Śląsk i Ślązacy w filmie Sól ziemi czarnej (1969) Kazimierza Kutza

Elżbieta Piotrowicz

Adresat zajęć: uczniowie szkoły ponadgimnazjalnej.

Rodzaj zajęć: język polski, historia i społeczeństwo, wiedza o społeczeństwie oraz historia —zakres rozszerzony.

Cel ogólny zajęć: Pogłębiona analiza i interpretacja filmu Sól ziemi czarnej Kazimierz Kutza, połączona z aktywnym przywracaniem śląskiej pamięci lokalnej oraz odkrywaniem historii „małej ojczyzny” — Śląska.

Cele szczegółowe:

Uczeń:

  • poznaje fragmenty biografii twórczej Kazimierza Kutza;
  • wykorzystuje materiały ze strony filmotekaszkolna.pl;
  • zna określenia: historia rodowa, historia mówiona;
  • umie wyjaśnić pojęcia: ojczyzna i „mała ojczyzna”;
  • poznaje podstawowe wiadomości z historii Górnego Śląska i Ślązaków;
  • analizuje i interpretuje fragmenty filmu Sól ziemi czarnej w różnych kontekstach;
  • określa świat wartości bohaterów filmu;
  • charakteryzuje filmowe środki wyrazu i nazywa ich funkcje;
  • analizuje specyfikę kreacji postaci i świata;
  • opracowuje i komentuje różne opinie na temat filmu;
  • doskonali umiejętność pracy z filmem.

Metody pracy: rozmowa nauczająca, elementy wykładu, praca z fragmentem filmowym i fragmentem tekstu.

Formy pracy: praca z całą klasą, praca w parach, praca indywidualna.

Środki i materiały dydaktyczne: materiały ze strony filmotekaszkolna.pl — temat Portrety zbiorowości; Kazimierz Kutz — Śląski romantyk[1] T. Sobolewskiego, Szopienicka legenda. Rzecz o „Soli ziemi czarnej” K. Kutza[2] J.F. Lewandowskiego, film Sól ziemi czarnej K. Kutza (1970).

Słowa kluczowe: Kazimierz Kutz, Śląsk, Ślązak, mała ojczyzna, patriotyzm, pamięć lokalna, historia rodowa.

Bibliografia:

  1. A. Klich, Cały ten Kutz, Kraków 2009.
  2. Kutzowisko, pod red. A. Gwoździa, Katowice 2000.
  3. Kutzowisko 2, pod red. A Gwoździa, Katowice 2009.

Czas: 2 godziny lekcyjne + projekcja filmu.

Przebieg zajęć:

Uwaga wstępna: Uczniowie oglądają film w domu lub na specjalnej projekcji w szkole. Jest on dostępny w pakiecie Filmoteki Szkolnej (zarówno na płycie, jak i on-line); temat/tytuł Portrety zbiorowości. Po obejrzeniu filmu mają za zadanie zapoznać się z materiałami wskazanymi na stronie filmotekaszkolna.pl. Zostają podzieleni na dwie grupy; każda z nich ma opracować jeden tekst; przeczytać całość i zrobić notatki dotyczące tych fragmentów, które związane są z genezą filmu Sól ziemi czarnej. Chodzi o teksty Kazimierz Kutz — Śląski romantyk T. Sobolewskiego i Szopienicka legenda. Rzecz o „Soli ziemi czarnej” K. Kutza J. F. Lewandowskiego.

Część wstępna (5–10 min).

1. Nauczyciel pyta uczniów o wrażenia po obejrzeniu filmu. Jeśli w swobodnych wypowiedziach nie pojawi się problem gwary, nauczyciel zwraca na niego uwagę i pyta, czy nie było problemu ze zrozumieniem dialogów. Podkreśla również, że w języku bohaterów niewiele jest germanizmów czy czechizmów, obecnych w gwarze śląskiej — Kazimierz Kutz podkreślił staropolski i regionalny charakter języka Ślązaków, stosując raczej formy różne od ogólnopolskich fonetycznie czy gramatycznie; rzadko sięgając po trudniejsze do zrozumienia specyficzne słownictwo.

