xABo: Ksiądz Boniecki (2020)

Reż. Aleksandra Potoczek

Data premiery: 24 lipca 2020

Grzegorz Nadgrodkiewicz

W wywiadzie-rzece Boniecki. Rozmowy o życiu, który Anna Goc przeprowadziła z tytułowym bohaterem w 2018 roku, ksiądz Adam Boniecki pośród opowieści o swoim dzieciństwie i kapłaństwie wyjawia między innymi, dlaczego ma duszę nomady. Ta właśnie książka (duchowny składa na niej autografy z dedykacjami dla czytelników licznie uczestniczących w spotkaniach promocyjnych) pojawia się w kilku migawkowych ujęciach pełnometrażowego debiutu Aleksandry Potoczek, zaś obecne na jej kartach wyznanie o nomadycznej kondycji jest również ideą przewodnią dokumentu. Film Potoczek to bowiem zrealizowana w lekko nostalgicznej, miejscami nawet poetyckiej tonacji opowieść o „wędrownym” kapłanie-filozofie, o kaznodziei z ludzkimi słabościami, który być może właśnie dzięki nim potrafi zdobyć się na współczucie i empatię wobec swych bliźnich, pocieszyć zupełnie obcych mu ludzi spotykanych podczas licznych podróży, znaleźć poruszające, czasem nawet kontrowersyjne słowa komentarza do sytuacji Kościoła czy najogólniej pojętej współczesności, wreszcie niestrudzenie głosi biblijną Dobrą Nowinę.

xABo (tytuł filmu odnoszący się od skróconego podpisu, którego ksiądz Boniecki używa w korespondencji z przyjaciółmi) nie jest jednak typową rekonstrukcją biograficzną, w której przerywnikiem dla materiałów archiwalnych bywają mniej czy bardziej konwencjonalnie sfotografowane ujęcia z tzw. gadającymi głowami komentującymi koleje życia zasłużonej postaci. Aleksandra Potoczek zdecydowała się na formułę dokumentu obserwacyjnego bądź uczestniczącego, w którym dyskretna, często oddalona od bohatera czy nawet ukryta kamera chwyta pozornie błahe momenty z codzienności księdza Bonieckiego. Dzięki tej metodzie zostajemy jako widzowie wprowadzeni w dzień powszedni duchownego – obserwujemy, jak pakuje walizkę przed wyjazdem, przyglądamy się mu podczas licznych podróży pociągiem, niejako z ukrycia przysłuchujemy się rozmowie z przygodnie spotkaną w tramwaju pasażerką, wchodzimy z nim na pokład samolotu, jedziemy taksówką, prowadzonym przezeń samochodem, autobusem wiozącym go z Dworca Centralnego na warszawskie Stegny, gdzie mieści się siedziba jego „rodzinnego” Zgromadzenia Księży Marianów, wreszcie wędrujemy z nim po górach albo późnym wieczorem podążamy krok za nim, gdy wraca do domu po spotkaniu z czytelnikami.

Co jednak znamienne, ta sama metoda – stawiająca widza w pozycji świadka, który został dopuszczony do intymnego świata tytułowego bohatera – nie daje nam szerokiego oglądu. Nie otrzymujemy bowiem „pobożnie” zrealizowanej biografii pobożnego kapłana, zdającej szczegółową relację z tego, jak żył, co go kształtowało i dokąd dotarł. Zyskujemy natomiast coś na kształt impresyjnej, momentami lekko zabawnej i podanej w nastrojowym opracowaniu muzycznym glosy do raczej dobrze znanych faktów z życia księdza Adama Bonieckiego – katechety, filozofa, przewodnika duchowego, spowiednika, duszpasterza akademickiego na KUL-u, dziennikarza i pisarza, wieloletniego redaktora oraz redaktora naczelnego polskiego wydania dziennika „L’Osservatore Romano”, a przede wszystkim „Tygodnika Powszechnego”, z którym jest najlepiej kojarzony i w którym – obecnie jako redaktor senior – nadal publikuje (po nakazie milczenia nałożonym na niego przez prowincjała zakonu w 2011 roku to jedyne medium, w jakim może się wypowiadać publicznie).

