Kacper i Emma jadą w góry (2017)

Reż. Arne Lindtner Næss

Hanka Arend, Maciej Dowgiel

Hanka: Wakacje w pełni, więc kto jeszcze nie zaplanował letniego wypoczynku, może skorzystać z pomysłu rodzinnego wyjazdu w góry (no, może niekoniecznie do Norwegii – nasze górki też są piękne). A kiedy plecaki już są wypakowane wszystkim co jest potrzebne (i niepotrzebne), to jaka jest najważniejsza zasada udanej wyprawy? Dobra zabawa!!!

Kacper i Emma jadą w góry to familijna, w spokojnym tempie tocząca się opowieść o tym, co w życiu ważne. A ważne jest nie „zaliczanie” kolejnych szczytów czy atrakcji turystycznych i żeby dzieci nie wybrudziły swoich ślicznych ubranek, ale wspólnie spędzane chwile i drobne rytuały, nauka gwizdania na palcach, opowieści przy ognisku, przyjaźń, troska, oddanie, miłość, rodzina… Wszystko to opowiedziane jest z perspektywy przedszkolaków i ich pluszowych zabawek („o których dzieci zapominają kiedy dorastają”).

Śledząc poczynania uczuciowego Kacpra i rezolutnej Emmy przypominamy sobie o tym, że dzieci są mądre (na swój sposób i adekwatnie do wieku) i oczekują, że my, dorośli będziemy je traktować poważnie. Że okażemy szacunek i zrozumienie dla ich planów (czasem też względem nas), oczekiwań, trosk, wyborów, małych intryg… Naturalnym wydaje nam się, że rodzice myślą o przyszłości swoich dzieci i chcą dla nich jak najlepiej. Miło jest odkrywać, że dzieci także mają plany względem swoich rodziców. A to, czego chcą dla nich najbardziej – to szczęście i miłość (do tego stopnia, że potrafią zaryzykować własne bezpieczeństwo jeżeli uznają, że trzeba im w tym pomóc).

Kacper i Emma jadą w góry to film bardzo optymistyczny, nie ma w nim brutalności ani wulgaryzmów. Jest za to rodzina, która potrafi czerpać radość z bycia razem w pięknym miejscu (bez komputera i prawie bez telefonu!). Jest przyjaźń, lojalność, wzajemna troska i zdrowa rywalizacja między dziećmi („bo każdy powinien mieć najlepszego przyjaciela”). Jest otwartość i są zasady jasne i zrozumiałe dla wszystkich. Poza miłością to właśnie jasnych zasad potrzebują dzieci, aby czuć się bezpiecznie.

A propos bezpieczeństwa – dzieci słyszały już od Państwa: „nie otwieraj drzwi nieznajomym”, „przez ulicę przechodź na zielonym świetle”, „niczego nie bierz od obcych”? Na szczególną uwagę zasługuje początek filmu, kiedy to dzieci w przedszkolu w bardzo atrakcyjny sposób uczą się, jak dbać o własne bezpieczeństwo. Jak zachowywać się na wycieczce w górach, co robić kiedy jest burza, a co, kiedy się zgubią. To z takiej lekcji skorzystała nasza bohaterka, kiedy zagubiła się podczas górskiej wyprawy.

Życzę Państwu Dobrej Zabawy (zarówno podczas filmu jak i  rodzinnych wycieczek) i nie zapomnijcie omówić planów wyprawy z dzieckiem i  wyposażyć je we własny plecaczek i własną mapę.

Maciek: Jeżeli dobrze przyjrzycie się profilom na popularnym portalu społecznościowym, a konta posiada tam także wiele dzieci (być może i Wasze), dotrzecie do zakładki Informacje. W niej zaś podany jest status: „wolny/a”, „w związku” i „to skomplikowane”. To właśnie ta ostatnia opcja w kontekście najnowszej odsłony Kacpra i Emmy wydaje się najciekawsza. Cóż ukrywa się pod tym tajemniczym stwierdzeniem? Jeśli dla dorosłych użytkowników sieci „to skomplikowane”, to wyobraźcie sobie, jak trudne do zrozumienia musi być to dla dzieci. Oczywiście argumenty, że dzieci nie korzystają z Facebooka, często można włożyć między bajki. Samo zjawisko społecznościowe można potraktować zaś jako swego rodzaju tablicę ogłoszeń matrymonialnych, choć i to stwierdzenie spotka się zapewne z licznymi głosami sprzeciwu.