2. Nauczyciel prosi uczniów, żeby powiedzieli, czego dowiedzieli się o okolicznościach powstania Soli ziemi czarnej.

Możliwe odpowiedzi uczniów: Po dłuższym pobycie w Warszawie i niezbyt dobrym przyjęciu kilku kolejnych filmów, reżyser przyjechał na rodzinny Śląsk; zaczął pracować nad scenariuszem filmu, którym chciał wrócić do swoich korzeni. W dzieciństwie wielokrotnie słuchał opowieści powstańców; poznawał historię Śląska — głównie dzięki przekazom rodzinnym i sąsiedzkim (tu nauczyciel przypomina bądź wprowadza określenia: historia mówiona, historia rodowa i „mała ojczyzna”). Postanowił zrobić film o tej marginalizowanej w Polsce tematyce. Przed zatwierdzeniem scenariusza do realizacji zażądano od niego dokumentacji potwierdzającej, że chce pokazać wydarzenia, które naprawdę miały miejsce. Przygotowując go, korzystał z różnych źródeł: z historii rodzinnych, z zapisków pamiętnikarskich, z dokumentów, starych gazet, z rozmów z uczestnikami wydarzeń; konsultował się ze specjalistami z wielu dziedzin. Realizując film, starannie wybierał lokacje, zatrudnił zespoły ludowe, orkiestry górnicze; dbając o autentyzm, wybrał aktorów, którzy swobodnie posługiwali się gwarą śląską.

Część centralna (60–70 min).

3. Nauczyciel informuje, że zostaną odtworzone pierwsze minuty filmu (od początku do 2:45) Prosi o uważne oglądanie i słuchanie. Po obejrzeniu fragmentu pyta, co i w jaki sposób jest w nim pokazane; jaka może być jego funkcja w kontekście całości?

Możliwe odpowiedzi uczniów: Na tle starych rycin, kartek pocztowych, plakatów propagandowych z czasów plebiscytowych i finalnego zdjęcia żyjących powstańców, zrobionego w Katowicach, przed pomnikiem upamiętniającym powstania śląskie, przedstawiana jest historia Ślązaków i specyfika tej społeczności. Miała ona charakter głównie robotniczo-chłopski; Ślązacy przez wieki czuli się Polakami — „Ten lud szedł ku Polsce”; byli wykorzystywani przez obcych; w trakcie powstań śląskich pokazali „próby odwagi, patriotycznej żarliwości i żołnierskiej dyscypliny”; ich zadaniem było „mówienie światu o istnieniu ludu polskiego na krańcach imperium pruskiego”[3].Można ten fragment uznać za wprowadzenie do całości.

Jeśli uczniowie tego nie dostrzegą, nauczyciel zwraca uwagę na czystą, literacką polszczyznę użytą w tej narracji oraz wyjaśnia, że Kazimierz Kutz napisał ten wstęp po pierwszych specjalnych pokazach w Warszawie, kiedy okazało się, że widzowie spoza Śląska mają problemy ze zrozumieniem historii — nie z racji języka bohaterów lecz z powodu słabej znajomości tych aspektów przeszłości Polski. Tego fragmentu nie ma w pierwotnym scenariuszu filmu.

4. Nauczyciel prosi o podstawowe informacje o bohaterach filmu.

Możliwe odpowiedzi uczniów: Postacie pierwszoplanowe to Ślązacy: powstańcy — siedmiu braci Basistów i ich ojciec, dowódca oddziału powstańczego — Erwin Maliniok, dołączający później powstaniec — Wiktor oraz bezimienna niemiecka sanitariuszka. Reszta to bohaterowie drugoplanowi i epizodyczni: powstańcy, ludność cywilna, żołnierze niemieccy i polscy — z jedną wyróżniającą się postacią — porucznikiem Stefanem Sowińskim. Możliwe jest, że uczniowie zauważą wyraźne zawężenie liczby i rodzaju postaci, zechcą odczytać symboliczne znaczenia z tym związane (siedmiu dorosłych nieżonatych braci; młoda, piękna niemiecka sanitariuszka w białym stroju; trzech przybywających z pomocą Polaków…).

5. Następnie nauczyciel odtwarza dwa fragmenty filmowe (12:30–15:30 oraz 55:00–59:30) i prosi, żeby uczniowie, odwołując się do nich i do wybranych scen z całego filmu, w parach opracowali odpowiedzi na pytania: Jak pokazywany jest świat, w którym żyją bohaterowie? Co jest dla nich ważne? Co tworzy ich tożsamość; jak jest ona wyrażana? Na wykonanie zadania mają 5–10 minut.

