Magdalena Piątek

Publiczne Gimnazjum nr 1 w Woli Rzędzińskiej

Maciej Kaczmarczyk, Urszula Oleksicka

Studenci Instytutu Filologii Angielskiej Uniwersytetu Wrocławskiego (pod kierunkiem dr Justyny Deszcz-Tryhubczak)

Film pod tytułem „Pokolenie P” obejrzałam z moją kuzynką niecały rok temu. Narkotyki, sex, alkohol, depresja, a w końcu Prozac – tak w kilku słowach mogę określić to, co stało się z jego główną bohaterką.

Dzieło jest adaptacją książki Elizabeth Wurtzel „Pokolenie P”, która jest jej autobiografią.

Film ten jest dramatem wyprodukowanym w Niemczech w 2001 roku. Jego światowa premiera miała miejsce 8 września 2001 roku. Obraz został wyreżyserowany przez Erika Skjoldbjaerg’a. Główni twórcy dramatu to: Larry Gross Frank Deasy Galt Niederhoffer (scenariusz), Erling Thurmann-Andersen (zdjęcia), Nathan Larson (muzyka).Odtwórcami głównych ról są: Christina Ricci (Elizabeth Wurtzel), Jessica Lange (matka Elizabeth), Jason Biggs (Rafe Stevenson), Michelle Williams (Ruby), C (dr. Diana Sterling).

Film ukazuje popularny i niebanalny problem; depresję i uzależnienie od leków antydepresyjnych. Tylko w USA dziennie jest wypisywanych ponad 300 milionów recept na Prozac i inne leki na depresję. Stąd też tytuł filmu „Prozac nation – Pokolenie P”, P – jak Prozac.

Główna bohaterka filmu miała problemy rodzinne, tęskniła za ojcem, pragnęła rozpocząć karierę, dobrze skończyć studia. Presja otoczenia sprawiła, że popadła w depresję.

Akcja filmu rozgrywa w mieście, gdzie studiowała Elizabeth. Pragnęła zostać krytykiem muzycznym, rozpoczęła więc studia dziennikarskie na Harvardzie. Dziewczyna, gdy była jeszcze dzieckiem, ciężko przeżyła rozstanie rodziców. Jej ojciec rzadko się z nią widywał i nie łożył na jej utrzymanie. Lizzie zamknęła się przed bliskimi i dusiła w sobie swoje problemy, które wkrótce zmieniły się w depresję, jak powiedziała: „budzisz się pewnego ranka, przerażona, że będziesz żyć”.

Wszystkie zaistniałe okoliczności powodują, że dziewczyna wkrótce po rozpoczęciu nauki, wpadła w pułapkę „typowego studenta” – narkotyki, alkohol, długie nocne imprezy. Szukając pomocy, trafiła do psychologa dr Sterling, która przepisała jej magiczny lek – Prozac. Przez niego właśnie Elizabeth stała się kimś innym, niekoniecznie lepszym.

Grę aktorską głównej bohaterki oceniłabym na dobrą; aktorka jest młoda i jeszcze niedoświadczona. Za to urzekła mnie Jessica Lange. Według mnie, zagrała ona fenomenalnie. Jessica Lange odtwarzała doskonale dr Sterling.

Muzyka w filmie była skromna, nawet bardzo. Oprócz piosenek na imprezie było jej niewiele, jednak cisza idealnie zgrywała się z nastrojem filmu. W pewnych momentach spajały się one idealnie. Uważam jednak, że mogłoby być tej muzyki więcej.

Autobiografii Elizabeth Wurtzel nie miałam okazji przeczytać, jednak, jeśli film dobrze ją odzwierciedlał, to jest ona naprawdę warta przeczytania. „Pokolenie P” może momentami wydawać się zwykłym, jak tysiące innych, filmem, w których najpierw są problemy, a potem „happy end”. Według mnie, jednak jest to film bardzo dobry.

Polecam wszystkim film pt. „Pokolenie P.” Jest on doskonały i dla ludzi znudzonych, szukających „filmu do kanapki” i dla tych, którzy chcą obejrzeć coś ciekawego. Trwał on 95 minut i ani przez sekundę mnie nie nudził. Urzekło mnie w nim to, że w sposób prosty ukazał problem skomplikowany. Gorąco polecam film pt. „Pokolenie P”. Musicie go obejrzeć.

tytuł: „Pokolenie P”
gatunek: dramat
reżyseria: Erik Skjoldbjærg
produkcja: USA, Niemcy
rok prod.: 2001
Wróć do wpisów