Bella i Sebastian (2013)
Anna Kołodziejczak
Reż. Nicolas Vanier
Data premiery: 7 listopada 2014
Na ekrany naszych kin wchodzi film nietuzinkowy – wyjątkowo poruszający i bardzo przydatny w edukacji. „Bella i Sebastian”, to znana od pokoleń opowieść o przyjaźni pomiędzy sześcioletnim chłopcem a ogromnym owczarkiem. Film można wykorzystać w pracy z uczniami z klas IV-VI szkoły podstawowej oraz I-II gimnazjum.
Jest rok 1943, Niemcy okupują Francję. Przez francusko-włoskie pogranicze, wyznaczane przez wysokie i trudne do przebycia Alpy, wielu przewodników przeprowadza uciekających do Szwajcarii Żydów. Niemieckie patrole nie tylko starają się udaremnić te ekspedycje, ale także terroryzują mieszkańców górskich wiosek. W rodzinie pasterza, jednego z uczestników ruchu oporu wychowuje się Sebastian. Jest „dzieckiem Natury”: wolnym, dzikim, bez lęku i zahamowań przemierzającym całymi dniami bezkresne przestrzenie. Znającym i lubiącym przyrodę. Dla niego, stanowiąca tło opowieści wojna, zdaje się nie istnieć. Jest tylko tu i teraz – przyjaźni czy nawet głębokiej miłości do przybłędy (jakim jest także chłopiec), ogromnego białego owczarka.
Na tak narysowanym (planami ogólnymi i dalekimi, przedstawiającymi surową i czystą alpejską przyrodę) horyzoncie pojawia się Bella. Niczym w dobrym kryminale, jej coming out poprzedza miejscowa legenda o ogromnym złym psie, który zbuntował się przeciwko swojemu gospodarzowi i zabija owce. Na poszukiwanie bestii wyrusza grupa myśliwych. Chłopiec ma zakaz wędrówek po rejonach, gdzie pies był widywany. Szybko dochodzi jednak do spotkania bestii, która pod wpływem przyjaźni chłopca zmienia się w Bellę, i samotnego Sebastiana. Jest to początek głębokiej więzi pomiędzy tytułowymi bohaterami, która kompensuje obojgu niesprawiedliwości i odrzucenie, jakiego doświadczyli.
Film może być wykorzystywany w edukacji na wiele sposobów. Jego silne oddziaływanie emocjonalne na widza powoduje, że nikt nie pozostaje obojętnym, co pomaga w zaangażowaniu uczniów w zajęcia.
Film można wykorzystać na lekcji historii, poruszając temat okupacji hitlerowskiej na terenach np. francuskich i sposobu, w jaki traktowali najeźdźcy miejscową ludność. W filmie pojawia się kwestia aprowizacji, posiadania broni, wolności osobistej itp. (W tym miejscu należy zaznaczyć, że film pozbawiony jest drastycznych scen, a wojna pokazana jest raczej jako płaszczyzna demonstrująca ludzkie przywary i niegodziwości lub solidarność i przyzwoitość; zarówno po stronie niemieckiej, jak i francuskiej.) Można poruszyć także temat ucieczek do krajów neutralnych ludności żydowskiej oraz szczególnego położenia Żydów w czasie II wojny światowej.
Na lekcji przyrody w klasach IV-VI lub geografii i biologii w gimnazjum można wykorzystać dokumentalne „opisy” alpejskiej przyrody oraz tamtejszego klimatu i ukształtowania terenu.
Na lekcji etyki czy godzinie wychowawczej można porozmawiać z młodzieżą na temat lojalności, oddania bliskim osobom bez względu na życiowe konsekwencje oraz zwykłej ludzkiej przyzwoitości, która nakazuje udzielić pomocy także wrogowi, znajdującemu się w opresji. Można dotknąć tematu samotności, porzucenia, braku bezpieczeństwa oraz życia z traumą osobistą (z pewnością tematy te powinien poruszać specjalista – psycholog, pedagog). Film w sposób bardzo dosłowny, ale prawdziwy i jednoznaczny, pokazuje (i lansuje) wartości niezbędne w życiu człowieka i pozytywne wzorce zachowań – lojalność, prawda, wierność, to fundamenty tamtej społeczności.