Uczniowie przedstawiają odpowiedzi na pytania (5-10 min). Możliwe odpowiedzi uczniów: Fragment pierwszy — ważne słowa przysięgi: wiara w Boga; Polska jako macierz najświętsza, wspólne dobro; walka o wolność śląskiej ziemi; gotowość poświęcenia życia. Piosenka powstańcza — niezgoda na dalszą pracę dla Niemców, chęć walki i akceptacja śmierci w imię idei wolności. Rozmowa braci Basistów — szacunek dla ojca, troska o najmłodszego w rodzinie. Rozmowa Gabriela z Wiktorem — Ślązacy sześć wieków czekają na Polskę; niektórzy chcą oddać życie za uwolnienie się od Niemców i przyłączenie do Polski; inni nie chcą walczyć — szanują nawzajem swoje poglądy i decyzje.

Fragment drugi: znają polskie pieśni, podkreślają swój związek z ojczyzną; ojciec Basistów mówi: „Moja Polska jest tukej [tutaj]”; dla niego zaszczytem jest to, że jego dom będzie miał strategiczne znaczenie; powstańcy, którzy z zawodu są górnikami, profesjonalnie przygotowują okopy i stanowiska do obrony.

Wymowa innych fragmentów — Śląsk jest przemysłowy, ciemny, brudny, szary, ale żyją tam ludzie wierni tradycji polskiej, posługujący się gwarą; z szacunkiem chowają swoich zmarłych; przygotowali się do działań zbrojnych; pomagają sobie nawzajem; powstańcy są wszędzie serdecznie witani i podejmowani; po przegranej dowódca daje rozkaz ukrycia broni i przeprawienia się do Polski, nie pozwala zrozpaczonemu na popełnienie samobójstwa, bo przecież trzeba zrobić kolejne powstanie; tuż przed rozstrzelaniem jeden z powstańców krzyczy: „Niech żyje Polska”. Nie ma w całej tej historii przeciwników przyłączenia Śląska do Polski.

Uczniowie mogą zauważyć, że jest to wizja jednostronna, idealizująca ówczesnych Ślązaków. Takie było zamierzenie twórcy. W rozmowie z uczniami można wykorzystać słowa Kazimierza Kutza, zarejestrowane w Katowicach w 2004 roku (ZAŁĄCZNIK NR 1).

6. Nauczyciel proponuje skoncentrowanie się na kolejnej scenie filmowej, odtwarza fragment 43:30–45:30. Prosi uczniów o wypowiedzi dotyczące jego treści, formy i możliwego przesłania.

Możliwe odpowiedzi uczniów: Gabriel patrzy przez lunetę w stronę Polski. Widzi graniczną rzekę, słup graniczny z orłem w koronie, maszt z polską flagą i żołnierzy w polskich mundurach — ten fragment można uznać za realistyczny. Kolory są intensywniejsze, dominuje zieleń i błękit. Następne ujęcia mają już inny charakter, są zdecydowanie mniej realistyczne; bohater widzi krajobrazy beskidzkie i tatrzańskie, rozległe pola i łąki — piękną, nieskalaną przyrodę — przeciwieństwo przemysłowego Śląska. Z zainteresowaniem, a potem z zachwytem patrzy na to wszystko, uśmiecha się, nie może się oderwać od tych widoków. Towarzyszy temu muzyka ilustracyjna, dodatkowo tworząc nastrój. Cała scena może pokazywać marzenie Ślązaków o Polsce — jej piękno zewnętrzne może obrazować przekonanie o tym, jak pięknie się w niej żyje.

7. Nauczyciel rozdaje uczniom kartki z fragmentem tekstu Margarete Wach (ZAŁĄCZNIK NR 2). Prosi o przeczytanie i powiązanie wybranych aspektów filmu Sól ziemi czarnej z jedną lub dwiema tezami interpretacyjnymi autorki. Uczniowie mają 5 minut na przygotowanie krótkiej wypowiedzi; następnie chętni przedstawiają swoje pomysły.

Możliwe skojarzenia uczniów: Dokumentalny realizm — np. sceny walki, pojazd pancerny, stosowana broń, budowanie okopów, stroje regionalne kobiet, autentyczne lokacje.