I właśnie, oczywiście w pewnym uproszczeniu, ten status „to skomplikowane” jest ważnym tematem filmu Kacper i Emma jadą w góry. Kacprem opiekują się rodzice, Emmą zaś samotna matka. Ojca Emma odwiedza na cmentarzu, łączy ją z nim emocjonalna więź. Matka i córka podjęły wspólną decyzję, że jest im razem na tyle dobrze, że nie będą chwilowo zainteresowane nowym mężczyzną; mężem, chłopakiem, narzeczonym, ojcem. Prawdopodobnie przeżywają żałobę, emocjonalnie godząc się ze stratą ukochanego mężczyzny. Ta żałoba nie objawia się standardową czernią, smutkiem i zaniechaniem życia pełnego atrakcji. Dla matki to czas potrzebny, by przemyśleć życia i podjąć decyzje dotyczące przyszłości.

Cóż jednak zrobić, gdy kultura i społeczeństwo bezwzględnie sugerują, że jedyną drogą do szczęścia osobistego jest miłość i posiadanie partnera? Dorośli przed tym jednoznacznym sposobem postrzegania potrafią się czasem obronić. Gorzej, jeśli w taki stan rzeczy uwierzy dziecko i za wszelką cenę postanowi znaleźć swemu rodzicowi nową partnerkę lub nowego partnera. Wówczas potrzebna jest rozmowa, wytłumaczenie, że dobór partnera jest kwestią indywidualną, związaną z uczuciami, dopasowaniem i… trudną do opisania chemią. Wstępem do takiej rozmowy, szczególnie z małymi dziećmi, może być właśnie film Kacper i Emma jadą w góry. Dzięki niemu łatwiej będzie im zrozumieć, dlaczego różni ludzie wybierają czasem odmienne modele rodzin, a szlak do czyjegoś serca musi być przetarty osobiście, bez pomocy, a tym bardziej bez perswazji, przyjaciół i najbliższych członków rodziny.

Górskie przygody Kacpra i Emmy warto obejrzeć także przed wspólnym wyjazdem na wakacje. To doskonały przewodnik dla małego turysty, który dzięki niemu dowie się, jak zachowywać się podczas górskiego spaceru czy na biwaku, aby nie stwarzać zagrożenia dla siebie i innych. Dobrze odrobiona lekcja przed ekranem może okazać się bezcenna, gdy na wakacyjnych szlakach napotkacie dzikie, choć nie zawsze groźne, zwierzęta. Projekcję w kinie warto przetestować w praktyce, dlatego warto potem wybrać się razem z dzieckiem na spacer, by w naturze pokazać mu, jak orientować się w terenie i co robić, gdy zgubimy się w nieznanym miejscu. Warto też przypomnieć sobie podstawowe zasady bezpieczeństwa (co dotyczy dorosłych), aby później przekazać je dzieciakom. Tu z pomocą przyjdzie Was strona internetowa: bezpieczniewgory.pl.

Kacper i Emma jadą w góry to dobre kino familijne. Dzięki niemu najmłodsi widzowie będą mieli okazję zrozumieć, dlaczego podczas wakacje różne żarty nie dla wszystkich są tak samo śmieszne. To, co śmieszy mężczyzn, nie zawsze jest zabawne dla kobiet i na odwrót. Zawsze trzeba o tym pamiętać, aby swego dobrego nastroju i potrzeby szaleństwa nie zaspokajać kosztem czyichś nerwów. Podczas wyjazdu na rodzinne wakacje każdy zasługuje na odpoczynek w takim stylu, jaki lubi najbardziej. Aby wszyscy się dobrze czuli, warto to sobie razem uświadomić.