Mother! (2017)

Reż. Darren Aronofsky

Data premiery: 3 listopada 2017

Robert Birkholc

Choć można kwestionować artystyczne i intelektualne walory filmów Darrena Aronofsky’ego, trudno odmówić amerykańskiemu twórcy konsekwencji i odwagi. Począwszy od debiutanckiego Pi, reżyser opowiada o ścieraniu się w człowieku sfery cielesnej ze sferą duchową, jednak każdy z jego filmów jest pewnym zaskoczeniem. Aronofsky wciąż rozszerza spectrum swoich zainteresowań i nieustannie eksperymentuje z formą, co przynosi często nieoczekiwane – i bardzo nierówne pod względem jakości – rezultaty. O ile dramaty o przeżyciach zwyczajnych ludzi, takie jak Requiem dla snu czy Zapaśnik udawały się reżyserowi znakomicie, o tyle alegoryczne, pseudo-metafizyczne dzieła w stylu Źródła czy Noego, były totalnymi porażkami. Można powiedzieć, że im wyżej mierzył twórca, tym gorsze kręcił filmy – postaci z krwi i kości ginęły bowiem pod warstwą pretensjonalnych symboli. Niestety podobnie dzieje się w najnowszej Mother!, która znacznie bliższa jest Źródłu niż Zapaśnikowi.

O skłonności Aronofsky’ego do przyciężkich alegorii niech świadczy fakt, że bohaterowie Mother! nie mają indywidualnych imion, lecz archetypowe nazwy – w napisach końcowych figurują jako Matka, On, Mężczyzna, Kobieta itd. Akcja filmu rozgrywa się w położonym na odludziu domu, który początkowo pokazywany jest w sposób dość realistyczny, jednak z czasem nabiera coraz większej niesamowitości. Już samo zamknięcie i ograniczenie przestrzeni może sugerować, że mamy do czynienia z miejscem wyjątkowym i w pewien sposób symbolicznym. Dom ma swoją tragiczną historię: kiedy spłonął doszczętnie przed laty, jego właściciel, znany i utalentowany poeta (Javier Bardem) stracił wenę twórczą. Teraz posiadłość wygląda prawie jak nowa, ponieważ dużo młodsza żona literata (Jennifer Lawrence), chcąc wesprzeć męża, samodzielnie wyremontowała już prawie cały budynek. To właśnie z perspektywy tej postaci, nazwanej w napisach Matką, oglądamy świat przedstawiony. Niepokój bohaterki, oddany między innymi przez rozedrgane ruchy kamery i ścieżkę dźwiękową rodem z horrorów, już na samym początku sugeruje, że kobieta ma poważne obawy, czy rzeczywiście uda jej się stworzyć enklawę spokoju i z powrotem tchnąć moc twórczą w wypalonego męża.

Aronofsky wykorzystuje w Mother! dość oczywiste konotacje związane z pojęciem domu. Motyw budowy własnego domostwa często symbolizuje w kulturze tworzenie innej, niematerialnej konstrukcji, na której „osadzamy” nasze życie. Główna bohaterka pragnie stworzyć mężowi raj, jednak do uporządkowanej przestrzeni wciąż wkradają się elementy chaosu. Piwnica – według psychoanalizy symbolizującą mroczną sferę nieświadomości – nie została jeszcze wyremontowana, w ścianach słychać dziwne bulgotanie, na podłodze pojawiają się ślady krwi, a z odpływu sedesu wynurza się „coś” odpychającego. Na domiar złego okazuje się, że dom wcale nie jest miejscem szczelnym i bezpiecznym: do środka wpraszają się Mężczyzna (Ed Harris) i Kobieta (Michelle Pfeifer), w ślad za którymi przybędą wkrótce kolejni nachalni goście…