Poetyckie metafory — np. sceny w kościele, twarz Gabriela Basisty ze światłem przez pryzmat witraża, rzeźba anioła, scena w wieży ciśnień — patrzenie przez lunetę, sceny z sanitariuszką.

Banalne sprawy codzienne zyskujące wymiar rytualny — np. przygotowanie przez starego Basistę zalewajki i częstowanie nią powstańców przed ostateczną bitwą, troska braci o siebie nawzajem, szacunek dla ojca.

Mieszanie trwogi z plebejską dosadnością — np. radość po pierwszym zwycięstwie połączona z opłakiwaniem ofiar — festyn ludowy przy ciałach zmarłych i wołanie: „Ici, ici, German w rzici” (to połączenie prostej wyliczanki ze stwierdzeniem, że Niemców mają w tylnej części ciała); śmieszni — bladzi i nadzy bracia Gabriela w niewoli niemieckiej.

Połączenie eposu z rabelaisowską satyrą — np. sceny bitewne a scena z przywoływaniem kury; Polacy jako indywidualiści, Niemcy — karni, zdyscyplinowani, nawet gdy wołają: „cip, cip”.

Mieszanie naturalizmu z symbolizmem — np. scena śmierci porucznika Sowińskiego, finałowy bieg powstańców ulicą pod obstrzałem Niemców, sanitariuszka szukająca Gabriela wśród umierających.

Mieszanie patosu z ironią — np. finałowa egzekucja powstańców — pierwszy krzyczy: „Do rzici mi skoczcie”, a drugi: „Niech żyje Polska”.

Część podsumowująca (5–10min).

8. Nauczyciel czyta głośno wypowiedzi Jeremiego Przybory i Wojciecha Kilara (ZAŁĄCZNIK NR 3) i pyta uczniów, czy możliwy jest dzisiaj podobny odbiór filmu. Uczniowie odpowiadają na pytanie, a nauczyciel dba o to, żeby starali się uzasadniać swoje zdanie.

Uwagi końcowe: ograniczenia czasowe lekcji nie pozwalają na pogłębione omówienie aspektów mitycznych, według niektórych interpretatorów wyraźnie obecnych w filmach śląskich K. Kutza. Możliwe jest, że ten temat pojawi się w trakcie realizacji lekcji w propozycjach uczniów. W związku z tym w ZAŁĄCZNIKU 4 umieściłam krótkie cytaty, które tego dotyczą — do ewentualnego wykorzystania.

Praca domowa:

Język polski — zadanie do wyboru:

1. Przeczytaj fragment recenzji A. Ledóchowskiego. Napisz, jak rozumiesz jego słowa w odniesieniu do konkretnych aspektów filmu K. Kutza.

„Bohaterami nie kierują wielkie racje, górnolotne frazesy, ambicje. Są jak trawa powalona wiatrem, która się podnosi i którą znów powali wiatr, która nawet nie rozumie samej siebie, bo motywacja czynu jest zakodowana we krwi, zawarta w ojczystym języku, wtopiona w myślach, strzeżona obyczajami — jest głosem ziemi. Powstanie jest bardziej sprawą biologiczną niż światopoglądową. To jest owa cenniejsza niż wszystko »sól« ziemi czarnej, której nie można usunąć z krwi, która przechodzi z ojca na syna, która zawsze daje o sobie znać”[4].

2. Odwołując się do różnych aspektów filmu Sól ziemi czarnej, rozważ, jaki charakter może mieć ten film; czy tylko historyczny i regionalny, czy też uniwersalny i ponadczasowy?

ZAŁĄCZNIK NR 1

„(…) Dzięki temu filmowi doszedłem do moich korzeni, żeby Polacy zobaczyli Śląsk, moją bardzo osobistą wersję Śląska; ludzi, którzy marzyli o Polsce (…).

Film ma jakby znaczenie historyczne, bo zanotował i utrwalił wiele miejsc z XIX-wiecznej formacji przemysłowej, których dziś już nie ma (…).

W tym filmie jest pamięć rodowa (…), jest oparty o pamięć ludową (…).

Nie ma w nich pychy, ideologii, kalkulowania (…), nie odpuszczają, nie tchórzą, bo się zmówili, bo jest sprawa do załatwienia (…).

Pokazywałem Polakom przedziwną Polskę, która była, jest i będzie na Śląsku (…).

