Sekretne życie zwierzaków domowych (2016)

Reż. Chris Renaud, Yarrow Cheney

Hanka Arend, Maciej Dowgiel

Sekretne życie zwierzaków domowych

Hanka: Lubicie Państwo zwierzaki? Macie jakiegoś w domu? Mieliście? A może myślicie o pupilu dla swojego dziecka…? Bez względu na odpowiedź — to film dla Was.

Zapraszamy na „chwile relaksu” przy „Sekretnym życiu zwierzaków domowych”. Jest to przyjemna komedia o życiu ich podopiecznych, które trzymane jest w tajemnicy przed niczego niepodejrzewającymi właścicielami. No bo, czy zastanawialiście się, co robią Wasi pupile, gdy zamykacie za sobą drzwi domu? Wy do pracy, a tu… „wolna chata”… (imprezy, masaże, ploteczki, intrygi). Jeżeli myślicie, że zostawiacie usychające z tęsknoty za Wami ukochane zwierzaczki — to jesteście w wielkim błędzie! Nierzadko od rana do nocy prowadzą swoje własne życie. Niestety, nie zawsze jest ono radosne i szczęśliwe, a akcja filmu jest tłem dla poważniejszych zjawisk.

Głównym bohaterem filmu jest Max — psiak przekonany o bezgranicznej, miłości i harmonii panującej pomiędzy nim a jego panią Katie. Jakiegoż szoku doznaje, kiedy pewnego dnia w ich mieszkaniu pani zjawia się z drugim psem. Duke — duży, kudłaty intruz ze schroniska robi wszystko, by pozbawić Maxa jego pozycji (trochę to przypomina sytuację, kiedy w rodzinie pojawia się rodzeństwo: detronizacja tego pierwszego, zazdrość, walka o pozycję i względy rodziców itd.). W efekcie obaj lądują na przysłowiowej „ulicy”, przeżywając zagrożenia związane chociażby z hyclami czy z mieszkańcami „Domu odrzuconych zwierząt”, gdzie poznajemy różne zwierzęta, które cierpiały z ręki człowieka i pragną zemsty na ludziach i ich pupilach.

Szczęśliwie wszystko dobrze się kończy, ale słowa jednego z nich: „Ludzie mówią, że kochają nas, ale potem odwracają się od nas” — mocno poruszają.

Jak to w bajkach bywa, przyjaźń i miłość pokonują wszystkie przeszkody, ale refleksja niewątpliwie pozostaje.

Bo jaki jest główny morał płynący z tej bajki? Jeden na pewno taki, że domowe zwierzęta potrzebują ludzi, czego wymownym dowodem jest przykład największego wroga „smyczolubnych” i ich właścicieli (ślicznego, białego, puchatego i bardzo agresywnego królika Snowballa), który przy pierwszej nadarzającej się okazji dobrowolnie oddaje się w ręce nowej właścicielki. Tak na marginesie: kolejny raz mamy okazję obserwować, że agresja rodzi kolejną agresję, a dobro procentuje dobrem.

Film uwrażliwia na fakt, że zwierzę to nie zabawka, nie prezencik na urodziny czy „gwiazdkę”, który prędzej czy później dziecko rzuci w kąt. Nie ważne, czy to pies, kot, kanarek, rybki, czy królik — zwierzę domowe to członek naszej rodziny. Zwierzęta mają swoje uczucia: cierpią, tęsknią, kochają, przyjaźnią się, potrzebują kontaktu z innymi zwierzętami… To my jesteśmy odpowiedzialni za to, jak się czują. I bez względu na to, czy już podarowaliście Państwo swojemu dziecku pupila, czy też jeszcze nie — warto, żeby o tym wiedziało. Odrobina uwagi, czułości, zabawy, trochę przytulania, spacerki — a za to zwierzęca miłość do grobowej deski. Poza tym od dawna wiadomo, że kontakt ze zwierzętami wywiera dobroczynny wpływ zarówno na naszą sferę fizyczną, jak i psychiczną. Towarzystwo zwierząt dostarcza pozytywnego ładunku emocjonalnego, pozwala przełamywać lęki w kontaktach z otoczeniem, zmniejsza poczucie samotności i wyobcowania, pozwala radzić sobie z trudnymi emocjami. Przecież mówi się, że psie serce kocha szczerze i bezinteresownie, a miłość (jak powszechnie wiadomo) — potrafi czynić cuda…

I już na koniec: jeśli tylko nie musimy — nie zostawiajmy naszych zwierzaków tak długo samych.