Aronofsky wspominał w jednym z wywiadów, że kręcąc film inspirował się horrorami typu home invasion. Zaliczanie Mother! do tego gatunku wydaje się jednak niezbyt trafne – to nie tyle horror, ile thriller z surrealistycznymi elementami w stylu Davida Lyncha. Można początkowo sądzić, że świat diegetyczny jest do pewnego stopnia projekcją niepokojów głównej bohaterki, związanych np. z macierzyństwem. Wszelkie psychologiczne wyjaśnienia, będące kluczem do zrozumienia filmów-łamigłówek (tzw. puzzle-films), takich jak Czarny łabędź, w przypadku Mother! jednak zawodzą. Absurdalne wydarzenia ukazane w thrillerze nie dają się wyjaśnić jedynie subiektywną perspektywą bohaterki. Aronofsky rozrzuca rozmaite tropy i sugeruje wiele możliwych interpretacji. Można powiedzieć, że, podobnie jak dom głównych bohaterów, Mother! ma piętrową konstrukcję – na każdym z poziomów znajdują się pewne „szczeliny”, z których prześwitują inne możliwe sposoby odczytania.

Dla widza, który zatrzyma się na najbardziej oczywistej warstwie Mother! będzie filmem o (ujętym dość stereotypowo) napięciu pomiędzy pierwiastkiem męskim i żeńskim. Podczas gdy główna bohaterka pragnie stworzyć dom i urodzić dziecko cementujące związek, jej mąż może spełnić się jedynie poprzez tworzenie, a żeby osiągnąć satysfakcję potrzebuje uwielbienia innych ludzi. Tu otwiera się z kolei wątek autotematyczny: można potraktować dzieło Aronofsky’ego jako opowieść o sztuce rodzącej się z bólu i artyście-wampirze, który wysysa z innych siły życiowe. Na tym reżyser jednak nie poprzestaje i mnoży także tropy mityczno-religijne. Mother! to także mroczna metafora powstania i upadku świata, w której odnajdziemy personifikacje Boga i Matki-Ziemi, a także alegoryczne przedstawienia pierwszych ludzi czy Kaina i Abla. Aronofsky przyznał, że chciał zrobić film w stylu Anioła zagłady Luisa Buñuela, w którym prosta sytuacja staje się punktem wyjścia do stworzenia cywilizacyjnej metafory. O ile jednak Buñuel był pełnym dystansu ironistą, o tyle reżyser Mother! ze śmiertelną powagą próbuje stworzyć syntezę dziejów ludzkości i pławi się w wydumanych metaforach.

Pomimo licznych słabości Mother! może być jednak interesującym materiałem dydaktycznym. Na lekcjach warto zaproponować różne możliwe odczytania filmu i zachęcić uczniów do wytropienia mitycznych i religijnych symboli. Na przykładzie filmu Aronofsky`ego można wykazać, w jaki sposób współczesna kultura popularna wykorzystuje i przewartościowuje biblijne motywy. Warto zanalizować także filmową przestrzeń domu, który ma wymiar niemalże cielesny i połączony jest organiczną więzią z główną bohaterką. Ciekawym materiałem uzupełniającym mogą być w tym kontekście fragmenty Z-Boczonej historii kina, w których Slavoj Žižek przedstawia psychoanalityczną wykładnię funkcji domu w Psychozie Alfreda Hitchcocka. Możliwości wykorzystania Mother! w edukacji filmowej jest wiele – choć bowiem Aronofsky od lat nie nakręcił w pełni udanego filmu, to jednak w dalszym ciągu tworzy dzieła nietuzinkowe.

tytuł: „Mother!”
gatunek: dramat, horror
reżyseria: Darren Aronofsky
scenariusz: Darren Aronofsky
zdjęcia: Matthew Libatique
obsada: Jennifer Lawrence, Javier Bardem, Ed Harris, Michelle Pfeiffer, Domhnall Gleeson
produkcja: USA
rok prod.: 2017
dystrybutor w Polsce: United International Pictures Sp z o.o.
czas trwania: 121 min

Wróć do wyszukiwania