Takie de facto zawężone spojrzenie skutkuje oczywiście tym, że prezentowane wypowiedzi czy sądy księdza Bonieckiego to w istocie zestaw myśli rozproszonych – o sensie wiary, chwilach zwątpienia na drodze posługi kapłańskiej, potrzebie wybaczania, czynach miłosierdzia, o bliskości i paradoksalnej obcości ludzi towarzyszących kapłanowi w codziennym życiu. Jedynie od widza zależy to, na ile taki zestaw refleksji o duchowym wymiarze ludzkiego życia okaże się dla niego drogowskazem czy wykładnią jakiegoś spójnego światopoglądu religijnego. Zamykającym film ujęciom przedstawiającym wizytę księdza Bonieckiego w jednym z klasztorów, podczas której oddaje się on cichej, kontemplacyjnej modlitwie, towarzyszy jego głos podany z offu – kapłan prezentuje swoiste apofatyczne anty-credo, na zasadzie enumeracji wyszczególniając, w jakiego Boga nie wierzy. To prawdopodobnie jeden z najbardziej przejmujących fragmentów filmu, do pewnego stopnia kontrowersyjny i z pewnością najmocniej zachęcający do dyskusji. Jeżeli w sezonie wakacyjnym dokument Aleksandry Potoczek mógłby stać się tematem rozmowy z młodymi widzami, to zapewne ta właśnie finalna sekwencja będzie najmocniejszym do niej impulsem. Warto się wtedy zastanowić, w jaki sposób to przewrotne wyznanie wiary odzwierciedla się w życiu kapłana, a przynajmniej w tych jego fragmentach, które zaprezentowała nam reżyserka. Jak można rozumieć wyższość miłosierdzia nad sprawiedliwością jako przymiotami Boga w odniesieniu do czynów (i zaniechań!) księdza Bonieckiego, o których opowiada w filmie? Jak i czy w ogóle należy oceniać ludzkie słabości lub niedoskonałości kapłana (palącego fajkę albo zapominającego zapłacić za zatankowane paliwo) w kontekście Boga miłosiernego, wybaczającego? Czy da się pogodzić jego momentami podszytą ironią łagodność z ideą dziecka Bożego dążącego do świętości? Te i podobne pytania warto wreszcie postawić w kontekście przenikającej film idei homo viator – człowieka w drodze, zmierzającego do celu, choć poszukującego, czasami wątpiącego, ale też zmęczonego przedłużającą się ziemską wędrówką.

Film wchodzi na ekrany w samym środku wakacji (nawiasem mówiąc, na dzień przed 86. urodzinami księdza), w dodatku wciąż w sytuacji obostrzeń pandemicznych obowiązujących kina. Trudno zatem prognozować mu szeroką widownię, także ze względu na niszowość wynikającą z klasyfikacji gatunkowej. Sądząc jednak po dotychczasowych praktykach firmy Gutek Film dystrybuującej xABo, produkcja ta po jakimś czasie ukaże się na DVD, co z pewnością przedłuży jej żywot wśród publiczności także w czasie powakacyjnym. Jeśli tak się stanie, seans z tym filmem może się okazać dobrym tematem rozmów na lekcjach religii czy etyki, choć – zważywszy filozoficzno-religijny charakter tej produkcji i rangę poruszanych w niej kwestii – raczej wśród uczniów starszych klas szkoły podstawowej czy szkół ponadpodstawowych.

Z młodymi widzami lepiej rozeznanymi w różnorodności środków ekspresji filmowej dobrze byłoby również zastanowić się nad aspektem operatorsko-produkcyjnym xABo oraz tzw. etyką dokumentalisty. Hasłami wywoławczymi mogą się tu stać stosowane przez autorów zdjęć sposoby filmowania (długie obiektywy i kamera z ukrycia, zbliżenia z rozmytym pierwszym planem) oraz funkcje, jak pełnią one w kształtowaniu całej opowieści jako portretu na poły intymnego. Z tą kwestią wiąże się także wspomniany aspekt etyczny i pytanie o inwazyjność/delikatność reżyserki w przedstawianiu tytułowej postaci – jej codzienności, rozterek, małych radości lub zwątpień.

Postać księdza Adama Bonieckiego – duchownego, który w swym życiu często szedł i nadal idzie pod prąd, zdobywając się na głos krytyczny wobec instytucji Kościoła, choć nigdy wbrew regule posłuszeństwa zakonnego – z pewnością nie jest jednoznaczna, jeśli wziąć pod uwagę rozmaite perspektywy, z jakich ocenia się dziś Kościół katolicki, jego wiernych i kapłanów. Warto jednak zwrócić uwagę, że trwająca ponad trzy lata realizacja xABo w połowie została sfinansowana ze zbiórki publicznej w ramach crowdfundingu. Ten społecznościowy gest wsparcia jest z pewnością probierzem estymy oraz sympatii, jaką wierni (ale przecież także osoby spoza Kościoła) darzą księdza Bonieckiego, i trudno go w takim wymiarze zignorować. Widzom xABo pozostaje ocenić, na ile Aleksandra Potoczek potrafiła uniknąć tonu hagiograficznego, w jakim stopniu przemówiła do uczuciowości i duchowości odbiorców, a także – co równie ważne – czy wybierając metodę dokumentacyjną cichego świadka, nie straciła szansy na naszkicowanie wieloaspektowego, dopełnionego różnymi opiniami portretu tego pogodnego wędrowca.

tytuł: xABo: Ksiądz Boniecki
rodzaj/gatunek: biograficzny, dokumentalny
reżyseria: Aleksandra Potoczek
scenariusz: Aleksandra Potoczek
zdjęcia: Adam Palenta, Szymon Jan Sinoff
muzyka: Hania Rani
obsada:
ks. Adam Boniecki, s. Małgorzata Chmielewska, prof. Bogdan de Barbaro
produkcja: Polska
rok prod.: 2020
dystrybutor w Polsce: Gutek Film
czas trwania: 73 min
odbiorca/etap edukacji: od lat 13/podstawowa (7-8), ponadpodstawowa, wyższa

Wróć do wyszukiwania