Maciek: „Sekretne życie zwierzaków domowych” to film o przyjaźni — prawdziwej, męskiej, twardej, samczej. Tylko, że to jedynie pół prawdy, ugruntowanej przez kulturowe stereotypy, które przyjazna całym rodzinom animacja bezlitośnie łamie, czyniąc je powodem do gromkiego, acz niepiętnującego śmiechu. Przyjaźń jest najważniejsza na świecie — do tego nikogo nie trzeba przekonywać, podobnie jak do tego, że prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie. Warto jednak zastanowić się wspólnie z dziećmi, w jaki sposób dobierać sobie przyjaciół? Czy przyjaciele, nawet w najmłodszym wieku, powinni być tej samej płci, czy może raczej lepiej sprawdzają się przyjaźnie pomiędzy chłopakami i dziewczynami (lub jak w filmie o zwierzętach — samcami i samicami). Okazuje się bowiem, że to dziewczyna — śnieżnobiała suczka Gidget — jest: najwierniejsza, najsilniejsza, najbardziej zawzięta (w dobrym słowa tego znaczeniu), najbardziej pomysłowa, a przede wszystkim najodważniejsza! A gdy w grę dodatkowo wchodzą uczucia do Maxa, jej psiego przyjaciela z sąsiedztwa, nie ma mocnych, którzy powstrzymaliby ją od niesienia pomocy. Swym działaniem obala wszystkie możliwe stereotypy związane z płcią piękną i słabszą jednocześnie. Walczy niczym bokser i karateka, nie straszny jej smród kanałów, spacery po dachach, a nawet kontakt z drapieżnym ptakiem o sokolim wzroku. Najsilniejsza jest też u niej wiara w sukces…

Wiek przedszkolny i wczesnoszkolny to okres, w którym zazwyczaj dziewczynki wolą się bawić z dziewczynkami, a chłopcy nie przyjmują małych kobiet do swoich band. Wybierając się na „Sekretne życie…” zwróćcie uwagę, że w przyjaźni nie powinno być płciowych podziałów. Nigdy bowiem nie wiadomo, kto okaże się najlepszym przyjacielem!

W filmie dość ciekawie zarysowany został problem starości i wynikającego z wieku doświadczenia. Zwierzaki, szukając sposób na odnalezienie zagubionego w wielkim mieście Maxa, udają się po poradę do doświadczonego basseta — Tatki. Choć jest stary, sparaliżowany i ledwo widzi, to właśnie on zna wiele zwierząt w mieście (u których można szukać pomocy), posiada mądrość wynikającą z wieku oraz zna sposoby na pokonywanie trudnych do przeskoczenia barier. Wszystko te cechy podane zostały oczywiście w komediowym „sosie”, aczkolwiek postawa zwierzaków może być dla dzieciaków cenną wskazówką, u kogo najlepiej szukać pomocy. Nauka wyniesiona z kinowego seansu być może przeniesie się do ich codziennego życia, a to przyczyni się do umiejętności takiego postępowania, aby nie wyważać otwartych na oścież drzwi. A jak to czynić, wiedzą najlepiej najdłużej doświadczani przez życie.

Przestrzegamy:

Filmowe zwierzaki z łatwością poruszają się po zatłoczonym Nowym Jorku. O tym, że łatwo się zgubić w wielkim mieście, dzieci przekonają się, śledząc filmową historię. Należy zwrócić też uwagę na fakt, że w rzeczywistym życiu jazda samochodem, nie jest tak prosta jak w filmie. To nie prawda, że każdy, nawet taka świnia czy królik potrafi… Wytłumaczcie, że samochód to bardzo poważna sprawa. Za kierownicą może usiąść tylko ten, kto doskonale ma zna przepisy ruchu drogowego, skończył kurs i zdał egzamin. Prowadzenie samochodu to wielka przyjemność, ale jeszcze większa odpowiedzialność za życie i zdrowie innych.

Polecamy:

Rozmowy o zwierzętach nie tylko domowych można kontynuować w domowym zaciszu, np. oglądając wspólnie świetnie zilustrowaną książkę „Animalium. Muzeum zwierząt”, której stylizowane na stare ryciny ilustracje przybliżą nam historię zwierząt — współczesnych i dawnych.

Ciekawostka:

Główny bohater filmu — Max — jest psem rasy Jack Russel terier. Rasa ta jest jedną z najbardziej popularnych w Stanach Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii i Australii. Do ich popularyzacji przyczynił się psi aktor, grający u boku Jima Carrey’a w filmie „Maska” (1994) oraz kontynuacji przeboju — „Syn Maski” (2005).