Ten narodek śląski ma swoją filozofię; jest nietknięty przez kulturę ziemiańską (…).

O tym niezwykłym wydarzeniu — po sześciu wiekach dane im było walczyć, upomnieć się o Polskę (…). Istnienie tej wolnej Polski było podnietą do wybuchu powstania — ta Polska była już w zasięgu (…).

Ten film to jest moja osobista wersja tych spraw. Ja byłem chowany w tych opowieściach powstańczych (…).

W tym filmie jest ukryta wielka tęsknota za demokracją, za państwem dobrym, własnym (…).

Chorowali na poczucie drugorzędności, z którą się nie zgadzali (…).

Był to pierwszy film dla wszystkich Ślązaków o Śląsku (…).

Jestem wdzięczny losowi, że urodziłem się w tym miejscu i wśród tych ludzi. Ktoś musiał to opowiedzieć, i to wypadło na mnie. Myślę, że nic lepszego nie mogło mnie spotkać w życiu. Ten rachunek został spełniony i będzie zawsze poświadczał wielką urodę i bezinteresowność tych prostych i wspaniałych ludzi, z których się wywodzę (…)”[5].

ZAŁĄCZNIK NR 2

„W formie wizualnie ujmująco pięknej ballady ludowej, łączącej dokumentalny realizm z poetyckimi metaforami, pokazana została inicjacja młodzieńca, który na wojnie po raz pierwszy poznaje śmierć i miłość. Mało dotąd znany śląski mikrokosmos, w którym najbardziej banalne sprawy codzienne zyskują charakter rytualny, przenosząc się w bez mała sakralne sfery, co unaocznia ich poezję, ukazuje ich mityczną strukturę w prologu i epilogu filmu: pomiędzy alegorycznym komentarzem do historii Śląska i końcową przeprawą na drugi brzeg rzeki, dzielącej niczym Rubikon Polskę i Niemcy, wyidealizowana ojczyzna wydaje się fantasmagorią, zaś regionalna tradycja osiąga uniwersalny poziom interpretacji. Z wirtuozerią formalną (…) łączy Kutz epos z rabelaisowską satyrą, stylizowaną sagę rodzinną z miłosnym wyznaniem pod adresem okaleczonego industrializacją regionu, a ze względu na autentyczność wprowadza naturszczyków, miesza trwogę z plebejską dosadnością, naturalizm z symbolizmem, patos z ironią”[6].

ZAŁĄCZNIK NR 3

„A jednak film do powszechnej polskiej świadomości przeszedł jako wielki patriotyczny, romantyczny gest. Bo powstańcy, dla których »Śląsk jest jak Biblia«, walczą o mit. Mówi o tym Wojciech Kilar, kompozytor muzyki do filmu, urodzony na Kresach, który po wojnie zamieszkał w Katowicach: — To nie jest film o Śląsku, to jest film o Polsce. Najpiękniejszy ze wszystkich, które powstały. Absolutnie czysty kryształ (…).

Tę scenę uwielbiał Jeremi Przybora: Ten film moim zdaniem w latach sześćdziesiątych, w PRL-u, budził Polaków z patriotycznego letargu. Wtedy miało się alternatywę — albo ulec oficjalnemu patriotyzmowi, obejmującemu cały obóz ze Związkiem Radzieckim na czele, co dla większości Polaków było niemożliwe, albo tkwić w patriotycznym uśpieniu. Film Kutza sięgnął głębokich pokładów patriotyzmu w człowieku.

Kiedy Łukaszewicz patrzy przez lunetę na skrawek wolnej, niepodległej Polski, widać tam ćwiczenia żołnierzy pod masztem z flagą narodową. Ścisnęło mnie za gardło, spowodowało nawet wyciśnięcie wilgoci z oczu. Nagle przypomniało mi, że jestem Polakiem i patriotą”[7].

