Robin
rodzaj/gatunek: familijny, fantasy, przygodowy
reżyseria: Marc Forster
scenariusz: Alex Ross Perry, Allison Schroeder
zdjęcia: Matthias Koenigswieser
muzyka: Jon Brion
obsada: Ewan McGregor, Hayley Atwell, Mark Gatiss, Jim Cummings
produkcja: USA
rok prod.: 2018
dystrybutor w Polsce: Disney
czas trwania: 104 min
odbiorca: od lat 6 wzwyż

Wróć do wyszukiwania