Bayala i ostatni smok (2019)

Reż. Aina Järvine, Federico Milella

Data premiery: 14 lutego 2020

Anna Kołodziejczak

Czy smoki istniały naprawdę? Czy były to prehistoryczne gady, które dawno temu wymarły, ale pamięć o nich zasiliła mity i legendy różnych narodów? Tu warto wspomnieć chociażby o naszym smoku wawelskim, który mieszkał w jamie na krakowskim wzgórzu i uczestniczył w procesie kształtowania się rodzimej kultury i państwowości. A może te piękne, dostojne i złowrogie zarazem istoty wykreowała (czyżby ex nihilo!) ludzka wyobraźnia? Na zakorzenienie ich portretów w naszej kulturze znaczący wpływ miała inwencja artystów, także kina. Niektórzy z nich, tworząc fantastyczne światy i zamieszkujące je istoty, wyprzedzili naukę oraz deklarowane przez nią poznanie świata. Tak się stało w przypadku wizjonerskiego Avatara (2009) Jamesa Camerona, w którym pojawiły się ikrany. Te „smoki” okazały się tak podobne do odkrytych już po premierze filmu szkieletów prehistorycznych zwierząt, że zostały nazwane przez ich „odkrywców” Ikrandraco avatar.

Kino dołożyło bardzo wiele wizerunków smoków do ogólnej skarbnicy przedstawień i wyobrażeń, które wcześniej istniały w literaturze czy malarstwie. Dodało im barw, kształtów, odsadziło w nowych – indywidualnych i grupowych – rolach. Z ognia i klęski zrodziły się smoki królowej Daenerys (serial Gra o tron) po to, aby przywrócić jej panowanie, stając się jej symbolami i egzekutorami władzy Targaryenów. I chociaż George R.R. Martin, autor książkowej serii Pieśń lodu i ognia, współtworzył wspomniany cykl filmów, to jednak dopiero na ekranie jego smoki zyskały podmiotowość i indywidualność. Dużo bardziej „zwyczajny”, gminny, jarmarczny, ludowy jest złoty smok Borch Trzy Kawki z sagi o Wiedźminie Andrzeja Sapkowskiego i z filmu Marka Brodzkiego z roku 2001. Za to mroczny, obarczony niepokojami całej Krainy Czarów oraz samej Alicji wydaje się Żaberzwłok, którego dziewczynka ma zabić, by uwolnić cudowną krainę od Królowej Kier. Zabić Żaberzwłoka – to obalić tyranię, ocalić świat i udowodnić samemu sobie, kim się jest w istocie.

Opisane wyżej smoki to bohaterowie filmów lub seriali dla nieco starszej, przynajmniej młodzieżowej, widowni. W tej samej kategorii wiekowej mieszczą się zapewne smoczy bohaterowie występujący w trylogii Hobbit (2012) Petera Jacksona czy Harrym Potterze i Czarze Ognia (2005) Mike’a Newella. Do zdecydowanie młodszych widzów adresowane są natomiast filmy takie jak Niekończąca się opowieść (1984) Wolfganga Petersena, Ostatni smok (1996) Roba Cohena, Mój przyjaciel smok (2016) Davida Lowery’ego, a przede wszystkim Jak wytresować smoka? (3 filmy kinowe oraz serial telewizyjny). Czkawka i Szczerbatek to dzisiaj duet, którego nie trzeba przedstawiać młodym kinomanom.