ZAŁĄCZNIK NR 4

„W cyklu śląskim Kazimierza Kutza, począwszy od Soli ziemi czarnej, identyfikacja twórcy z ludem występuje w najczystszej postaci, najsilniej nasyconej emocjonalnie, a zarazem najbardziej konsekwentnej. Zbudowana zostaje bowiem jako mit z pełną precyzją świadomego swego warsztatu antropologa kultury (…). Jest mityczny ład odkopany z przeszłości, choć przecież obecny w realnej przestrzeni czasu przedstawionego i potwierdzony zaangażowaniem autora, który przynosi na poły zapomniany mit jako dar utraconej, „skundlonej’’ — jak sam to nazywał — godności zbiorowej. (…) Interpretatorzy, wyodrębniając mityczną konotację jakiegoś zdarzenia, zachowania, przedmiotu pozostają zazwyczaj na owym wyższym piętrze znaczeniowym, jakby ów świat przedstawiony był jedynie wehikułem, który pozwolił im się znaleźć na tym poziomie, wszak ważniejszym, skoro do niego właśnie wiedzie droga (…). I tak właśnie działa mit, wszystko jest na swoim miejscu, dzięki temu uzyskuje sacrum — jest ważne takie, jakie jest. Dom Basistów jest rodzinnym domem, a nie tylko centrum świata, mityczne znaczenie wzmacnia, a nie likwiduje jego realność, wszystkie sprzęty stoją na swoim miejscu i najmłodszy z synów, wracając z pola bitwy, by odwiedzić ojca, kilkakrotnie dotyka tych sprzętów; sprawdza, czy świat jest jeszcze na swoim miejscu. (…) Mit jest potrzebny zbiorowości. By ją chronić, ale i afirmować potrzebę bycia razem w przyszłości”[8].

„Odruch buntu, który jest podstawowym motywem fabularnym trylogii śląskiej, immanentnie niesie w sobie retrospektywną wizję czasów sprzed upadku. A walka górniczej wspólnoty to podejmowana z potężnym wysiłkiem, najwyższym poświęceniem droga do obiecanej rajskiej krainy, wywiedzionej z tejże wizji, a utożsamianej z odrodzoną i sprawiedliwą Polską. W istocie dokonuje się tu zatem wielki czyn duchowy, zmierzający do całkowitego przeobrażenia i odnowienia kondycji ludzkiej, a zarazem kondycji całego kosmosu (…). Dominuje czas historii świętej, która, pobudzając treści symboliczne, wyjawia esencję bytu człowieka jako istoty zakorzenionej w zbiorowości, dziedziczącej podstawowe, pospólne wyobrażenia duchowe i na uczestnictwie w nich opierającej swoją aktywność”[9].

[1] Dostęp na: http://filmotekaszkolna.pl/lekcja-materialydodatkowe-przeczytajwiecej-szczegoly,77,1833

[2] Dostęp na: http://filmotekaszkolna.pl/lekcja-materialydodatkowe-przeczytajwiecej-szczegoly,77,1834

[3] Wszystkie cytaty w tym akapicie pochodzą z filmu.

[4] A. Ledóchowski, Czerwona sól, ,,Kino’’ 1970, nr 2.

[5] Zapis wypowiedzi/komentarza Kazimierza Kutza, dokonany przez autorkę scenariusza na podstawie specjalnego wydania filmu Perła w koronie z komentarzem. Jest to wspólne wydawnictwo Silesii Film, Filmoteki Śląskiej i Filmoteki Narodowej, Katowice 2004.

[6] M. Wach, Niespokojny duch i Górnoślązak na schwał. W oczekiwaniu na odkrycie Kazimierza Kutza w Niemczech [w:] Kutzowisko 2, pod red. A Gwoździa, Katowice 2009, ss. 209–210.

[7] A. Klich, Cały ten Kutz, Kraków 2009, s.138.

[8] A. Werner, Między negacją a afirmacją, czyli kochaj albo rzuć [w:] Kutzowisko 2, pod red. A Gwoździa, Katowice 2009, ss. 165–166.

[9] A. Szpulak, Mitotwórcy i poszukiwacze mitów — Kazimierz Kutz i Sarkis Paradżanian [w:] Kutzowisko 2, pod red. A Gwoździa, Katowice 2009, s. 174.

tytuł: „Sól ziemi czarnej”
gatunek: historyczny, obyczajowy
reżyseria: Kazimierz Kutz
scenariusz: Kazimierz Kutz
muzyka: Wojciech Kilar
zdjęcia: Wiesław Zdort
obsada: Olgierd Łukaszewicz, Jan Englert, Jerzy Bińczycki, Jerzy Cnota, Wiesław Dymny, Bernard Krawczyk
produkcja: Polska
rok prod.: 1969
czas trwania: 98 min.

Wróć do wyszukiwania