W omawianym filmie bardzo ważne miejsce zajmuje odwaga, a może nawet bohaterstwo. Jest to czynnik, który pozwala budować poczucie własnej wartości oraz więź z miejscową społecznością. Podejmowanie wyzwań jest tyleż koniecznością, co szansą na samodoskonalenie.
„Bella i Sebastian” szczególnie nadaje się do wykorzystania podczas zajęć języka polskiego. Można (w zestawieniu z „Lassie wróć!” Erica Knighta i licznymi ekranizacjami, „Łyskiem z pokładu Idy” Gustawa Morcinka, „Białym Kłem” Jacka Londona, „Księgą dżungli” Rudyarda Kiplinga, „Lotną” Wojciecha Żukrowskiego i filmem Andrzeja Wajdy czy wreszcie popularnym serialem telewizyjnym „Czterej pancerni i pies” w reż. Konrada Nałęckiego) omawiać motyw więzi łączących człowieka ze zwierzęciem. Warto wtedy zwrócić uwagę na element bezwarunkowej akceptacji i oddania, jakimi darzą swoich ludzkich przyjaciół zwierzęta. W omawianym filmie także mały Sebastian odwdzięcza się tym samym Belli.
Film znakomicie ilustruje problematykę związków człowieka z naturą.
Tytuł „Bella i Sebastian” bezpośrednio koresponduje z baśnią „Piękna (Bella) i Bestia”. Ogromny owczarek, okrutnie traktowany przez swojego właściciela, ucieka i błąka się po górskich bezdrożach. W tym samym czasie zaczynają ginąć w okolicy owce, co zostaje jednoznacznie powiązane. Pies dziczeje coraz bardziej, brudny i zmęczony ucieka przed próbującymi go zastrzelić chłopami. Aż spotyka na swojej drodze małego ufnego chłopca. Dla niego nie mają znaczenia „pewne” obiegowe opinie na temat psa (że taki pies już nigdy nie powróci do ludzi, że będzie zabijał). Sebastian widzi istotę podobną do siebie – opuszczoną, zawiedzioną, niepewną, szukającą swojego miejsca w świecie. Poprzez faktyczną i symboliczną kąpiel w strumieniu z psa spada kostium Bestii. Owczarek z szarego brudasa zmienia się w Bellę o białym, puszystym futrze. Przemiana ta, jak w wielu baśniach, następuje na skutek okazania bezwarunkowej miłości i pełnej akceptacji.
Bella i Sebastian znani są części polskiej publiczności z emitowanego u nas serialu telewizyjnego, który powstawał we Francji w latach 1965-1970. Serial w okresie emisji cieszył się wielkim zainteresowaniem; za jego sprawą przybyło w Polsce wielu Sebastianów i z pewnością także wiele Belli. Inną możliwością spotkania z tymi bohaterami była japońska animowana seria telewizyjna pt. „Meiken Jolie” (1981–82). Jej tematem było poszukiwanie matki chłopca przez głównych bohaterów.
Film jest adaptacją powieści Cécile Aubry – francuskiej aktorki, pisarki, scenarzystki oraz reżyserki. Jej historia przypomina nieco drogę życiową Grace Kelly. Cécile przerwała karierę aktorską, aby poślubić marokańskiego księcia; zajęła się natomiast pisaniem książek dla dzieci i scenariuszy filmowych. We wzmiankowanym już serialu francuskim „Bella i Sebastian” z lat 60. główną rolę zagrał syn pary książęcej Mehdi El Glaoui, on także wykonywał piosenkę – lejtmotyw filmu (na podstawie imdb). Piosenka ta została wykorzystana także w omawianym filmie.