Podobnie ma się sprawa, jeśli chodzi o postacie z wchodzącego obecnie na ekrany niemieckiego filmu Bayala i ostatni smok. Bowiem Bayala to magiczna kraina zamieszkiwana przez wróżki i elfy, która została wykreowana przez jednego z producentów popularnych także w Polsce zabawek dla dzieci. Bayala to tylko jedna z serii produktów – ręcznie malowanych figurek – obok dinozaurów, Smerfów, dzikich zwierząt etc. Obecnie dobrze znane maluchom uniwersum Bayali popularyzuje także pełnometrażowy film kinowy. Został on nakręcony ze sporym rozmachem, z położeniem nacisku na estetykę obrazu, z wielowątkową fabułą, która wykorzystuje i motyw dorastania, i walki dobra ze złem, i podróży bohatera, i przyjaźni będącej kluczem do pokonania przeciwności losu. Film trafił w Polsce do szerokiej dystrybucji kinowej prowadzonej przez jednego z potentatów na rodzimym rynku. Bayala idzie w ślady takich produkcji jak My Little Pony (2017) Jaysona Thiessena czy cała seria filmów, których bohaterką jest lalka Barbie. (Ta ostatnia ma niebawem doczekać się fabuły na swój temat wyprodukowanej przez Warner Bros., a w jej postać wcieli się ponoć Margot Robbie.) Wymienione filmy osadzają bliskich dzieciom, „zabawkowych” bohaterów w baśniowych opowieściach, podstawowych, archetypowych fabułach znanych z legend, mitów i bajek. Opierają się także na historiach zaczerpniętych z popularnych współcześnie książek dla dzieci. Tak jest też w przypadku Bayali…, której współscenarzystką jest Vanessa Walder, poczytna autorka trylogii o elfach.

Bayala jest niesłychanie przyjazną i kolorową fantastyczną krainą, niepozbawioną wszakże swoich problemów. Oto zła królowa Ophira postanowiła uwięzić mieszkające w Bayali smoki, które stanowią źródło życiodajnej siły dla tamtejszego świata przyrody i magicznej mocy dla elfów. Bez obecności smoków kraina pomału umiera, a rządzące nią naturalne prawa przestają obowiązywać. Elfy zaś stają się coraz mniej wesołe. Na szczęście okazuje się, że dzięki zgodnemu współdziałaniu magicznych istot możliwe jest wyjście z impasu. Po niespodziewanym odnalezieniu smoczego jaja rozpoczyna się wędrówka bohaterów podjęta w celu odnalezienia rodziców wykluwającego się smoczątka. Jeśli pierwszymi, których zobaczy maluch, będą jego rodzice, dobra magia powróci do Bayali, gdzie zostanie przywrócona także równowaga.

Bayala i ostatni smok to propozycja w sam raz na rodzinne wyjście do kina, szczególnie w walentynkowy weekend, kiedy mamy zwiększoną tolerancję na „słodziki” wszelkiego rodzaju. Widzami tego filmu mogą się stać nawet dzieci pięcio-, sześcioletnie, chociaż należy zaznaczyć, że nie jest to kino familijne, w ramach którego każdy z członków rodziny będzie czerpać porównywalną satysfakcję odbiorczą. Natomiast wizytę w kinie można zdyskontować poprzez szereg zabaw edukacyjnych, na przykład z wykorzystaniem znajdujących się już w domu figurek elfich czy zwierzęcych bohaterów filmowych. Jeżeli takich zabawek nie ma, to można je wspólnie wykonać z plasteliny lub po prostu narysować. Warto przygotować dioramę – makietę świata Bayali i, osadziwszy w niej bajkowe postacie, nakręcić amatorski filmik, odtwarzając przygody bohaterów obejrzanego filmu lub wymyślając zupełnie nowe. Tym sposobem pozostaniecie w Bayali zdecydowanie dłużej niż trwa seans kinowy, wykorzystacie kupione wcześniej zabawki, a walentynki będą polegały nie tylko na podarowaniu sobie drobnych upominków, ale także czasu i uwagi.

tytuł: Bayala i ostatni smok
tytuł oryginalny: Bayala – A Magical Adventure
rodzaj/gatunek: animacja, fantasy, przygodowy
reżyseria: Aina Järvine, Federico Milella
scenariusz: Vanessa Walder, Pamela Hickey, Dennys McCoy
produkcja: Niemcy, Luksemburg
rok prod.: 2019
dystrybutor w Polsce: Kino Świat
czas trwania: 85 min
odbiorca/etap edukacji: od lat 5/przedszkolna, wczesnoszkolna

Wróć do wyszukiwania